kruszki, no tak pomyslalam potem wlasnie, że nie wezme. w końcu mam niedlugo ta sprawe w sadzie, to albo wtedy mi on da pieniadze, albo najwyzej pozycze od kogoś, kupie taki wózek jaki mi pasuje i oddam chociażby z becikowego. to jednak inwestycja na trzy lata.. a to nie dosc ze chyba rekordowo ciężkie, bo ogladalam mnostwo wozkow ale jeszcze zadnego 19kilowego nie widzialam, to kompletnie nie w moim guście
irisson, nawet juz nie zwracalam uwagi na to czy miekka czy nie ta gondola
forme to i tak złapie dzwigajac nawet 10kilowy wózek i dzidziusia, ale moze faktycznie o to mu chodzilo, i tak z troski o mnie
k4rol4, nie wiem w jakim on jest stanie tak naprawde bo go nie widzialam, ale albo mu powiem zeby go oddał, albo moze wlasnie wystawie na aukcje, nawet jak za stówe sprzedam to zawsze sie przyda.
ale no kurde, rozwscieczyli mnie niesamowicie, zeby mowic ze 500zl za wozek to drogo - ten z tego co sprawdzilam jako nowy mozna kupic za 659zł teraz, bo to juz starszy model.. powiedzialam mu zeby lepiej sobie podliczył ile przez te pół roku na papierosy wydał.