reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Zakładając, ze moj mąż utrzymałby ten tryb pracy, to w tym cyklu załapałyby się ewentualnie na sam początek moich dni płodnych (wyjechałby na 3 dni przed owu), a później następny raz na owulacje trafiłby w... listopadzie[emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Zakładając, ze moj mąż utrzymałby ten tryb pracy, to w tym cyklu załapałyby się ewentualnie na sam początek moich dni płodnych (wyjechałby na 3 dni przed owu), a później następny raz na owulacje trafiłby w... listopadzie[emoji23][emoji23][emoji23]
No to się nie dziw, że tak to idzie opornie jak okazję macie 2 razy w roku [emoji23][emoji85]
Powiem Ci, że mega Ci współczuję tego mijania się z mężem... I nieustannie Cię podziwiam, że jakoś odnajdujesz się w takim układzie [emoji6]
 
No to się nie dziw, że tak to idzie opornie jak okazję macie 2 razy w roku [emoji23][emoji85]
Powiem Ci, że mega Ci współczuję tego mijania się z mężem... I nieustannie Cię podziwiam, że jakoś odnajdujesz się w takim układzie [emoji6]

W rzeczywistości oczywiście to się rozjedzie, bo chociażby święta wielkanocne albo wyjazd do innego kraju, ale sam fakt jego pracy 3/1 tak właśnie by wyglądał :p
Miałam sobie spisać kiedyś ile razy mąż trafia na moje dni płodne w ciągu roku. Nie spisywałam, a tak na oko mogę powiedzieć, ze 6-7 razy udało mi się w 2019, wiec nie jest tak źle. Dlatego dalej uważam, ze przyczyna musi jednak leżeć gdzie indziej[emoji53]
 
W rzeczywistości oczywiście to się rozjedzie, bo chociażby święta wielkanocne albo wyjazd do innego kraju, ale sam fakt jego pracy 3/1 tak właśnie by wyglądał :p
Miałam sobie spisać kiedyś ile razy mąż trafia na moje dni płodne w ciągu roku. Nie spisywałam, a tak na oko mogę powiedzieć, ze 6-7 razy udało mi się w 2019, wiec nie jest tak źle. Dlatego dalej uważam, ze przyczyna musi jednak leżeć gdzie indziej[emoji53]

Nam udało się dopiero w siódmym cyklu bez żadnych problemów wiec Wasze 6-7 razy wcale nie musi oznaczać że coś jest nie tak. Nie zakładaj najgorszego kochana! [emoji5]
 
Hej żyjemy znaczy sie ja ledwo. Mala w nocy w ogole nie spi tylko wyje a wrecz się drze. Nadal brak pokarmu cycki nabrzmiale gorace. Sutki poranione. Ja ja przystawiam ale wyke z bolu. Kaza mi dpkarmiac mm 20ml. Najpierw cyc poniupla i butla. Nic sientam nie dzieje. Nie ma naealu pokarmu nie ma nic. Wyc mi sie chce [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Mala spadla z wagi z 3510 na 3200 alenterqz dokarmiam mm. No i przy bafaniu sluchu jedno uszko ma przytkane. Moze to sa wody plodowe jutro powtorza jeslinsie nie zmieni dadza skier do poradni
 
@RoseGold super że młoda już się rozkręca to oznaka powrotu do zdrowia [emoji16]

@RoseGold @Olineekg na l4 nie mam szans bo u nas w pracy takie rzeczy są jak swiecona woda dla diabła, i albo będą się mscic albo zwolnia - oczywiście inny powód znajdą. Ale nie martwcie się teraz na szczęście mam taki grafik że do końca miesiąca pracuje pod rząd nie więcej jak dwie nocki, tzn. Mam np. 2 nocki dzień wolny 2 nocki 2 dni wolne itp. To dam radę gorzej jak dają 5,6,7,8 lub tragicznie 10,11 nocek pod rząd a po tym tylko 1 dzień wolny także ten grafik to luksus.
Możecie mieć rację że to do jakiego stanu doprowadziłam swój organizm może mnie blokować obiecuję jak to mówi quczaj "ukochac siebie" i już będę dla siebie dobra. [emoji106]
I chyva muszę zacząć mierzyć ciśnienie bo tego nie robiłam bo wcześniej nie uważałam że mam z tym problem.

@Aneczka85_01 no to ustalone [emoji16] ja trzymam kciuki i czekamy do weekendu [emoji3590]
Musisz odpocząć!
Też się tak zabijalam dla pracy i skończyło się to nerwicą.. Nie warto, dopiero w ciąży się obudziłam i zdałam sobie sprawę co ja właściwie robię ze swoim zdrowiem.

Tak jak mówisz tylko leżę, Grzesiek ogarnia dom, gotowanie, pierze ubranka dla małej i kończy wyprawkę. Cieszę się że nie muszę go prosić o takie rzeczy, mimo że nie robi tego "po mojemu" to teraz bardzo to doceniam.

Jutro wybieram się rano na badania i krzywą cukrową a we wtorek mam lekarza.
Naprawdę tak straszna ta glukoza? Najbardziej nie chce mi się wstawać o 6 żeby zdążyć na 7 [emoji23]
Nam udało się dopiero w siódmym cyklu bez żadnych problemów wiec Wasze 6-7 razy wcale nie musi oznaczać że coś jest nie tak. Nie zakładaj najgorszego kochana! [emoji5]
Nam po 20 kilku cyklach.. Jedyne co mam stwierdzone to hashimoto. Ale hormony były uregulowane i nic.. Sama nie wiem co jest nie tak.
Ogólnie podejrzewam u siebie za niski Cukier, jutro idę na krzywą i badania więc zobaczymy.
 
Hej żyjemy znaczy sie ja ledwo. Mala w nocy w ogole nie spi tylko wyje a wrecz się drze. Nadal brak pokarmu cycki nabrzmiale gorace. Sutki poranione. Ja ja przystawiam ale wyke z bolu. Kaza mi dpkarmiac mm 20ml. Najpierw cyc poniupla i butla. Nic sientam nie dzieje. Nie ma naealu pokarmu nie ma nic. Wyc mi sie chce [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Mala spadla z wagi z 3510 na 3200 alenterqz dokarmiam mm. No i przy bafaniu sluchu jedno uszko ma przytkane. Moze to sa wody plodowe jutro powtorza jeslinsie nie zmieni dadza skier do poradni
Kochana trzymam kciuki żeby udało Ci się karmić piersią ale pamiętaj jesteś najlepszą mamą dla malutkiej i to że dokarmiasz mm to nic złego, czasami nie jest tak jakbyśmy tego oczekiwali. Może potrzebujecie więcej spokoju i dopiero w domu się wszystko ureguluje.
Szpital to jednak stres i dla niej i dla ciebie..
Na sali jesteś sama czy z kimś?
Trzymam kciuki za to badanie słuchu, najważniejsze żeby królewna była zdrowa. Jesteś wspaniałą mamą, ze wszystkim sobie poradzisz tylko daj sobie złapać oddech. Dopiero co wydałaś na świat małego człowieka, a to jest niezły hardcor dla organizmu [emoji8]
 
Kochana trzymam kciuki żeby udało Ci się karmić piersią ale pamiętaj jesteś najlepszą mamą dla malutkiej i to że dokarmiasz mm to nic złego, czasami nie jest tak jakbyśmy tego oczekiwali. Może potrzebujecie więcej spokoju i dopiero w domu się wszystko ureguluje.
Szpital to jednak stres i dla niej i dla ciebie..
Na sali jesteś sama czy z kimś?
Trzymam kciuki za to badanie słuchu, najważniejsze żeby królewna była zdrowa. Jesteś wspaniałą mamą, ze wszystkim sobie poradzisz tylko daj sobie złapać oddech. Dopiero co wydałaś na świat małego człowieka, a to jest niezły hardcor dla organizmu [emoji8]
Dziekuje kochana chce mi sie wyc. A Ty jak sie czukesz z malutka?
 
Ja się prawie wyspałam, tzn kładłam się o 5 (do 4 mieliśmy gości), wstałam o 7.30, zasnęłam po 9 i o 10.30 znowu pobudka. Za to młody się wyspał;) miałam odespać po obiedzie, ale dupa, wpadła niezapowiedziana siostra z rodziną... 15 minut usypialam teraz młodego tylko po to, żeby wparował jej syn i go obudził krzykami. Czekam w kiblu aż wyjdą bo komuś przyłożę normalnie.

Marta, na spokojnie pokarm się pojawi. A nawet jeśli nie, to mm nie jest takie straszne, ja sama na nim byłam za dzieciaka i głupsza od innych się nie czuję:p
 
reklama
Do góry