Rozmowy o wszystkim i niczym

[Isasza4444]

Dzielna jesteś [emoji4]Haha przygarnę Cię pod moim mostem [emoji23] też się obawiam bankructwa

Super chociaż będę miała towarzystwo pod tym mostem [emoji23][emoji23][emoji23]

 

[MartaSx]

Hej, hej witam się i ja. Rano zaprowadzilam Oliwiera a potem pojechałam do mojej byłej pracy do Sądu. Zobaczyć i pogadać z koleżankami. Na wydziale karnym pracowałam przed przedszkolem. Fajnie było ich zobaczyć.

 

[paola425]

Hej, hej witam się i ja. Rano zaprowadzilam Oliwiera a potem pojechałam do mojej byłej pracy do Sądu. Zobaczyć i pogadać z koleżankami. Na wydziale karnym pracowałam przed przedszkolem. Fajnie było ich zobaczyć.

Ooo, ale fajnie, że utrzymujecie jeszcze kontakt [emoji4]

 

[RoseGold]

Ja zawsze chodziłam zaraz z rana i siedziałam czasem ponad godzinę [emoji52] a ostatnio jak byłam odbierać wyniki grupy krwi o 11 to było puściutko, ani jednej osoby także teraz będę sobie chodzić trochę później [emoji6]

No to faktycznie to może kwestia godziny

Super chociaż będę miała towarzystwo pod tym mostem [emoji23][emoji23][emoji23]

Dla mnie też od razu poproszę miejsce kolo Was[emoji85]

Hej, hej witam się i ja. Rano zaprowadzilam Oliwiera a potem pojechałam do mojej byłej pracy do Sądu. Zobaczyć i pogadać z koleżankami. Na wydziale karnym pracowałam przed przedszkolem. Fajnie było ich zobaczyć.

Ale rozbieżność masz niezłą, wydział karny a teraz przedszkole

 

[RoseGold]

Witam się wieczorem, my juz po wizycie. W sumie myślałam, że młoda dostanie jakieś leki czy coś, a w sumie nic szczególnego się nie dowiedziałam. Testy miała zrobione na kilka produktów pokarmowych, nic nie wyszło i w sumie to tyle. Chodziło nam głównie o skierowanie na szczepienia w warunkach szpitalnych (młoda nie ma szczepień nawet z pierwszej doby życia, najpierw przez problemy kardiologiczne, później przez mnogie alergie), bo nasza dr rodzinna boi się podjąć wyzwanie szczepienia jej w przychodni, a dowiedziałam się tyle, ze jeśli nasza lekarka nie chce tego robić poza szpitalem, to po prostu musi dać skierowanie na oddział. I tyle.

Poza tym jestem przeszczęśliwa. Na powrocie naszego wyjazdu do Majalandu bodajże na Circle K wypiłam kawę z syropem kokosowym i się zakochałam. I od tamtej pory nie mogłam znaleźć nigdzie w sklepie takiego syropu. Aż do dzisiaj e drodze powrotnej zjechałam do biedronki i znalazłam w niej zestaw 4 syropów w tym kokosowy[emoji173] właśnie pije teraz kawę, chyba 5 dzisiaj[emoji85]
Aaaa i w biedronce -30% na artykuły szkolne. I kredki bambino w końcu dorwałam!

 

[fiddlee]

No to jest całkiem dobrze dla nas )) dzięki za info ;P

Laski wy też dzisiaj czujecie się jak [emoji90][emoji90][emoji90]?
Masakra, jakaś, jeszcze muszę mojemu kolację zrobić A ledwo patrzę na oczy, przy czym przespałam ostatnie 2h. :/

 

[Isasza4444]

@RoseGold oby wszystko się ułożyło z córką. Co do kawy ja kocham jak emc jest sezonowo kokosowa ICE latte kocham syrop kokosowy do kawy[emoji3059]

@fiddlee proszę bardzo [emoji16]

 

[Isasza4444]

@fiddlee ja się czuję dziś jak tona [emoji90][emoji90][emoji90] i w dodatku zero życia, i nerwy mnie noszą chyba na @.

 

[madziolina_p]

ja tez sie dzis tak czuje, a w dodatku duzo pracy, bo rok szkolny sie zaczal, do tego wszystko mnie wkurza aaaa

 

[Olineekg]

@fiddlee ja się czuję dziś jak tona [emoji90][emoji90][emoji90] i w dodatku zero życia, i nerwy mnie noszą chyba na @.

Oby nie na @! Ja na początku ciąży byłam tak nerwowa, że masakra.. być może u Ciebie to fasolka [emoji85] ojjj mam wielką nadzieje! [emoji7]