reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Hej dziewczyny, czy ja też do was mogę tutaj dołączyć? ;) Stare wątki milkną bo pojawiają się nowe a większość dziewczyn ze starych wątków pozachodziło w ciążę i w większości się nie odzywają, bo już nie mają czasu, potrzeby czy tez właśnie nie chcą 'drażnić' staraczek. Pamiętam jak założyłam osobny wątek "udało się" bo właśnie na staraczkach 2018-2019 była jakaś aferka odnośnie pisania dziewczyn w ciąży. Ale przecież ex-staraczka to dalej staraczka w głębi serca. Szczerze to nigdy nie rozumiałam tej zazdrości, że komuś się udało a mi nie, nigdy nie denerwowały mnie pozytywne testy czy zdjęcia usg maluszków - wręcz przeciwnie. :)



Ja go stworzyłam po tej aferze, na prośbę innych ciężarnych dziewczyn, wtedy też byłam w ciąży. ;)
A mnie dziewczyny tutaj przyjęły, jak już byłam w ciąży [emoji16] mam za sobą staraniową przeszłość, trzecia ciąża w końcu prawidłowa teraz. Czasem coś podpowiem i doradzę jak dziewczyny pytają, czasem ponarzekam, jak mi ciężko na końcówce, ale wszystko bardzo uprzejmie się tu kula i rozmawiamy na naprawdę wszelkie tematy. Fajnie, bo w każdej kwestii tutaj można otrzymać wsparcie i nikt się na nikogo nie wkurwia, że pisze bez sensu i nie na temat [emoji846]
 
reklama
Aaaaaa to już sobie przypominam. A skąd się dowiedziałaś w ogóle o tym kariotypie złym i dlaczego to badałam?
Na badania genetyczne zdecydowałam się po kolejnej stracie, mam za sobą ciąże pozamaciczną, poronienie pod koniec 6tc - prawdopodobnie to był zaśniad, no kilka ciąż biochemicznych. Poszłam w końcu do genetyka i sam mnie i męża skierował na badanie kariotypu ze względu na stracone ciąże. Gdzie mój lekarz, który mnie prowadził stwierdził, że takie badania nie są mi potrzebne i że zobaczymy jak będzie wyglądała kolejna ciąża... Chciałabym zobaczyć jego minę na widok tego wyniku kariotypu ale juz nie chcę do niego chodzić.
 
Też wcześniej bylam w staraczkach 2018-2019, ale coś tam było, że się laski poklucily bo nie akceptowaly innych tematów niż "ciaza" :) A my tutaj piszemy i wszystkim co nam ślina na język przyniesie :)

Gratuluję, jesteś jedną z nielicznych [emoji14] to co, czas na drugie? :D
Po cichu tak sobie myślę żeby zacząć starania od września :)
Tylko nie wiem jak to ogarnąć. Brałam przez 11 mięsiecy cerazette parę dni temu skończyłam opakowanie i już nowego nie zaczęłam, no i czekam na okres. Chciałabym się starać jak już będę po okresie ale zastanawiam się czy w ogóle jest sens nastawiać się na wrzesień skoro niewiadomo kiedy okres przyjdzie. Ciągle karmie piersią.

W ogóle laski, nigdy nie miałam jakiegoś wielkiego problemu z wypryskami na twarzy, jakis 1 albo 2 przed terminem @. A teraz jakaś paranoja, mam je nawet we włosach, ja piernicze:/
Ja mam też ten problem. Nigdy nie miałam z tym problemu a jak coś mi wyskoczyło to pojedyncze wypryski. A od jakiś 2-3 miesięcy mam na czole ciągle coś, takie małe ale dużo. Nigdy tak nie miałam. Nie wiem czym to jest spowodowane. Do tego od około 10 miesięcy lecą mi włosy i jakoś nie chce to minąć.
 
A mnie dziewczyny tutaj przyjęły, jak już byłam w ciąży [emoji16] mam za sobą staraniową przeszłość, trzecia ciąża w końcu prawidłowa teraz. Czasem coś podpowiem i doradzę jak dziewczyny pytają, czasem ponarzekam, jak mi ciężko na końcówce, ale wszystko bardzo uprzejmie się tu kula i rozmawiamy na naprawdę wszelkie tematy. Fajnie, bo w każdej kwestii tutaj można otrzymać wsparcie i nikt się na nikogo nie wkurwia, że pisze bez sensu i nie na temat [emoji846]
No jak ktoś się tu dołącza to musi się liczy z tym że na każdym forum jest o ciążach, poronieniach, staraniach długich lub krótkich, testach, bólach itp. Przecież strona nazywa się babyboom. :D
 
A mnie dziewczyny tutaj przyjęły, jak już byłam w ciąży [emoji16] mam za sobą staraniową przeszłość, trzecia ciąża w końcu prawidłowa teraz. Czasem coś podpowiem i doradzę jak dziewczyny pytają, czasem ponarzekam, jak mi ciężko na końcówce, ale wszystko bardzo uprzejmie się tu kula i rozmawiamy na naprawdę wszelkie tematy. Fajnie, bo w każdej kwestii tutaj można otrzymać wsparcie i nikt się na nikogo nie wkurwia, że pisze bez sensu i nie na temat [emoji846]
No właśnie ja nie mogłam sobie jakoś tak nigdzie miejsca znaleźć dlatego się tu przyczepiłam. :D Bo niby staraczka ale teraz już nie, pisałam na wątku in vitro ale nikt nawet nie zwrócił uwagę na mój post więc przypałętałam się tutaj. ;)
 
Zajdź do apteki po maść cynkową. Kosztuje ok 3zł, a działa cuda. Nasmaruj te miejsca na noc i zostaw, a rano przemyj wodą, bo zostaną białe plamki po cynku [emoji846]
Dzięki, całkowicie o niej zapomniałam, muszę coś z tym zrobić bo zwariuje [emoji14]

Ciulowo się dzisiaj czuję, całe szczęście bratanica wymyslila dzisiaj dzień lenia, więc jest prawie 14, a ja pije kawę w łóżku;) I zieeeewam, cały czas.
 
A jesteś pewna, że to okres, a nie plamienia? Może nie wszystko stracone, bo jednak ten cień był wczoraj dość widoczny.
No właśnie był widoczny i też się zastanawiam o co chodzi. Jest krwawienie może nie duże ale nie są to plamki innego koloru tylko normalnie krwawienie:(
 
reklama
No właśnie ja nie mogłam sobie jakoś tak nigdzie miejsca znaleźć dlatego się tu przyczepiłam. :D Bo niby staraczka ale teraz już nie, pisałam na wątku in vitro ale nikt nawet nie zwrócił uwagę na mój post więc przypałętałam się tutaj. ;)
A przygotowujecie się z mężem do zabiegu, czy póki co na spokojnie? Ciekawa jestem jak to wszystko wygląda :)
 
Do góry