reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Dzięki dziewczyny! [emoji8] nie wiem co myśleć, jakoś to do mnie nie dociera, chyba sporo czasu minie zanim się z tym oswoje, poza tym dziwne uczucie.. z jednej strony ogromne szczęście a z drugiej tak naprawdę niczego jeszcze nie mogę być pewna, poza tym że bolą mnie piersi okropnie to tylko świadomość mówi mi JESTEŚ W CIĄŻY! Coś chyba dobry czas jest akurat, @fiddlee teraz jeszcze tylko kolej na Ciebie! [emoji7]
Do mnie też nadal nie dociera. Wczoraj jak jechaliśmy z mężem na zakupy i tak sobie luźno gadaliśmy to ja nagle "jak będę w ciąży to coś tam..." [emoji23] a on mi na to, że przecież już jestem w ciąży hahaha [emoji16]
 
reklama
Do mnie też nadal nie dociera. Wczoraj jak jechaliśmy z mężem na zakupy i tak sobie luźno gadaliśmy to ja nagle "jak będę w ciąży to coś tam..." [emoji23] a on mi na to, że przecież już jestem w ciąży hahaha [emoji16]

Hahahaha, aż tak? [emoji3] ja mam tak mieszane uczucia.. raz płacze ze szczęścia, za chwile totalnie nie myśle o tym i zapominam, że jestem w ciąży, później znowu płacze ze względu na jakieś głupie obawy..mega emocje mi towarzyszą od rana! Ty jeszcze nie robiłaś bety, prawda? ;)
 
Hahahaha, aż tak? [emoji3] ja mam tak mieszane uczucia.. raz płacze ze szczęścia, za chwile totalnie nie myśle o tym i zapominam, że jestem w ciąży, później znowu płacze ze względu na jakieś głupie obawy..mega emocje mi towarzyszą od rana! Ty jeszcze nie robiłaś bety, prawda? ;)
A Ty lecisz na betę jutro? [emoji16]
 
Chciałabym. Tam gdzie zawsze chodzę jest od 8 otwarte. A ja o 8 już muszę wyjechać do pracy żeby zdąrzyc. Znalazłam inne miejsce jeszcze i niby pisze na internecie ze jest od 7 także spróbuje tam podjechać jutro przed praca [emoji6]
Super, no to czekamy na ładny wynik [emoji16]
 
Powiedz jak mąż zareagował na prezent :D
On to dostał dzień po fakcie, bo w piątek jak zobaczyłam wynik to zapomniałam o całym świecie i o tym w jaki sposób zaplanowałam sobie przekazać mu tą nowinę [emoji16] dałam mu to w sobotę, bardzo mu się spodobał pomysł, mówił, że torba czaderska, ale tego pierwszego wow już nie było [emoji6]
Hahahaha, aż tak? [emoji3] ja mam tak mieszane uczucia.. raz płacze ze szczęścia, za chwile totalnie nie myśle o tym i zapominam, że jestem w ciąży, później znowu płacze ze względu na jakieś głupie obawy..mega emocje mi towarzyszą od rana! Ty jeszcze nie robiłaś bety, prawda? ;)
No bo mi poza tym, że nie mam okresu, testy pozytywne i od rana miałam gule w gardle to nic nie jest, może dlatego jeszcze nie dociera, że to się dzieje [emoji16] no i czasami podbrzusze kłuje przez moment. Tak do końca to uwierzę pewnie dopiero na usg.
Bety nie planuję robić, nie chce się stresować, chyba, że lekarz zaleci inaczej.
Wizytę mam 23.08 [emoji6]
 
Na badania genetyczne zdecydowałam się po kolejnej stracie, mam za sobą ciąże pozamaciczną, poronienie pod koniec 6tc - prawdopodobnie to był zaśniad, no kilka ciąż biochemicznych. Poszłam w końcu do genetyka i sam mnie i męża skierował na badanie kariotypu ze względu na stracone ciąże. Gdzie mój lekarz, który mnie prowadził stwierdził, że takie badania nie są mi potrzebne i że zobaczymy jak będzie wyglądała kolejna ciąża... Chciałabym zobaczyć jego minę na widok tego wyniku kariotypu ale juz nie chcę do niego chodzić.

A możesz napisać więcej jaki wynik tego kariotypu ? My z mężem czekamy na wynik . Tez pierwsza ciąża była pozamaciczna , druga puste jajo a trzecia biochemiczna i mam już dosyć
 
A możesz napisać więcej jaki wynik tego kariotypu ? My z mężem czekamy na wynik . Tez pierwsza ciąża była pozamaciczna , druga puste jajo a trzecia biochemiczna i mam już dosyć
To jest mój wynik:
1565526479401.png


A to męża:
1565526577750.png
 
reklama
On to dostał dzień po fakcie, bo w piątek jak zobaczyłam wynik to zapomniałam o całym świecie i o tym w jaki sposób zaplanowałam sobie przekazać mu tą nowinę [emoji16] dałam mu to w sobotę, bardzo mu się spodobał pomysł, mówił, że torba czaderska, ale tego pierwszego wow już nie było [emoji6]No bo mi poza tym, że nie mam okresu, testy pozytywne i od rana miałam gule w gardle to nic nie jest, może dlatego jeszcze nie dociera, że to się dzieje [emoji16] no i czasami podbrzusze kłuje przez moment. Tak do końca to uwierzę pewnie dopiero na usg.
Bety nie planuję robić, nie chce się stresować, chyba, że lekarz zaleci inaczej.
Wizytę mam 23.08 [emoji6]
Gule w gardle miałam cały pierwszy trymestr. Taka kluche oj strasznie mnie to denerwowalo i zapchany nos mam do dziś [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Do góry