reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Rozszerzanie diety naszych maluszkow, przepisy dla malych smakoszy

reklama
Fajne mrozik, troche przesadzili z tym od 1 roku,ja bym tam i tak sie skusila mu dac,tyle co tam tego jajka...eh zebym to ja tylko piekarnik miala to odrazu bym mu zrobila.
 
U nas jest sklep z produktami dla dzieci na diecie bezglutenowej i tam właśnie kupiłam te biszkopty. Niestety zawierają one jajko i cukier wiec tez najwyżej jednego co drugi dzień na razie. Mozna tez kupić chleb i bułki bezglutenowe ale muszę najpierw sprawdzić co jeszcze to pieczywo zawiera.
 
Uwazam ze kazda mama ma swój rozum.Wiadomo ze nikt nie daje dziecku schabowego,ale gotowane miesko nie zaszkodzi.Kiedys niekt sie z dziecmi nie cackal i dawal co popadnie-na wsiach to samo-a tam najzdrowsze dzieci.A takie unikanie,chuchanie i odgradzanie od tego co zle jeszcze nikomu na dobre nie wyszlo-po prostu nie przeginac ani w jedną ani w druga-odrobina zdrowego rozsadku i bedzie dobrze.:tak:
Ja znam mame której 1,5 roczny synek je to co oni-doprawione,nawet pikantne,jemu to smakuje,lekarze nie maja nic przeciwko-dlaczego ma mu to zaszkodzic?
Pewnie zaraz mnie zbojkotujecie-ale ja tylko wyrazam swoje zdanie:-p
Katrins ja tez uwazam ze na białko jeszcze za wczesnie-żółteczko na parze-po 10 mscu a jajko po roku-tak jak pisała Madziara
 
Kira popieram Cie i tez Wiki zaczyna powoli jeść wszystko oczywiście nie daje jej smazonych mięs czy tam nie wem czego ale powolutku wszystko nam pani doktor żółtko kazała już wczesniej wprowadzić i po żółtku nic jej nie było ostatnio zroniłam małej lane klucseczki z całego jaja i tez nic więc dzisiaj zjadła jajko na masełko ale cmokała i jak narazie tez ok ja byłam wychowana na wsi i kawał ze mnie baby:tak::tak: a przypominam że moja Wiki jest na mleku krowim i ostatnio przyznalam się mojej pani doktor i powiedziała że skoro pije i nic jej nie jest to czemu nie.
 
U mnie tez mlody nie wcina nie wiadomo czego, raczej jego dieta jest dosc uboga w nowosci, a nasza Pani doktor powiedziała, ze można probowac. Kiedys dzieci ( nawet moje pokolenie, ze sie tak wyraze, bo ja tu najstarsza ;-)!!)predzej jadly "dorosłe rzeczy" i mniej bylo alergii niz teraz. Moj brat 25 lat temu w wieku 4 miesiecy, z braku innych mozliwosci na obiad dostal zupe pomidorowa taka jak reszta rodsziny i do tej pory jest to jego ulubiona zupa ;-)
kierdys podawano zwykle mleko w proszku, takie w niebieskiej torebce, potem bnyly plotki,ze bylo mieszane z proszkiem do prania, a teraz mamy 150 gatunkow mleka cudnie modyfikowanego, a co drugie dziecko ma alergie.
niestety nie ma zlotego srodka,a karmienie naszych dzieci to swoisty poligon doswiadczalny. :-(
 
reklama
Popieram popieram ,wiadomo nie można przeginać,ale małe odchyły od normy nikomu nie zaszkodzą.Ala też próbowała nasze jedzenia dosłownie na czubek łyżeczki ale coś tam poznaje nowego.Ja w jej wieku to już wszystko rąbałam i jak na razie nie mam problemów ze zdrowiem.macie rację dziweczyny te dzieci wychuchane wydmuchane najbardziej chorowite są.Mojej kumpeli syn kiedyś nawet podczas raczkowania psu z miski wyjął jedzenie i popróbował i też ma się dobrze.Wiadomo akurat tego nie popieram,ale na dobrą sprawę nie jesteśmy w stanie upilnować dzieci do końca i samowolnie też coś popróbują.
 
Do góry