deserki hippa i bobovity mają jak dla mnie fajną konsystencję - zupki wiadomo są rzadsze i też więcej mi się rozlewa nić mały zjada - zresztą te słoiczkowe zupki mu nie smakują
nie wiem jak inne dania ale jak patrzyłam na skład tych deserków, które my jemy to prawdę mówiąc nie zauważyłam nic niepokojącego 

nie wiem jak inne dania ale jak patrzyłam na skład tych deserków, które my jemy to prawdę mówiąc nie zauważyłam nic niepokojącego 

No to tutaj tak jest, ze ci co wyplacaja co miesiac te rodzinne to daja na poczatek kase ale to jest tylko zwrot za te meisiace, ktore sie czeka na kase, wiec to bedzie jakies 200f.
no i pekla bo ja rozsadzilo. Wiec jak sie mrozi to lepiej nie napychac jedzenia po same brzegi.
Kupiłam co prawda 3 słoiczki gerbera z jabłuszkiem ale jeszcze nie dałam. jakaś niezdecydowana jestem.