reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety

@Tsundere Nati wstaje 6-6.30 i je jaglanke z owocami jakies 250 ml. Potem po 8 idzie spac na cycu. Wstaje po 10 i piers. Ok 11 Dostaje zupke z mieskiem ok 250ml. Zapija piersia lub woda. Kolo 13 inna zupka, albo kaszka z mieskiem jakies 150-200 ml. Zapija piersia i idzie spac. Wstaje po 15. Piers. Kolo 16 wcina ryzyk z jablkami albo owocki. O 18 jaglanka z owocami oj 250 ml. Piers i idzie spac. Kolo 23 piers i spi do rana. Sloiczek o ktorym piszesz jest ekstra, ale to juz za mala porcja. 2 takie sloiczki na jedno danie. To dziecko mowi ile zje. Wiem z autopsji, ze w rym wieku to juz 2 takie na jeden posilek. Biega wiec spala kalorie dlatego tak czesto je. Zeby wzroslo zelazo musisz dawac miesko. To okres fizjologicznej anemii i ono spada. Zanim dziecko odrobi hemoglobine wspomagasz go mieskiem wlasnie. Ja kupuje produkty bio z lidla. Troche mam z dzialki. Tam maja dobre rzeczy. Gotuje sama, musze. Zawsze robie wiecej i wekuje w sloiczki. Tak mam obiadki i kaszke na kilka dni. Tak samo owocki. Banan, ryz, marchewka powoduja zatwardzenie. My kupujemy sloiczki suszonej sliwki, by nie miec zatwardzenia. I dajemy duzo owockow, zwlaszcza jablek
I jeszcze jedno, dopiero dochodzimy do 7 mca zycia
 
reklama
O kurczę, to ja chyba mojego głodzę.
By jakoś sensownie wpis rozłożyć, by był czytelny, mała legenda: karmienie piersią u mnie trwa 30-50 min., dziecko samo się odczepia, ja nie przerywam karmienia. Z samego rana jest krócej przez gazy.
Więc tak: g. 6.30 pierś na krótko (15 min.), g. 8 pierś już pełna, g. 10.30 pierś, g. 12 papka marchewkowo-pietruszkowo-ziemniaczana (odgrzewana w słoiczku 125g) czasami z jakimś jeszcze dodatkiem jak w lodówce jest i pierś po papce, g. 14 pierś, g. 17 pierś, g. 18.30 reszta papki + gotowane jabłuszko (1/2 lub ćwiartka jak duże), g. 20.30 pierś i lulu.
W ciągu dnia ciężko jest coś mu przygotować, bo skubany na czterech zapieprza po mieszkaniu i trzeba mieć oczy dookoła głowy. Ale jakoś będzie trzeba go przywiązać i zacząć mu gotować.
Jak na razie żadne spożywcze uczulenie mu nie wyszło. Jadł już (czy gotowiec czy w domu robione): marchewka, pietruszka, szpinak, jabłko, śliwka, brokuły, groszek, pasternak, ziemniak, gruszka, wołowina, królik, dorsz, ryż, dynia, burak. Może coś jeszcze, ale nie pamiętam.
Nie jadł jeszcze jajek, ani nabiału, makaronów, pieczywa. Nie chcę mu dawać niczego, co jest solone dodatkowo albo słodzone.

Gdzie kupujecie sładniki? Z jakichś super eko sklepów czy normalnie w spożywczaku pod domem?
Szczególnie martwię się niedoborami żelaza. Bożeeeee dlaczego w szpitalu nie dają jakichś instrukcji obsługi i konserwacji do małych ludziów >_<'
To dobrze, że powstrzymuje się od podania solnego i slodzonego. Gotowane jajko można podawać juz od 5 miesiąca. Na fizjologiczny spadek żelaza będzie jak znalazł poza mięsień oczywiście. Owsianki, kaszki, kleiki ryżowe z owocami. Obiadki z mięsem. Przeciery owocowe i warzywka gotowane z mięsem i kawałeczki ryżu czy kaszy. Jedzenie musi być treściwe. Zdecydowanie słabo rozszerzyłas dietę, a 8 miesięczny maluch to już spory skrzat. Myśle, że ono się nie najdalej na tyle ile potrzebuje stąd tak katuje te Twoja pierś. Twoim mlekiem się już tak nie nasyci. Powoli musi poznawać i uczyć się rozdrabniac spozywane niewielkie kawałki gotowanego posiłku. Wprowadz kaszki, kleiki jest ich do wyboru i koloru w sklepach.
 
@Tsundere Nati wstaje 6-6.30 i je jaglanke z owocami jakies 250 ml. Potem po 8 idzie spac na cycu. Wstaje po 10 i piers. Ok 11 Dostaje zupke z mieskiem ok 250ml. Zapija piersia lub woda. Kolo 13 inna zupka, albo kaszka z mieskiem jakies 150-200 ml. Zapija piersia i idzie spac. Wstaje po 15. Piers. Kolo 16 wcina ryzyk z jablkami albo owocki. O 18 jaglanka z owocami oj 250 ml. Piers i idzie spac. Kolo 23 piers i spi do rana. Sloiczek o ktorym piszesz jest ekstra, ale to juz za mala porcja. 2 takie sloiczki na jedno danie. To dziecko mowi ile zje. Wiem z autopsji, ze w rym wieku to juz 2 takie na jeden posilek. Biega wiec spala kalorie dlatego tak czesto je. Zeby wzroslo zelazo musisz dawac miesko. To okres fizjologicznej anemii i ono spada. Zanim dziecko odrobi hemoglobine wspomagasz go mieskiem wlasnie. Ja kupuje produkty bio z lidla. Troche mam z dzialki. Tam maja dobre rzeczy. Gotuje sama, musze. Zawsze robie wiecej i wekuje w sloiczki. Tak mam obiadki i kaszke na kilka dni. Tak samo owocki. Banan, ryz, marchewka powoduja zatwardzenie. My kupujemy sloiczki suszonej sliwki, by nie miec zatwardzenia. I dajemy duzo owockow, zwlaszcza jablek
I jeszcze jedno, dopiero dochodzimy do 7 mca zycia
[emoji50][emoji50][emoji50] moje 1.5 roczne dziecko je 2 razy mniej....o ile nie 3 i takich porcji by w życiu nie zjadło. 2 słoiczki 125 ml na jeden posiłek ? A gdzie tak pisze ? Nie wszystkie mają tak duże żołądki i taki apetyt. Mąż jak raz w wieku 8 miesięcy dał synowi mały słoiczek obiadku i deserku jednocześnie to ten omal nie zwymiotował z przejedzenia. W wieku 10 miesięcy jadł jeszcze te malutkie słoiczki na obiadek. Rodzic decyduje co dziecko zje a dziecko ile zje.
Poza tym w tym wieku tyle posiłków stałych ? Serio chce Ci się o 6 rano dawać tak malutkiemu dziecku kaszkę łyżeczką ? I aż 2 razy dziennie zupkę ?
 
Ostatnia edycja:
@mamaelaela co znaczy czy chce mi sie o 6 rano ksrmic dziecko? Skoro chcialo mi sie je miec to i karmic mi sie chce. Nie tak ostro z gory, skoro nie znasz naszej historii. Karmie tak, by nie zaglodxic synka. Duzy sie urodzil i duzo je, a chudy jest jak patyczek. Tak, mama decyduje co, a dziecko ile. Dawalam jeden sloiczek, poki pediatra nie kazal mi zwiekszyc porcji. Poza tym teraz gotuje tylko sama, bo mam dziecko na wiele produktow uczulone. Moj syn nie moze zadnego sztucznego mleka, bo po wszystkich wymiotuje. Ja mam tyle pokarmu ile mam i wybacz, ale nie prosilam sie o rade, lecz probowalam pokazac dziewczynie, ze jak kilka rzeczy zmodyfikuje to bedzie jej latwiej funkcjonowac. Dziwi mnie, ze tyle nieprzyjemnych komentarzy mozna tu otrzymac tak po prostu, za to, ze sie jest. I tak latwo kogos oceniac z jednego wpisu pomimo, ze nie zna sie jego historii, ani zmagan zwiazanych chociazby z karmieniem.
 
U nas tak
5/6 100 ml mleka żeby dospała do 7
8-8.30 sniadanie: owsianka owocami/ omlet z warzywami/ kanapka

11.30-12 obiadek (domowej roboty sloiczek 200-220 ml - gotuje na 3-4 dni (warzywa z miesem i kaszą/ryzem/makaronem plus codziennie inne warzywa do reki i np 5 swiderkow makaronu)

14.00 230 ml mleka

17-17.30 podwieczorek (dzis np domowy biszkopcik+banak+sliwka)

19.30 230 ml mleka

Moje rady :)
Podawaj jakies sycace sniadanko typu owsianka, jajeczko

Na obiad dodawaj mieso lub jajo lub rybe i jakis węglowodan.

Podwieczorek oprocz owocow moze jakiś owsiany muffin czy nalesnik?

Dziecko w tym wieku powinno uczyc sie gryzc, zacznij podawac niemiksowane produkty
8 miesięczne dziecko i naleśnik to chyba nie bardzo.
 
Mam pytanie jak przyrządzić mięso dla 8miesięcznego dzoecka? Próbowałam dwa razy podać ugotowanego zblendowanego kurczaka samego i z ziemniakami, ale ta konsystencja najwyraźniej jest zbyt grudkowata i dziecko mamle to w buzi, wypluwa i klei mu się to w buzi, nie może połknąć. Nie wiem jak zrobić papkę z gotowanego mięsa...
 
@mamaelaela co znaczy czy chce mi sie o 6 rano ksrmic dziecko? Skoro chcialo mi sie je miec to i karmic mi sie chce. Nie tak ostro z gory, skoro nie znasz naszej historii. Karmie tak, by nie zaglodxic synka. Duzy sie urodzil i duzo je, a chudy jest jak patyczek. Tak, mama decyduje co, a dziecko ile. Dawalam jeden sloiczek, poki pediatra nie kazal mi zwiekszyc porcji. Poza tym teraz gotuje tylko sama, bo mam dziecko na wiele produktow uczulone. Moj syn nie moze zadnego sztucznego mleka, bo po wszystkich wymiotuje. Ja mam tyle pokarmu ile mam i wybacz, ale nie prosilam sie o rade, lecz probowalam pokazac dziewczynie, ze jak kilka rzeczy zmodyfikuje to bedzie jej latwiej funkcjonowac. Dziwi mnie, ze tyle nieprzyjemnych komentarzy mozna tu otrzymac tak po prostu, za to, ze sie jest. I tak latwo kogos oceniac z jednego wpisu pomimo, ze nie zna sie jego historii, ani zmagan zwiazanych chociazby z karmieniem.
Destino rozumiem bo mój syn również nie tolerował żadnego mm i był alergikiem do roczku. Ale zdziwiła mnie taka wielkość porcji i taka ilość posiłków stałych przy tak malutkim dziecku. Nie oceniam ale ktoś kto to przeczyta może pomyśleć że głodzi swoje dziecko bo mój w tym wieku nie zjadał nawet naparstka tego a raczej dopiero uczył się jeść i też było ok, był na piersi, do roku mleko powinno być podstawą, przybierał niedużo, a jak szły mu zęby ( przez ok pół roku z drobnymi przerwami ) to nawet tych niedużych swoich porcji jeść nie chciał ile ja się musiałam nacudować [emoji5]
 
Mam pytanie jak przyrządzić mięso dla 8miesięcznego dzoecka? Próbowałam dwa razy podać ugotowanego zblendowanego kurczaka samego i z ziemniakami, ale ta konsystencja najwyraźniej jest zbyt grudkowata i dziecko mamle to w buzi, wypluwa i klei mu się to w buzi, nie może połknąć. Nie wiem jak zrobić papkę z gotowanego mięsa...
Samego zblendowanego mięsa to dziecko raczej jeść nie będzie. Po prostu gotujesz zupkę z warzywami i mięskiem i np ryżem i miksujesz. Możesz dodawać wody żeby konsystencja była dobra
 
reklama
Dlaczego? Ja robie bez tluszczu na suchej patelni z mlekiem owsianym
Smażenie to jedno ale pierwsze co to pomyślałam o tym, że nie każdy 8 miesięczny dzieciaczek ma ząbki. U moich starszych synow pierwsze ząbki pojawiły się właśnie około 8 miesiąca. Najmłodszy ma pół roku z hakiem i ma dwa. Naleśnika przecież nie będziesz blendowac, a bezzebniak[emoji38] chyba technicznie nie poradzi...Mój mały na ten moment nie dałby rady.
 
Do góry