reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzenie diety naszych maluchów

Dziewczyny a właściwie to dlaczego wasze dzieciaczki nie moga jesc wołowiny czy cielęciny?mięso tez uczula?
mam też pytanie-jakie przekąski dajecie swoim dzieciom?bo ja daje herbatniki i biszkopty takie zwykłe,gdzies ze 4 dziennie.
 
reklama
debi wołowina i cielęcina zawierają wysokie ilości białka, więc nie powinno się ich jeść przy skazie białkowej.
 
jak następnym razem kupię te parówki to wam podam skład..jeśli chodzi o monte i inne"pyszności" to nie popadajmy w paranoje, bo przecież nie je tego codziennie i po kilka opakowań..uwielbia Bielucha z bazylią i chleb razowy też wcina:tak:
 
Z jednej strony raz na jakiś czas nikomu nie powinno zaszkodzić, mnie bardziej w diecie zaskakują lizaki i kinderki, bo rozumiem ze chodzi o czekolade?
 
raz podałam mu wołowinę, efekt - buzia wysypana, jak skorupa.
ja jestem przeciwna dawaniu słodyczy dzieciom, z łakoci jemy tylko wafelki ryżowe z sokiem HIPPa i czasem robiony kisiel. do kiedy będzie można, będę odkładać podanie mu czegoś z łakoci. z resztą czekolada u nas to raczej dobry pomysł nie jest.

kupiłam te parówki z szynki i na opakowaniu napisane jest produkt może zawierać śladowe ilości glutenu, jaj, mleka... czyli chyba nie dla nas. Mama i Gabryś zjedzą :p
 
moja mloda je czasem lizaki, czasem biszkopty ae to moze 1 raz na tydzien albo i dwa tygodnie :D
Dzis zajadala sie chrupkami kukurydzianymi :)
A jej mina jak 2-3 tygg temu dorwala sie do czekolady... bezcenna :) [[ale nie daje jej tezza bardzo, pozniej moze raz czy dwa dostala i tyle]
 
a dawałyście dzieciom białą kaszę gryczaną? my dziś robimy pierwsze podejście, ciekawe czy posmakuje.
a jeszcze co do parówek to znalazłam w internecie bezglutenowe i bez laktozy :) teraz muszę je znaleźć w jakimś sklepie
 
Wczoraj mieliśmy kaszę z wołowiną w kupnym obiadku. Chyba smakowało:) chociaż zjadła pół słoika -jak zawsze.
 
ja zrobiłam kolejne podejście do ryby, zupełnie przypadkiem i nie planowałam, ale byliśmy nad wodą i zamówiłam sobie pstrąga..młody aż piszczał, więc zaryzykowałam i ...nic się nie działo:tak:. zjadł dość sporo, ale żadnych wymiotów nie było, więc już chyba możemy spokojnie wprowadzić ją na stałe do menu.
Ostatnio zauważyłam, że młody zrobił sie strasznie sprytny i np. jak podaje mu borówki, albo fasolkę szparagową, to wyjada tak, że wypluwa skórkę ;-)
 
reklama
Do góry