reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

A u mnie za to Hania często mówi... MABA:-D. Widać nie może się zdecydować czy mama czy babcia:-p:laugh2:.
 
reklama
Uczę Nikusia wchodzić po schodach trzymając go za jedną rękę, a drugiej trzyma się szczebelek, ale kiepsko nam idzie :-(, on jest uparty i nie staje na każdy schodek obiema nóżkami, tylko drugą stawia już na następny, jak dorośli (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :sorry2:). Ja mu pokazuję, że ma dostawiać nóżkę, ale on swoje :crazy:, trenujemy tak od kilku dni, ciekawa jestem kiedy zobaczę rezultaty :dry:. O schodzeniu już nie wspomnę :rofl2:, bo nogi same mu lecą jedna za drugą, czasami mam wrażenie, że mu rączki powyrywam :-p:-D:-D:-D
 
Mój cycek też rzadko uzywa słowa Mama, ale za to od kilku dni ciąge słysze "co to" juz mnie nawet to chwilami meczy, bo co niezobaczy to co to:-) A jak jej odpowiem np.autko to ona mi odpowiada tak:-D chyba sprawdza wiedze mamy:rofl2:
 
Lorien ciekawe czy Emi się nie zrazi do schodów po tym upadku?? chociaż dzieciaki to szybko zapominają, gorzej z nami:sorry2:

Niko zaczął ostatnio dużo wyrazów łączyć - zamiast "da"(daj) mówi "da mi", zamiast "nie - nie chce" i jak mówimy do niego żeby coś dał(zazwyczaj do jedzenia) to mówi "nie baldzo". To akurat przez moją mame bo zawsze jak o coś go prosiła to mówiła "nie dasz? nie? nie bardzo??" i jakoś mu utkwiło;-) fajnie to brzmi:-D:-D:-D
 
nowych umiejętności gratulujemy:tak:
Ja zadko wypowiadam sie na tym wątku, ale dzisiaj to juz musze. Mialam napisac juz jakis czas temu, ale postanowilam ze nie bede apeszac i napisze po dlugim weekendzie. Julka sama zasypia i w dzien i w nocy:tak:, bez zadnych wspomagaczy, bez picia, mleka, muzyki, trzymania za reke, bez siedzienia godzine przy niej. Jakies dwa tygodnie temy (zmobilizowala mnie do tego Lorien usypianiem Emi - dzieki) Jula ni spala w ogole w dzien i postanowilam ze znowu sprobuje ja polozyc do lozeczka i wyjsc i tak zrobilam, kolejnego dnia znou i znowu i mam nadzieje ze sie udalo - bo to juz ok 2 tygodni. czasem troszke pokwili, czasem płacze, a czasem usypianie odbywa sie bezproblemowo, ale nie tak od razu. Bardzo sie ciesze z tego powodu bo siedzenie przy lozeczku godzine zeby zasnęła zaczęło mnie dopowadzać do nerwicy zołądka :wściekła/y:choc ja przy niej tylko siedziałam, zadnego bujania nie było.
 
reklama
Aaga gratulacje dla ciebie i Julci, znowu się potwierdza, że nie taki diabeł straszny jak go malują :-)
 
Do góry