reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ruchy i kopniaczki naszych maluchów

:-) Też nie mogę się doczekać! Te z nas, które już przechodziły ciążę wiedzą na co czekają, te które pierwszy raz są w odmiennym stanie nie mają pojęcia czego się spodziewać hi hi. Nie potrafię sobie na razie wyobrazić jakie to może być uczucie.. Wiem jedno, na pewno cudowne!!! Buziaki dla wszystkich, dziś mam dobry dzień hurra, zero doła!!!
 
reklama
Dopisuje sie też nie moge sie doczekac. Chociaż powiem Wam, że wczoraj miałam takie uczucie pare razy jakby jakiś bąbel mi pekł w środku i wydaje mi sie, że to było Moje Maleństwo:-D
Sporo jezdzilam wczoraj komunikacją miejską i mnie wytrzesło to może sie Maluch zdenerwował:-)
 
sroczka może to coś Ci ułatwi...
ale czujesz takie łaskotanie, motylki bulgotki...
jak się czuje gdy się zakocha w kimś:-D:tak:
ja przynajmniej tak odczuwałam..
takie łaskotanie i mrowienie... że aż się śmiać chciało i skakać z radości:-p
 
Ja się bardzo tego boję bo to moja pierwsza ciąża i nie wiem czego oczekiwać i co będzie jeśli przegapię ten pierwszy kopniak bo nie będę wiedziała że to to.
 
oj tak każda z nas wie co i jak uwierzcie mi, to instynktowne :) dla mnie pierwsze były szokiem, leżałam na wznak a tam puk puk,
 
Nie przegapicie tego napewno, zeczywiscie takie babelki na poczatku, ciezko opisac ale napewno poczujecie, ja do tej pory pamietam ten dzien jak pierwszy raz poczulam, wtedy moj maz przylozyl policzek do brzuszka i niunia kopala go, to tak jakby ktos palcem od srodka do nas pukal, piekne uczucie...a potem jak dzidzia urosnie to juz nie jest zawsze tak wesolo, szczegolnie w nocy.Moja niunia zawsze zaczynala kopac o tej samej porze, jak my kladlismy sie spac, wtedy przysowalam brzuch do plecow meza i on tez to czul, a niektore to byly niczego sobie...a jakie fajne potem gorki sie robia, jest z czego sie smiac..:)
 
Ja wiem po pierwszej ciąży, że te motylki to czasem można pomylić z jelitkami jednak. Dopiero jak rękę przyłożyłam i poczułam wyraźnie że coś tam pykło to zyskałam pewność, że to bobas. Teraz już od dawna czuję ciągłe przelewanie i bulki ale wiem że to nie to bo niemożliwe żebym czuła już w 12 tygodniu! Chociaż czasem śmiać mi się chce bo pamiętam z pierwszej ciąży jak maluch kopnie tam gdzie jest szyjka macicy - dziwne uczucie - i to też już czułam. Ale wmawiam sobie, że to potęga autosugestii :D:D:D

A wrażenia na początku? Kopniaczki to przypominają raczej delikatne pstryknięcia od środka - bo przecież te stópeczki mają ledwie parę milimetrów. Czuć raczej takie przelewanie, motylki, trzepotanie. Z czasem oczywiście i to dość szybko kopniaki będą kopniakami ! Jak maluchowi coś się nie spodoba to da znać, oj da... Ja ze względu na małą ilość wód w pierwszej ciąży szybko przestałam czuć kopniaki a zaczęło się przeciąganie, rozciąganie - to jest zabawne ale mniej przyjemne. Najgorsze dla mnie było jak córka zapragnęła nogi rozprostować i przesuwała mi ostrym kolanem pod pępkiem - ból koszmarny, kłujący. W ogóle w pewnym momencie robi się zabawnie jak cały brzuch żyje własnym życiem, rusza się, faluje - to nawet przez ubranie widać. Z moimi koleżankami nazywamy ten czas "ten obcy" - bo to faktycznie jak obcy wewnątrz nas. Ale te macanki gdzie główka, gdzie rączki to coś pięknego :) I gilanki malucha w coś co akurat wypnie a potem zaraz cofa bo go łaskoczemy :D Mnie zawsze bawi jak to jest że w zasadzie wiemy gdzie mamy macicę i jaka jest duża a tu jak przychodzi do solidnego kopania to dzidziol nogą sięga gdzieś nerek, żołądka albo głowę wbija w wątrobę! Jak one to robia?!
 
reklama
Hmmm kopniaczki... :-) w pierwszej ciąży dość późno moje dziecię się odezwało bo po 20 tyg ale kurcze to naprawdę niesamowite uczucie a pod koniec to są dopiero doznania hehe fajnie bo a tu piętka gdzieś na brzuchu a tu główką ciśnie pod żebra :-)

Jestem ciekawa jak to teraz będzie Kiedy to moje maleństwo zechcę się ze mną przywitać :tak::-D

Tatuś uwielbiał kłaść się na brzuchu i obrywać od synka albo sam zaczepiał go i czekał aż syn mu odda :-D:-D
 
Do góry