reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy maluszkow

dziewczyny a ja oglaszam ze wlasnie mam dosc!!! raju.. niech sie chociaz ulozy glowka w dol na chwile.. stekam, poce sie, oddycham szybciej bo boli... od pol godziny ponad dostaje takie kopniaki w pecherz i jakby w szyjke? siusiam co kilka minut i siusianie boli!! oooo... jak sie poskarzylam teraz (wlasnie teraz ) przestal... ufff.... te byly nieprzyjemne powiem wam... rozumiem kilka razy ale nie non stop!! ;)
 
reklama
Mój maluch zawsze wieczorem "daje czadu". Jak tylko się położę do łóżka i mam zamiar zasnąć, to wtedy zaczyna się dyskoteka w moim brzuchu :D Fajne to uczucie i pewnie będzie mi go brakowało kiedyś.... :)
 
U mnie też najcześciej wieczorem:-) ale wczoraj sie niexle przestarszyłam, jak wróciliśmy w zwycieczki to siepołozyłam a w brzuszku cisza... dopiero wzielam cieply prysznic i po chwili poczułam ruchy ale ogolnie to trwało jakoś z godzine zanim mauch sie odezwał a ja juz bylam wystraszona, zwykle nie musiałam tyle czekać. Myslicie że moje zmeczenie moglo mniec na to wplyw??bo wczoraj tak sie naspacerowalam ze nog nie czułam i ogolnie byłam bardzo zmeczona...
 
Mysle, ze dziecko po prostu sobie spalo. Dopiero od ok 28tygodnia ruchy dziecka staja sie bardziej regularne- mniej wiecej o tych samych porach dnia. Na razie sie nie ma co tym martwic, ze rusza sie raz od razu po spacerze, a raz dopiero pozniej.
Moje malenstwo ma takie dwie pory stalej aktywnosci- rano ok 7 lub 8-10 (zalezy o ktorej wstane, bo nie budzi mnie nigdy) i wieczorem ok 20-22. A w ciagu dnia bywa roznie, zalezy co akurat robie- czy jestem w domu i raczej odpoczywam, czy gdzies w ruchu.
 
Nie ma się czym martwić - nasze maluszki na razie są na tyle małe że mogą się jeszcze dowolnie przemieszczać. Ja na przykład wczoraj miałam tak jak Klaudoos - dostawałam taki łomot w sam środek tej... hmmm... no ;) że myślałam że zaraz tamtędy wszystko wyleci, w kościele nagle brzuch mi stwardniał i takiego boksa parę razy zebrałam w gumkę spodni aż musiałam usiąść. A dzisiaj od rana nic, cisza... pewnie ta moja małpka znów się obróciła i tym razem okopuje kręgosłup albo żołądek bo zgagę mam paskudną a ruchów nie czuję. Ha, teraz jeszcze ma miejsce na szaleństwa, lecz wkrótce zrobi się za ciasno to i zostanie unieruchomiona w jednym miejscu to i ruchy będą stałe i wyraźniejsze - mam tylko nadzieję że wybierze dobry kierunek :)
 
no damgelle dokladnie tak jak piszesz jak by mialo wyjsc.. dzis troche mniej szaleje ale wczoraj wlasnie w kosciele dostalam takiego boksa ze krzyknelam ałł zgielam sie w pół (odruch bezwarunkowy) i popuscilam siusiu, od razu sie zmylam do domu;D a wieczorkiem maz sie przytulil polikiem do brzusia i dostal takiego mocnego kopniaka ze sie z lekka zdziwil, zapytal tylko to on juz az tak kopie? nie no ja soie tylko tak gadam zze kopie, a tak naprawde to laskocze i gilga mnie... (te chlopy.. nie wierza na slowo..)
 
dziewczyny a ja oglaszam ze wlasnie mam dosc!!! raju.. niech sie chociaz ulozy glowka w dol na chwile.. stekam, poce sie, oddycham szybciej bo boli... od pol godziny ponad dostaje takie kopniaki w pecherz i jakby w szyjke? siusiam co kilka minut i siusianie boli!! oooo... jak sie poskarzylam teraz (wlasnie teraz ) przestal... ufff.... te byly nieprzyjemne powiem wam... rozumiem kilka razy ale nie non stop!! ;)

Ja miałam dokładnie to samo :szok: Wiem co czułaś bo też już miałam wczoraj dosyć takich wojaży :eek:

A propos kopniaczków, jak siedzę przy kompie to dostaję kopniaki :confused2: Chyba moje dziecię n ie lubi jak zbyt długo przesiaduję przy komputerze :no: ;-)
 
reklama
Do góry