reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy maluszkow

tak tak to jest unerwienie macicy i tak pulsuje wkońcu koło pępka nasza pępowinka też szła a macica ma właśnie dużo żył i dlatego tak mocno czuć bicie serca ale to nic innego jak nasze ;)
szkoda, że nie dzidziusia;-)

a ja czkawki nie czułam...albo czułam a nie wiem, że to czkawka....
 
reklama
Dziewczyny a czy macie tak , ze jak połozycie sie na plecach i polozycie reke na brzuchu tak powiedzmy w okolicach pepka to czujecie takie jakby bicie serca? to nie jest pukanie to nie sa kopniaczki czuc tylko wtedy gdy polozy sie rekei nie na calym brzuchu tylko w jakims jednym konkretnym miejscu. I to własnie przypomina bice serduszka. I tak sie zastanawiam czy to mozliwe ze czuc w ten sposob bice serduszka dzidziusia....bo ja inaczej nie umiem tego wyjasnic....

Ja też tak mam :tak: I też zastanawiałam się czy to moje czy dziecka serduszko tak wali ;-)

Wczoraj przy kolacji tak mnie mój bąbel walnął w prawy bok, że aż wrzasnęłam z bólu. Mąż musiał tłumaczyć Witkowi, że to dzidzia tak mamusię kopnęła ;-) A mój rezolutny synek na to "Oj, be dzidzi" i pogroził jej palcem :tak::-D;-)
 
reklama
A moja dzidzia kopała mnie dzisiaj cały dzień. Dopiero teraz chyba zasnęła:-) Ale to pewnie dlatego, że jestem przeziębiona i muszę leżeć w łóżku. Nie chodzę, więc go nie kołyszę i dlatego dawał dzisiaj czadu cały dzionek :-) Przyjemne uczucie ...

Dziewczyny, a czy wasi mężowie (narzeczeni, partnerzy) czują już kopniaczki waszych pociech? Bo zawsze jak mój małżon przykładał rękę to dzidzia się uspokajała. Dopiero dzisiaj po raz pierwszy poczuł kopniaczka i stwierdził, że było to - cytuję - "jak pierdnięcie kmomara" :-) Faceci... pfff... :-) Ale za to cieszył się jak nie wiem co :-D
 
Do góry