Heyka! Czy któraś z Was musiała rzucić papierosy z powodu ciąży? Jest to dla mnie największy problem bo kocham palić, myślałam, czytałam Też, że organizm i natura niby trochę w tym pomagają i czujesz niechęć do palenia...siostra też tak miała. A mi pomimo ciąży strasznie chce się palić. Nie mam żadnych zachcianek jezdniowych tylko cy czas ogromna ochotę na papierosa i jestem przez to cały czas wściekła
Witaj. 7 lat temu paliłam około paczki papierosów dziennie.Ta ranna kawka a do tego smużka dymu ....



Po obiadku rzadzilo przyslowie "każdy Polak po jedzeniu nie zapomni o paleniu..." i znajdowałam tysiące okazji aby wyjść na dworek,ująć papieroska w dwa paluszki i zaciągnąć się



Moja mama pielęgniarka namawiała mnie żeby rzucić ,bo niezdrowe i bla bla...A ja tak to kochałam tłumaczyłam sobie że stres,że kawa nie smakuje,że uwielbiam to robić....Kolejne koleżanki palaczki zachodziły w ciążę i cudownie je odrzucało...,



.Nie wierzyłam w to... Ciąża? Zmusi mnie? Nigdy!!!Aż nadszedł pewien kwietniowy poranek...Zaciągnęłam się jak zwykle ,dymek posmakował jak sadza z komina,,zebrało się na wymioty i...nie dałam rady.Nie potrafiłam się zaciągnąć.Pomyslalam: wieczorem nadrobię.Nic z teg

d tamtej pory przestałam palić



A dwa tygodnie później dowiedziałam się że jestem w ciąży .Tak skończyłam karierę palacza i nigdy nie zatęskniłam za tym dymkiem przy kawusi...I do tej pory nie mogę w to uwierzyc że organizm tak zwalczył szkodliwa dla siebie substancję w ciąży...Współczuję Ci że musisz się męczyć ...Szkoda że natura nie pomogła Ci...To są bardzo ciężkie wybory



Rozumiem Twoja wściekłość bo sama nieraz byłam w takiej sytuacji...Życzę wytrwałości i dużo zdrowia


