A ja się pochwalę... ryczę jak bóbr ale ze szczęścia! Dzisiaj urdziła moja ciocia w wieku 40 lat śliczną córeczkę i mimo tego, że wcześniak 8 m-cy waży 2500g i 54 cm! Jeeeny nawet nie wiecie jak ja się cieszę bo tak sie martwiłam strasznie tą ciąże znosiła... ale AMELKA jest już na świecie i jest z nią wszystko okej!! Dostała 10 pkt i w poniedziałek już chcą wypuszcać do domu!!! 



, no i bylo to 55 lat temu, kiedy medycyna byla na innym poziomie, a ona mieszkala na wsi wiec wszedzie bylo daleko, no i miala juz 8 innych dzieci do opieki. Wychodzi na to, ze nigdy nie jest zbyt pozno na dzieci.