w końcu najważniejsza dla mnie rodzina a nie grosz zarobiony wolę mieć mniej kasy a być szczęśliwa i sobie samej wychowywać dziecko a nie ktoś obcy
i ja tez :-)
choc w moim przypadku powrot do pracy nawet mi sie nie oplaca bo naprawde zarabiam tam grosze. ledwo starczyloby nawet na zlobek i dojazdy do pracy karta MPK.
bo wiadomo dodatkowe pieniądze każdemu się przydadzą. Teraz jeszcze chyba dostanie podwyżkę. A jak już dzieciaczki podrosną to chcę zacząć pracować na pełny etat i odłożyć trochę na naukę bo chciałabym żeby dzieciaczki były dobrze wykształcone a tu to dużo kosztuje.
a co do opieki na małą mam już zarezerwowaną nianię, która już teraz do nas przychodzi, Lenka ją bardzo polubił i nie problemu, a ja jej ufam i spokojnie wychodzę z domu bez wyrzutów sumienia.
To po co ja studiowałam, jak niania ma zarobek jak marzenie