reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samopoczucie po iui

Ja też do jakiego lekarza chodzisz ?
Lekarzem prowadzącym jest dr.Trzeciak.
Drożność jajowodów robił mi dr. Żorawski.
Ostatnią IUI miałam u dr. Lachowskiego (mój lekarz był na urlopie)

Mimo że miałam kontakt z 3 lekarzami, jestem pozytywnie zaskoczona, wszyscy (nawet na zastępstwo) byli mili i empatyczni tak jak była bym ich pacjentką-a miałam obawy do tego.

A Ty do kogo chodzisz?
 
reklama
Wiele zależy od tego, na jakiego lekarza się trafi, oczywiście.
Jedno, co ich wszystkich łączy, to na pewno inne niż w Polsce relacje z pacjentem. Tutaj nie mówi się pacjentowi o szczegółach, wyniki badań (nawet biopsji czy cytologii) oznajmia się jako: "wszystko dobrze" lub "jest problem", pacjent jest na pozycji laika... Nikt nie wykonuje na własną rękę badań i nie próbuje narzucić lekarzom diagnostyki czy postępowania... A czasem by się to przydało...
Dodam, że nie chodzi tu o gabinety i kliniki prywatne, tutaj ubezpieczenia zwracają wszystkie koszty leczenia, refundacja leczenia niepłodności jest praktycznie pełna - co może też zmienia wymagania wobec lekarzy...
IUI wykonywał mi mój "zwykły" ginekolog u siebie w gabinecie. Kiedyś do niego trafiłam i tak zostało. Bywa różnie, ma mnóstwo pacjentek, czasem poświęca niewiele czasu na rozmowę, ale też potrafi być bardzo dyspozycyjny.
A na oddziale niepłodności - to jedna wielka machina z mnóstwem pacjentów, żadnego indywidualnego podejścia, swojego lekarza widziałam 3 razy w ciągu roku, embriologa tylko podczas teleporady. Jutro mam wizytę w sprawie IVF po wielu miesiącach oczekiwania w kolejce. Może będzie bardziej konkretnie...
No powiem szczerze,że jestem w szoku,bo ja IUI miałam normalnie w klinice robione. Co do rozmów, to ja mam ogólnie mało gadatliwego lekarza, ale jednak o wszystkim informuje. Ogólnie pierwszy raz mam lekarza, który jest zawsze pod telefonem, obojętnie jaki dzień i godzina. Jeżeli chodzi o refundację leków, to wiem,że trzeba spełniać warunki i też ponoć zależy co lekarz wpisze na recepcie, ale to by było na tyle z refundacji.
 
No powiem szczerze,że jestem w szoku,bo ja IUI miałam normalnie w klinice robione. Co do rozmów, to ja mam ogólnie mało gadatliwego lekarza, ale jednak o wszystkim informuje. Ogólnie pierwszy raz mam lekarza, który jest zawsze pod telefonem, obojętnie jaki dzień i godzina. Jeżeli chodzi o refundację leków, to wiem,że trzeba spełniać warunki i też ponoć zależy co lekarz wpisze na recepcie, ale to by było na tyle z refundacji.
Rzeczywiście, sytuacja w Polsce jest inna, podobnie jak i w każdym kraju. Refundacja w Polsce to też nie to samo, co gdzieś indziej - bo we Francji to jest po prostu "na NFZ". I nie ma "kliniki" tylko zwykły szpital lub gabinet lekarski.
Ja wykonywałam IUI w gabinecie u lekarza, bo w szpitalu nie wykonuje się takiego zabiegu dla kobiet w moim wieku. A prywatny lekarz może to zrobić - cały czas w ramach ubezpieczenia.
 
Cześć dziewczyny, tydzień temu w poniedziałek (27.06) miałam swoją pierwszą inseminację, ogólnie zniosłam ja mega dobrze, lekami jestem obstawiona :) ale chciałam Was zapytać jak się czułyście tuż po iui i kilka dni później? Chodzi mi mianowicie o to,że od 2-3 dni mam delikatne bóle brzucha jak na miesiączkę i jestem ciągle trochę senna. Czy to normalne? Od razu zaznaczam,że po samej iui czułam się naprawdę mega dobrze :)
Wykrakalam ze mi nigdy nic nie jest😅 dzisiaj 3 dzien po IUI i podbrzusze mnie boli i jakos mnie mdli ale to moze od luteiny? Biore pierwszy raz 🤪
 
Wykrakalam ze mi nigdy nic nie jest😅 dzisiaj 3 dzien po IUI i podbrzusze mnie boli i jakos mnie mdli ale to moze od luteiny? Biore pierwszy raz 🤪
Może tak być. Ja miałam trochę objawów ze strony układu pokarmowego ;-) i lekkie zawroty głowy... choć lekarz twierdził, że to niekoniecznie progesteron. Cóż, nie biorąc - objawów nie mam :-)
 
Lekarzem prowadzącym jest dr.Trzeciak.
Drożność jajowodów robił mi dr. Żorawski.
Lekarzem prowadzącym jest dr.Trzeciak.
Drożność jajowodów robił mi dr. Żorawski.
Ostatnią IUI miałam u dr. Lachowskiego (mój lekarz był na urlopie)

Mimo że miałam kontakt z 3 lekarzami, jestem pozytywnie zaskoczona, wszyscy (nawet na zastępstwo) byli mili i empatyczni tak jak była bym ich pacjentką-a miałam obawy do tego.

A Ty do kogo chodzisz?

Ostatnią IUI miałam u dr. Lachowskiego (mój lekarz był na urlopie)

Mimo że miałam kontakt z 3 lekarzami, jestem pozytywnie zaskoczona, wszyscy (nawet na zastępstwo) byli mili i empatyczni tak jak była bym ich pacjentką-a miałam obawy do tego.

A Ty do kogo chodzisz?
Do dr.Kozioł obecnie też jestem dobrze nastawiona . Drożność robiłam w szpitalu na NFZ po wszystkich badaniach Pani dr zrobiła cały plan leczenia jesteśmy po 1 IUI niestety nie udanej . Czekamy na 2 i zobaczymy co dalej
 
Do dr.Kozioł obecnie też jestem dobrze nastawiona . Drożność robiłam w szpitalu na NFZ po wszystkich badaniach Pani dr zrobiła cały plan leczenia jesteśmy po 1 IUI niestety nie udanej . Czekamy na 2 i zobaczymy co dalej
Będzie dobrze!
Ja się testuje w poniedziałek po 3IUI, wydaje mi się że miesiączka przede mną bo piersi mnie bolą jak zawsze 🙁 ale nie wiem sama, zobaczymy 🤔
W sumie to z mężem jesteśmy nastawieni końcem miesiąca na In-vitro. Takie jakieś mamy przeczucia.
 
Niestety, 1 IUI nieudana :( dzisiaj targają mną mega silne emocje, ciągle płacze :( chyba za mocno się nastawilam,że się uda :(
Nie łam się 🙂 jeszcze będzie pięknie 🙂 nie teraz to następny cykl może być tym szczęśliwym 🙂
Mną też dzisiaj targają emocje, czekam na wynik bety po 3 IUI. Też nie ukrywam że mi zależy bo jak nie wyjdzie to już In-vitro. Ale nie nastawiam się bo później zawód jest ciężki do przejścia....
 
reklama
Nie łam się 🙂 jeszcze będzie pięknie 🙂 nie teraz to następny cykl może być tym szczęśliwym 🙂
Mną też dzisiaj targają emocje, czekam na wynik bety po 3 IUI. Też nie ukrywam że mi zależy bo jak nie wyjdzie to już In-vitro. Ale nie nastawiam się bo później zawód jest ciężki do przejścia....
Niestety, 1 IUI nieudana :( dzisiaj targają mną mega silne emocje, ciągle płacze :( chyba za mocno się nastawilam,że się uda :(
Trzymajcie się, dziewczyny! Nie można się poddawać, zawsze są jeszcze inne możliwości!
 
Do góry