mloda"Przyszla Mama Ja cala ta moja sile, szczescie i spokoj odnalazlam na tym forum, nikt wczesniej nie potrafil mnie wysluchac i powiedziec dokladnie tego co chcialam uslyszec, jak dziewczyny na forum
Wczesniej ludzie mi wspolczuli, ze bede samotna matka (nie wiem czego tu wspolczuc
) Tu jest inaczej, kazda z Nas ma podobna sytuacje i jesli wypowiada sie na ten temat, to nie dlatego, ze wydaje jej sie, ze moze byc przykro samemu, ale dlatego, ze wie o co chodzi, zna sytuacje i sama przez to przeszla, dlatego ciesze sie, ze tu trafilam i czesto to powtarzam
Mam nadzieje, ze kazdej z Was pomozemy, kiedys mi pomoglyscie, teraz ja chce Wam pomoc
"
normalnie wyjęłaś mi to z ust bo ja także ukojenie znalazłam na tym forum mimo że na początku nie wiedziałam czy kto kolwiek będzie chciał mnie czytać. Większośc z was znała sie od dawna a ja jako nowa nie wiedziałam czy sie zakilimatyzuje. Teraz wiem że dobrze zrobiłam pisząc pierwszego posta:-)
justys musisz pozbyć sie tych paranoii i to jak najszybciej bo to nie jest dobre dla Twojego maleństwa. On przezywa to wszystko tak jak Ty , wiec nie pozwól mu sie denerwowac. Wiem ze to łatwo powiedziec ale we mnie dzisiaj wstąpiła taka siła ze moge góry przenosić
przyszła mama a nie zastanawiałaś się czy nie powiedziec rodzicom czy rodzinie o tym jak on sie kiedys do Ciebie odnasił??? moze by troche zmienili zdanie o tym wszystkim i przestali katowac Cie o powrot. Ja nie mowie o kablowaniu perfidnym tylko przy okazji jak znowu będą Cie do czegoś nakłaniać
Byłam na zajęciach i jak sie nasłuchałam na wykładzie z rehabilitacji o chorobach wrodzonych to aż mi sie cos zrobiło
tym bardziej ze jestem przed badaniami prenatalnymi brr
Ide coś zjeść i odpocząć

normalnie wyjęłaś mi to z ust bo ja także ukojenie znalazłam na tym forum mimo że na początku nie wiedziałam czy kto kolwiek będzie chciał mnie czytać. Większośc z was znała sie od dawna a ja jako nowa nie wiedziałam czy sie zakilimatyzuje. Teraz wiem że dobrze zrobiłam pisząc pierwszego posta:-)
justys musisz pozbyć sie tych paranoii i to jak najszybciej bo to nie jest dobre dla Twojego maleństwa. On przezywa to wszystko tak jak Ty , wiec nie pozwól mu sie denerwowac. Wiem ze to łatwo powiedziec ale we mnie dzisiaj wstąpiła taka siła ze moge góry przenosić

przyszła mama a nie zastanawiałaś się czy nie powiedziec rodzicom czy rodzinie o tym jak on sie kiedys do Ciebie odnasił??? moze by troche zmienili zdanie o tym wszystkim i przestali katowac Cie o powrot. Ja nie mowie o kablowaniu perfidnym tylko przy okazji jak znowu będą Cie do czegoś nakłaniać
Byłam na zajęciach i jak sie nasłuchałam na wykładzie z rehabilitacji o chorobach wrodzonych to aż mi sie cos zrobiło

Ide coś zjeść i odpocząć
Ostatnia edycja: