reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Witajcie:)
Mialam troszke do nadrobienia ale dalam rade:)
Witam kolejna mloda mame!!I chyle czola!!4dzieci .. ja z jednym czasem nie daje rady...:)

honey mam troche podobnie ze swoim bratem ma 22 lata a zachowuje sie jak gowniarz..pije rozrabia..na jego podejcie do malego nie moge narzekac ale wiecznie slysze teksty ze mam sie za robote wziasc itd..masakra...

katerinka wiem co czujesz... moja mama tez odwala i sie kloce non stop..to dobija psychicznie gorzej niz samotne macierzystwo......ona sie wszystkiego czepia...chcialabym isc do pracy to mi powiedziala ze nie zostanie z malym...masakra..;/

ehh...wzielam sobie do serca wasze rady z mopsem i tak zrobie bede walczyc.. pokaze ze mam status samotnej matki i tyle...ja jestem taka rozdarta ... ja tu sie dwoje troje..a ten gnoj ma nas w tylku... zero zainteresowania...z jednej strony chce isc do tego sadu a z drugiej boje sie ze mniej dostane kasy.. no i strace te 170 a to nie 20 zl dla mnie..z jednej nie chce mu popuscic bo to on mnie robi w balona..zdolowana chodze kurde..meczy mnie to strasznie................


fikusek gratulacje:)
 
reklama
Orchidea idz i walcz !! Gdzie mieszkasz ? Bo jak cos jestem dobra w takich sprawach heheheeh :) MASZ status samotnej matki i tyle i oni Ci moga naskoczyc.

Ja wlasnie dlatego nie poszlam do sadu po alimenty, bo pomyslalalam sobie, ze dostane z 200 zl znajac nasze sady a dla samotnej mam 170 i swiety spokoj. A to, ze on ma w d***e swoje dziecko to juz sie pogodzilam i wole miec 170 i swiety spokoj :))))))))
 
Orchidea idz i walcz !! Gdzie mieszkasz ? Bo jak cos jestem dobra w takich sprawach heheheeh :) MASZ status samotnej matki i tyle i oni Ci moga naskoczyc.

Ja wlasnie dlatego nie poszlam do sadu po alimenty, bo pomyslalalam sobie, ze dostane z 200 zl znajac nasze sady a dla samotnej mam 170 i swiety spokoj. A to, ze on ma w d***e swoje dziecko to juz sie pogodzilam i wole miec 170 i swiety spokoj :))))))))
mysle dokladnie tak samo... czasmi mozna wicej dostac ale nie zawsze tym bardziej tak jak moj nigdzie legalnie nie pracuje:/
 
honey a nieprawda, ja dostalam 450 dokladnie polowe kosztow utrzymania dziecka, mialam tez umowe na mieszkanie, podpisana z bratem bo to jego mieszkanie, to byl zly pomysl a przynajmniej trzeba bylo z nia isc normalnie do urzedu skarbowego i oplacic podatek, tak potraktowakli to jako moj wuymysl i bzdure, nie wzieli pod uwage ale i tak jestem narazie zadowolona, jak kuba pojdzie do zlobka i bede musiala wynajac mieszkanie we wrc to wniose o podwyzszenie, chyba, ze tatusiek dobrowolnie uzna moje roszczenia:)
troche czytalam na temat tego nn w akcie ujrodzenia, nie krytykuję ale zgadzam się z opinią także psychologow, dziecko nie może żyć w świadomości 'ojciec nieznany' nieważne jaki by nie był ojca ma, z powietrza się nie wziął, dla dziecka to ogromnie ważne i upokarzające jest to, że matka dla własnej wygody pozbawia go tego statusu. Co dla was za roznica wpisać ojca? skoro się nie interesuje to czy jest czy nnie jest wpisany jest bez roznicy a myślę, że ztymi alimentami 200 zł to wielka przesada, co jak co ale srednia to 300 a to piechotą nie chodzi, oprocz tego można starac się o 3 lata wstecz. Pocieszenie dla mam k,tpre boją się w takich wypadkach o władzę rodzicielską. W mojej sprawie gdzie ojcostwo zostało ustalone sądownie tj tatuś nie przyznał się do bycia ojcem i sąd zlecił badania które przeprowadziliśmy w stosownym miejscu ojciec nie ma praw do dziecka, starałam się o pozbawienie władzy w pozwie ale w wyroku nic nie jest napisane na ten temat, okazało się, że właśnie w takich przypadkach gdzie ojcostwo jest ustalane sądownie nie są automatycznie przyznawane prawa rodzicielskie, po badaniach sąd musiałby je nadać, u mnie tego nie zrobił więc mam spokoj święty z papierologią co nie oznacza, że ojciec nie ma prawa do widzeń z dzieckiem bo zawsze ma ale niestety z nich nie korzysta. podsumowując, dziecko ma tozsamosc, ma zarowno matkę jak i ojca, powinno wiedzieć skąd pochodzi i kim są jego rodzice, nie mamy prawa decydować o tym za nasze dzieci. Taka jest moja opinia
 
fikusek skoro nie pracuje legalnie to w pozwie wnosisz o skierowanie delikwenta do UP i tam znajdą mu ofertę, moj ex ma srednie na papierze, wykazywal jakies smieszne dochody w wysokosci 300 zl, sąd skierował go do up i tam znalezli mu robote miedzy 1800 a 2500, oczywiscie nie skorzystał bo ona ma kupe kasy tylko zatrudnienie po to aby miec cos na papierze. na każdego jest sposob:) a gfy taki ktoś uporczywie ucieka od odpowiedzialnosci placenia alimentow mozna np skierować sprawę na drogę cywilną i w ten sposob np pozbawić go prawa jazdy w tych czasach tak potrzebnego:)
 
aneek co do wladzy, to zalezy od widzimisie zasranego sedziego. u mnie ex wyarl sie dziecka, do sądu słał takie pisma w ktorych opisywal z kim moge to dziecko miec. byly badania dna. po zatym jest wiele innych przeslanek by on wladzy niemial,

ale

sedzia sie zapytal exa a psze pana a co z wladza rodzicielska? ex place alimenty to wladze chce miec. ija ku00000wa dostal


a prawa jazdy z tego co wiem juz nie zabieraja bo to niezgodne z prawami czlowieka czy cos podobnego. zreszta tatus sprytny znajdzie sposob by mu prawka nie zabierac, bo sa sposoby

takze ja po wojnie w sadzie, po tych upokorzeniach, po badaniach dna, po robieniu ze mnie dziwki, wcale sie nie dziwie, ze niektore nie ida do sadu po te alimenty, ktore nie zaspokojaja choc minimum dziecku
 
Ostatnia edycja:
aneek to Ty chyba musisz powiesic akt urodzenia na scianie i oprawic, zeby dziecko widzialo, ze tam kochany tatus widnieje. Moje ma ojca nn, zyje normalnie raczej nie brakuje mu awantur, ktorych nie mam tutaj dzieki temu, ze nie ma zadnych widzen. A ja doskonale wiem jak funkcjonuja nasze sady i jakie sie dostaje alimenty, bo moi rodzice funkcjonuja w tym srodowisku jak sie ciul postara to i 150 zl dostane. I dzieki mizernym alimentom pozbawie sie rodzinnego i wychowawczego, bo mi przekroczy prog- oplacalne prawda ? Ciagle bym siedziala na policji, ze utrudniam mu kontakty, lazilabym po badaniach i wysluchiwala jakis dziwnych rzeczy na swoj temat od jego potrzaskanej rodziny i jego... A przyjdzie czas, ze bede miala kogos kto bedzie ojcem dla mojego dziecka i tyle. Zreszta kiedys juz byl taki temat na forum i wielkie klotnie tam byly... Wiec chyab nie ma co tego zaczynac
 
honey to jest TWOJE zdanie, za każdym razem podkreślasz, że robisz to dla swojej wygody a nie dla dobra dziecka, skąd Ty możesz wiedzieć czegto ono będzie chciało w przyszłości, myślisz, że mając rok dwa czy trzy Ci to powie? zastanów się dobrze. Dzieci się z powietrza nie biorą, to Tobie się wydaje, że tak będzie dla niego lepiej, a ja wiem, jaką krzywdę moja matka wyrządziła mojemu bratu właśnie tak się zachowując, całe życie go to dręczyło, Ty nawet nie masz pojęcia o czym Ty mówisz, tylko Cki się wydaje, a ironię sobie oszczędź, swojemu dziecku poiwedz, że je bociaqn przyniosł i żąe tatuś jest fe i be bo was zostawił, a i tak Tobie się to czkwaką odbije bo dziecko nie będzie miało żalu do niego tylko dlo Ciebie ponieważ Ty jesteś pod ręką i niech Ci się nei wuydaje że będzie inaczej
 
rozpatrujesz to w jakichś dziwnych kategoriach, ciągle siedziałabyś na policji bo zabraniałabyś mu widzeń? i dobrze, mi też ex wieele nerwow zszargał ale na pewno nie zabronię mu przyjechać do dziecka, nawet gdyby miało to być raz w roku, przemyślałam i postanowiłam, że wszelkie swoje emocje lodkładam na bok, po prostu z nim nie gadam, kontakt z nim ogranicza się tylko do temnatu Kuba i alimenty. Jest takie mądre powiedzonko, jak się chce zawsze znajdzie się sposób, gdy się nie chce zawsze znajdzie się powód;) załatwić można wszystko, może kosztem wielu nerwów ale da się

ps. inna sprawa zastanow się jakie teraz dzieci są podłe, myślisz, że nie zauwaza że nie przychodzi po niego tatus? chcesz by żyło z piętnem, nie masz tatusia? a może Twoja mama nawet nei wie kim on jest? nie teraz ale za 10 lat?
 
Ostatnia edycja:
reklama
anek no wlasnie mi sie przypomnialo ze UP szukal twojemu pracy:)
ja narazie nie podaje ale nie wiem czy kiedys tego nie zrobie.
pozyjemy zobaczymy:)

anek w ogole cie podziwiam ze walczylas z nim w sdzie po tym wszystkim:) dzielna jestes:) ja po prostu jakos nie moglabym sie odnalesc...tak mi siewydaje.
 
Do góry