reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sen u roczniaka

kakakarolina ona nic niechce pic... niewazne czy z butli( probowalam ja nauczyc pic z butli zaraz po urodzeniu. butli mamy w domu z 5) czy z kubka niekapka ( probowalam zeby pila z kubka niekapka jak skonczyla 4 miesiace, kubkow w domu 5 roznych rodzajow)nawet ze szklanki nie pije....czasem odrobine ale ogolnie nic jej nie smakuje.... nawet mojego mleka niechce pic z niczego innego niz cyc....
boje sie ze jak zabiore jej cyca to nie bedzie juz chcial mleka w ogole....
 
reklama
kakakarolina ona nic niechce pic... niewazne czy z butli( probowalam ja nauczyc pic z butli zaraz po urodzeniu. butli mamy w domu z 5) czy z kubka niekapka ( probowalam zeby pila z kubka niekapka jak skonczyla 4 miesiace, kubkow w domu 5 roznych rodzajow)nawet ze szklanki nie pije....czasem odrobine ale ogolnie nic jej nie smakuje.... nawet mojego mleka niechce pic z niczego innego niz cyc....
boje sie ze jak zabiore jej cyca to nie bedzie juz chcial mleka w ogole....

no ale to nic nie pije innego?? tylko cyca?
 
kakakarolina ona nic niechce pic... niewazne czy z butli( probowalam ja nauczyc pic z butli zaraz po urodzeniu. butli mamy w domu z 5) czy z kubka niekapka ( probowalam zeby pila z kubka niekapka jak skonczyla 4 miesiace, kubkow w domu 5 roznych rodzajow)nawet ze szklanki nie pije....czasem odrobine ale ogolnie nic jej nie smakuje.... nawet mojego mleka niechce pic z niczego innego niz cyc....
boje sie ze jak zabiore jej cyca to nie bedzie juz chcial mleka w ogole....

Kurcze mam tak samo. Boję się co będzie później:szok:
 
lilkak mnie kazdy pocieszal ze mala niechce butli bo jest mala....potem ze nauczy sie pic z niekapka i bedzie pila a teraz juz nic nie mowia.... mala niechce pic i koniec... ciesze sie ze zaczela jesc teraz coraz wiecej stalych pokarmow
 
dziewczyny a próbowałyście tego
LOVI
u nas dzięki temu mały nauczył się pić z normalnego kubka i teraz rano pije kawusię z mamą:)) oczywiście zbożową - a jest w Waszych pociech wieku - tylko przed snem mu daję flachę - choć przymierzam się już do przejścia na kubeczek.
No i są jeszcze soczki z rurką - Maks uwielbia pić przez rurkę i z butelki z dziubkiem - zawsze wypije
Spróbujcie może zadziała.
 
Zosia budzi sie min 2 razy w nocy na karmienie. Na razie daje jej czas bo mam wrażenie, że nadrabia brakująca wagę (jeszcze dwa tygodnie temu ważyła 6700). Zobaczymy co będzie później.

Co do picia - dopóki była na piersi to jej nie dopajałam, chyba, że w upały. Potem też nie chciała pić. Do dzis wypija niewiele. Dajemy jej z kubka - niekapka w trakcie jedzenia. Wtedy wypija najwięcej, choć to nie są ogromne ilości, mniej wiecej 100 ml wody na dzień.

A jeśli chodzi o odstawienie od piersi, to młoda pewnie jeszcze by possała, nawet pustą, ale byle byc blisko mamy. ;)



 
Ostatnia edycja:
Moja mała od początku nie chciała smoczka zreszta nie przyzwyczajałam ją specjalnie, butli tez nie chciala ale jak wyjeżdżałam na studia to moja mama dawała jej mleko modyfikowane, którego nie chciała i w pewnym momencie zbuntowała sie tak strasznie i nie jadla ani nie pila nic dopóki nie wróciłam i nie dałam jej cycka. Od 4 m-ca wprowadziłam jej kaszki i zupki gotowane na gołąbku lub króliczku. cyca miała cały dzien (jak bylam w domu) a kiedy przypadaly posiłki typu śniadanie, obiad, kolacja to dawałam jej jedzenie dopasowane do wieku. Dużą rolę odegrała tutaj moja mama która zostawała z Dorotką i to ona ja przyzwyczaila do butelki. Podawała jej herbatki łyżeczka, karmiła kaszką z talerzyka bo nie chciała butelki. Jak okres (ja to nazywam) "buntu butelkowego" minął to podawalam jej herbatki ale cyc został. I tak malutkimi kroczkami doszłam do etapu "bezcycnego" przez dzień (chyba że wykluwaja się ząbki to wtedy dam jej się troszke cyca napić) natomiast ta nieszczęsna noc została..... i nie wiem jak to zrobić żeby w nocy nie trzeba było do niej wstawać 3-4 a nawet 5 razy.... Podsumowując: kochane Mamusie nie ma to jak babcia :-)
 
kasiek wszystko sie zgadza ze babcie sa niezastapione....ale my mieszkamy sami, zdala od dziadkow... a moj M pracuje od rana do wieczora... wiec mala jest tylko ze mna co pogarsza jeszcze to odstawienie od cyca....
a co do tego niekapka lovi to troche boje sie go kupic bo jest dosc drogi ... a boje sie ze bedzie stal bezuzytecznie jak i eszystkie pozostale
 
reklama
Do góry