Hejka. Znów proszę was o poradę. Moj 8 syn budzi sie w nocy kilka razy i potrafi nie spac po 1h lub 2h. Nie jest głodny bo butelki nie chce. Próbowałam juz chyba wszystkiego. To nie zęby ani nie regres bo trwa to juz 3 miesiąc. Ja Wiem, ze on moze sie budzić i ma takie prawo, ale to troche wyglada jakby on chcial spac a nie mógł zasnąć. My tez juz jesteśmy zmeczeni. Czasem śpimy przez całą noc 2 lub 3h. Później w dzien ciężko zajac mi sie synem bo tez szybciej sie denerwuje. No nie da sie tak na dłuższy czas. Miałyście taki problem i jeśli tak to co wam pomogło? Czy po prostu muszę zacisnąć zęby i jakoś to przetrzymać te parę miesięcy jeszcze?
reklama
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 5 522
Ja tak miałam prawie przez 2 lata, hardkor.
Badałam witaminę D3, żelazo i ferrytynę -wszystko było w porządku.
Do dzisiaj się budzi ale z mniejszą intensywnością.
Obstawiam, że potrzebuje Twojej bliskości. Mój jak był miesięczniakiem, brałam tylko do siebie i spał ze mną do rana.
Badałam witaminę D3, żelazo i ferrytynę -wszystko było w porządku.
Do dzisiaj się budzi ale z mniejszą intensywnością.
Obstawiam, że potrzebuje Twojej bliskości. Mój jak był miesięczniakiem, brałam tylko do siebie i spał ze mną do rana.
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 9 152
To normalne. Dziecko nie do konca jeszczw ogarnia, ze w nocy się spi.Hejka. Znów proszę was o poradę. Moj 8 syn budzi sie w nocy kilka razy i potrafi nie spac po 1h lub 2h. Nie jest głodny bo butelki nie chce. Próbowałam juz chyba wszystkiego. To nie zęby ani nie regres bo trwa to juz 3 miesiąc. Ja Wiem, ze on moze sie budzić i ma takie prawo, ale to troche wyglada jakby on chcial spac a nie mógł zasnąć. My tez juz jesteśmy zmeczeni. Czasem śpimy przez całą noc 2 lub 3h. Później w dzien ciężko zajac mi sie synem bo tez szybciej sie denerwuje. No nie da sie tak na dłuższy czas. Miałyście taki problem i jeśli tak to co wam pomogło? Czy po prostu muszę zacisnąć zęby i jakoś to przetrzymać te parę miesięcy jeszcze?
Rozwiązania są dwa - lulasz aż padnie albo idziesz i bawisz się na macie te 2h, a potem lulu.
Zwolennicy i przeciwnicy oby rozwiązań się znajdą
Ja lulałam no i czasem nosiłam po 2h, bo now chciałam uczyć, że w nocy się bawimy, ale koleżanka swoją córkę wybawiała, bo stwierdziła, że tak łatwiej.
No wlasnie mój mąż nie za bardzo chce go nosic w nocy
a ja chyba wolę tak bo sobie nie wyobrażam isc bawić sie w nocy
jeszcze, zeby spał chociaż do 6/7, a o 5 mamy juz pobudke na dobre i marudzenie bo niewyspany. No nic, przetrwamy. Moze sie z mężem nie zabijemy do tego czasu 



Mqm nadzieje, ze u nas tqk dlugo sie to ciagnac nie bedzie. Muszę wlasnie sprawdzic żelazo bo mielismy niedobór, ale wyrównany. Do 3 miesiaca spał w nocy na mnie, ale teraz jak go wezmę to sie wierci i kręci i żadnej różnicy nie ma. W dzien tez musze go bujac w wózku zeby spał ta godzine chociaż bo inaczej budzi sie z płaczem po 30 minJa tak miałam prawie przez 2 lata, hardkor.
Badałam witaminę D3, żelazo i ferrytynę -wszystko było w porządku.
Do dzisiaj się budzi ale z mniejszą intensywnością.
Obstawiam, że potrzebuje Twojej bliskości. Mój jak był miesięczniakiem, brałam tylko do siebie i spał ze mną do rana.
julcia7777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2024
- Postów
- 295
Mój synek ma podobnie, ma 7 i pół miesiąca. W dzień jest zmęczony i czasami po 5h zabawy nie może zasnać. Myślałam, że może jest przebodźcowany. Próbujemy go uspokajać na wszelkie możliwe sposoby, a jak nie to przetrzymać. W nocy też był niespokojny, ale od jakiegoś czasu jest lepiej (w nocy). Może z biegiem czasu się poprawiHejka. Znów proszę was o poradę. Moj 8 syn budzi sie w nocy kilka razy i potrafi nie spac po 1h lub 2h. Nie jest głodny bo butelki nie chce. Próbowałam juz chyba wszystkiego. To nie zęby ani nie regres bo trwa to juz 3 miesiąc. Ja Wiem, ze on moze sie budzić i ma takie prawo, ale to troche wyglada jakby on chcial spac a nie mógł zasnąć. My tez juz jesteśmy zmeczeni. Czasem śpimy przez całą noc 2 lub 3h. Później w dzien ciężko zajac mi sie synem bo tez szybciej sie denerwuje. No nie da sie tak na dłuższy czas. Miałyście taki problem i jeśli tak to co wam pomogło? Czy po prostu muszę zacisnąć zęby i jakoś to przetrzymać te parę miesięcy jeszcze?
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 9 152
Ale 2 lata to nie jest długoMqm nadzieje, ze u nas tqk dlugo sie to ciagnac nie bedzie. Muszę wlasnie sprawdzic żelazo bo mielismy niedobór, ale wyrównany. Do 3 miesiaca spał w nocy na mnie, ale teraz jak go wezmę to sie wierci i kręci i żadnej różnicy nie ma. W dzien tez musze go bujac w wózku zeby spał ta godzine chociaż bo inaczej budzi sie z płaczem po 30 min
Sporo dzieci zaczyna spać lepiej po odstawieniu kp, ale to teżnie reguła, wiec bym się nie nastawiała.
My i tak karmimy sie mm wiec mysle, ze to nie ma znaczenia. Zresztą on I tak nie chce jesc w nocy. Dziś bylo lepiej (ale nie zapeszam). Spałam do 2 w nocy. Lulanie na rekach pomogło. Nie ma zleAle 2 lata to nie jest długodziecko ma prawo się budzić. Mój ma 2,5 roku i nawet teraz mamy połowę nocy z pobudką. Ostatnio też lulałam 2h po takiej pobudce. Chociaż zwykle jest szybciej.
Sporo dzieci zaczyna spać lepiej po odstawieniu kp, ale to teżnie reguła, wiec bym się nie nastawiała.

Muszę chyba zrobic sobie badania bo nie dam rady sie w nocy wybudzic a w dzien nie mam na nic siły. Mam ćwiczyć z synem, a ja nie mam cierpliwości do niego i tylko oboje sie denerwujemy

O matko, to u nas nie ma opcji 5h. Max 3h i idziemy spac. Z reguły juz po 2h jest zmęczony i próbujemy spac. Tyle, ze on ma w dalszym ciągu duzo drzemek w dzien bo po prostu sa krótkieMój synek ma podobnie, ma 7 i pół miesiąca. W dzień jest zmęczony i czasami po 5h zabawy nie może zasnać. Myślałam, że może jest przebodźcowany. Próbujemy go uspokajać na wszelkie możliwe sposoby, a jak nie to przetrzymać. W nocy też był niespokojny, ale od jakiegoś czasu jest lepiej (w nocy). Może z biegiem czasu się poprawi
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 9 152
Kwestia przyzwyczajeniaMy i tak karmimy sie mm wiec mysle, ze to nie ma znaczenia. Zresztą on I tak nie chce jesc w nocy. Dziś bylo lepiej (ale nie zapeszam). Spałam do 2 w nocy. Lulanie na rekach pomogło. Nie ma zle
Muszę chyba zrobic sobie badania bo nie dam rady sie w nocy wybudzic a w dzien nie mam na nic siły. Mam ćwiczyć z synem, a ja nie mam cierpliwości do niego i tylko oboje sie denerwujemy![]()
Podziel się: