reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Mnie pierwszy lekarz, przy pierwszej ciąży wyśmiał jak powiedziałam że boję się samolotem lecieć w pierwszym miesiącu ciąży (chcieliśmy lecieć do Grecji , a on chciał inseminacje zrobić wcześniej i jak by się powiodła to leciała bym z malutką fasolką - dlatego zrezygnowałam z "zabiegu"). No ale los chciał że w powrotnej drodze wracałam nieświadoma z fasolką w brzuszku. Dodam że moje niepowodzenie nie było związane z lotem samolotem. Natomiast nastepny lekarz u którego byłam całkowicie zabronił latania samolotem w pierwszych i w ostatnim miesiącu. Chodzi tu o zmianę ciśnienia. Także widzisz że tutaj tylko ty i twój lekarz możecie podjąć taką decyzję. Ale z tego co słyszałam to 5-7 miesiąc to najlepsze miesiące na takie podróże, jeśli można tak powiedzieć.

Ehh, ależ namieszałam, mam nadzieję że ci nie zamieszałam jeszcze ardziej
 
reklama
nieeee, nie zamieszalas :-D:-D, czyli z tego co piszesz to jest super czas na samolocik, pozniej juz za pozno, a jutro tak czy siak zapytam sie doktorka:tak:

Natalka wizyte u lekarza mam jutro, a wylot na pojutrze albo po pojutrze:tak:,takze 9 maja to troszenke za pozno:tak: dziekuje ci za troske:happy:, za to tego 9 maja pochwal sie jak z dzidziusiem;-)
 
OK to trzymamy kciuki za udany lot! ja już sobie myślałam zeby zadzwonić w Twojej sprawie do lekarzai zapytac czy możesz leciec ale skoro masz wizyte na jutro to twój lekarz bedzie bardzieje w stanie określić czy mozesz lecieć samoletem czy nie dopytaj o wszystko tak żebys nie miała wątpliwości ok!:tak:
a napewno sie pochwale trzymajcie kciuki im bliżej wizyty tym bardziej sie stresuje ale póki co to jeszcze mamy troche czasu i zobacze wkońcu mije słoneczko bo ostatnie usg małam 10 marca gdzie okazało sie że to sysnuś:-)
 
Hej dziewczynki:-)
Ola trzymamy kciuki-na pewno ci pozwoli:tak:
Mój maluszek mial dzis czkawke:-D obudzil mnie o 5 rano tak rytmicznie podskakujacy brzuszek w srodku:tak: niesamowite uczucie:-)
Aha no i najwazniejsze;-) mój Marcin wreszcie poczuł kopniaka!!!!
Postanowił wczoraj z synem po męsku pogadac i przyłożył ucho do brzunia a tu jak mu kopa w ucho mały nie zasunie:-D :-D :-D :-D az mu głowa ze zdziwienia odskoczyła:-p Doczekał sie chłopak
A u nas dzisiaj taka mała rocznica-jestesmy razem 7 lat:szok: ale ten czas leci:tak: fajnie:-)
Jesli chodzi o pepek to mam czasem wrazenie ze niedługo mi go wypchnie ale na razie jest wklesly:-p
Mi zazwyczaj ustepuja miejsca,ale zdaza sie ze udaja ze spia,albo ze mnie nie widza:wściekła/y: najsłodsze jest to ze młode dziewczyny miejsca ustepuja albo tacy panowie kolo 40,kiedys 2 sie zerwalo naraz jak weszlam do tramwaju i to akurat w momencie jak ruszal-jeden sie wywróciła drugi prawie-ale usmiech od ucha do ucha:-D słodkie:-p
A w kolejkach to jak juz pisalam wczesniej kłóce sie zawsze:wściekła/y: nie ustepuje szczegolnie takim babom zlosliwym:-p
 
hihihi dziewczyny jak ja lubie tu wchodzić,od razu mi sie humor poprawia:-)
Ola ja tez słyszałam i czytalam ze 5-7 miesiac jest najlepszy na podróze,a skoro lot trwa ylko 1,5godz to mysle ze nie bedzie problemu...z reszta najlepeij leciec w 9 miesiacu,moze zdazy sie poród i potem dzidzius ma darmowe loty do konca zycia :-D :-D :-D no oczywiscie tu troszke zartuje;-)

u mnie juz ez coraz bardziej i czesciej czuc kopniaki,ale moj Arur jeszcze nie czuł :-(
 
Jestem nareszcie, bo dzisiaj miałam urwanie łba..nie wyspałam się wcale, źle spałam, nie mogłam zasnąc i Julka mi pobudkę zrobiła o 6.00, sama dalej zasnęła ale ja już nie..cholera by to...
W końcu jak wróciłyśmy z przydługiego spaceru, to bez obiedu padłyśmy jak muchy na 2,5h, obudził nas dopiero Maciek jak z pracy wrócił.

Byłam u gina, mam odpoczywać i nie męczyć się, ha! ciekawe jak to zrobić??? No i nospa 3x dziennie, mam nadzieje, że jakoś to pomoże..
Martwię się jakoś ostatnio mocno.

A spacerki to tak: tydzień werandowania w lecie wystarczy a później coraz dłużej od 30min do 2h na spacerki. A zimą jeśli nie wieje mocno to do -5*C można spokojnie wychodzić. Julka jest z końca lutego i tak robiłam, a śniegi jeszcze były i ok.
Podróżować można raczej 5-7m-c, jeśli wszystko poza tym w porządku.
 
Naur bidulko Ty odpoczywaj ile się da,choć domyslam sie ze z Julką to cięzko.:-( no a czym sie tak martwisz?nie smutaj tu nam,mozesz sie tu wyzalic i wykrzyczec i bedzie ok :-)
 
Kasia dzięki! No martwię się właśnie tymi skurczami i tym, że nie oszczędzam się za bardzo, bo nie mogę. Ciągle myślę o tym żeby nie za wcześnie i tylko wcześniaki mi w głowie..zwłascza, że z Julką też miałam takie skurcze, ale później, no i wtedy duuużo leżałam sobie i się obijałam. A i tak się nieco pospieszyła. Szyjka jest pk, nic się nie skraca ale w sobotę miałam wieczorem regularnie co 15 min, poszłam spać to się wyciszyły, ale martwię się..
 
jejku nie wiem jak Cie moge poecieszyc,ale nie myśl o tym ciągle bo to jeszcze gorzej,idz sie juz połóz spac i wypocznij troche,a w dzien siadaj choc na chwile zeby odpoczac i poloz sie choc na 10 min no i najwazniejsze nie martw się,posc sobie jakas muzyczke relaksująca.trzymaj sie i myśl pozytywnie!!

ja uciekam juz spac,dobranoc kobitki ;-)
 
reklama
Cześc!to ja pierwsza dzis jestem!:-)
Jejku tak przeczytałam właśnie co działo sie wieczorem Naur będzie dobrze niemyśl tyle o tym i wypoczywaj jak tylko mozesz wiem moze być to trudne zwłaszcza przy drugim małym szkrabie myśl pozytywnie musie byc dobrze!!!:tak::tak::tak::tak:
a jak Wasza noc dzis u mnie dobrze padłam naprawde szybko i juz na nogach mały rano mnie obudział chyba miał małą czkawke:-) wczoraj dostał książkę język niemowląt i mam zamiar ją ruszyc i przeczytać ale pisanie pracy nade mną wisi:wściekła/y: truno trzyba sie zabrac do pracy!!!
Miłego dnia!!!
 
Do góry