reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Dzieki dziewczyny,ale nadal mam obiekcje:eek:odczywam lekki dyskomfort na mysl o rurce w mojej Pani:eek::-D:shocked2:
Raabit nam w szkole mówili tak jak Naur i to nie tylko odnosnie kawy
Janbor to dobrze ze masz w miare porządną opieke,to ważne:tak:
 
reklama
Naur dziękuje za odpowiedź :tak: ja cały czas pije kawe takze moje maleństwo jest przyzwyczajone :tak:

Uciekam do łóżeczka :tak: moze uda mi sie troche pospać :-D

Miłego dnia dziewczyny :tak::tak::-):-D
 
Ok Raabit chciałam tylko pomóc:-);-) rozumiem, że zalezało Ci na zdaniu odsiwdczonej mamusimi na szczescie mniej wiecej powteirdziła nasze wersje ze szkoły rodzenia:-);-)


Naur to bez sensu z ta lekarka, bo przecież każda ciąza jest inna i to, ze masz juz jedno dziecko to nie znaczy, że juz jestes ekspertka od ciąz:baffled::sorry2: Gdyby tak było to po co w ogóle chodziłybysmy do gina w czasie drugiej ciązy:confused::confused:a oni nie mieli by za bardzo pacjentek.Bardzo dziwne to podejscie tym bardziej, że to nie tylko lekarz ale tez kobieta:baffled::dry:
 
Kira na całe szczescie masz wolny wybór co do lewatywy:-) ja juz zakupiłam w aptece ten preparat, bo u nas w szpitalu tego nie ma wlasnie dlatego, że jest nieobowiazkowa lewatywa, i jak pojade do szpitala to poprosze połozna, żeby zadziałała:-);-)

Zreszta podobna sytuacja jest z goleniem, bo przeciez tez nie jest obowiazkowoe ale mie sie wydaje, ze bede miec wiekszy komfort jak sie wydepiluje i ze w razie czego rana po nacieciu bedzie lepiej goic jak nie beda tam zadne włosy wchodzic:laugh2:
 
Ej, no..nie róbcie se ze mnie jaj, już tu raz zostałam nazwana 'doświadczoną matroną' co się wymądrza, ja tylko odpowiadam na pytania zgodnie z moją wiedzą.
A co do lekarki, to juz wcale nie chcę o niej mysleć, bo sie tylko złoszczę.
 
hehehe Naur nic złego nie miałam na mysli mówiac, że jestes doswiadczona mamusia:-) jak dla m nie to kompolement bo przynajmniej ja sie zawsze duzo dowiaduje z Twoich postów i nie dziwie sie, że pierworódki chętnie chca znac twoje zdanie na prewne tematy.W końcu juz raz przez to przeszłas:-)
 
czesc dziewczyny ja jestem z wrzesnia caly czas obserwuje wasze posty lubie poczytac jak sie rozdwajacie:tak:mam do was pytanie w ktorym,tygodniu mialyscie problem ze zlapanie glebszego oddechu??ja wlasnie teraz mam taki problem strasznie ciko mi zlapac pozadny oddech:wściekła/y:
 
cześć Dziewczyny:-)
dałam radę wrócić ze ślubu i wesela, choć wrażenia średnie:baffled:

zdążyłyście tyle pozapisywać, że nie wiem czy dam radę to wszystko nadrobić. W\każdym bądź razie biore się za nadrabianie zaległości:tak:

Uleczka - ja w ogóle nie miałam problemu z oddychaniem, no może przy wchodzeniu po schodach po raz 5 w ciągu kilku godzin...:sorry2: Ale te moje ciążowe objawy (lub ich brak) odbiegają od większości Sierpniówek...:shocked2:
 
Uleeczka moje problemy zaczeły sie ok 32-33 tyg.doskonale cie rozumiem,dla mnie to był jakis koszmar,miałam wrażenie że ktos mi siedzi na przeponie:no:ale to mija:tak:
 
reklama
Kira - u mnie z wózkiem jak u Ciebie, przesąd mojej mamy pozwolił jedynie wybrać i zarezerwować, a odebrany będzie jak się Mała urodzi.:-D


teściowa znowu (bo pojechaliśmy do nich na cały dłuugi weekend, a od nich na ślub, bo bliżej niz z Poznania) panike wszczęłą, jak się dowiedziała, że nie postawiliśmy łóżeczka, Dla mnie bez sensu, stoi sobie w kartonie, materacyk obok w drugim pokoju. Po co ma mi się kurzyć i stać przez miesiąc nieużywane? Będę w szpitalu, to mąż skręci.:tak: A Ona panikuje, że jak się nie da rozłożyć, albo będzie czegoś brakować.....:angry: musiałam dużo melisy pić, bo mnie nerwy nosiły!!

W ogóle widziałam, że przez czas mojej nieobecności Viviana się rozwoiła. WIELKIE GRATULACJE!! DLA WSZYSTKICH KTÓRE JUŻ ŚCISKAJĄ SWE CUDEŃKA!!

Jeśli któraś będzie miała wieści co z Claudi:confused:, to dajcie znać prosze.
 
Do góry