reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Witajcie ponownie :)
jeżeli chodzi o lekarzy no to różnie to bywa
ja w pierwszej ciązy miałam lekarza że pożal się Boże
doktor nauk medycznych stary pacan przez niego moja córeczka niestety się udusiła pępowiną bo nie uznawał usg wysłał mnie na obowiązkowe 3 i basta
bo szkodzi i koniec nawet zdjęć ani wyników nie przeglądał uważał że przyjmując porody od 50 lat zna się na tym jak nikt inny
teraz mam młodą lekarkę która jest świetna
w związku z tym mam propozycję piszcie z jakiego jesteście miasta i jakiego lekarza polecacie może inna z nas skorzysta i nie trafi na patałacha
 
reklama
Hej
Ale tu cisza:-(
Magda 25 super ze trafiłaś na takiego lekarza. Ja też mam rewelacyjnego ale neistety prywatnie (nawet mi katrtke z życzeniami na roczek Igusi przysłał- tzn Idze a nie mi) A możesz mi powiedzieć dlaczego robisz prenatalne badania?
Katarzynka 2000 współczuje tego co przezyłaś z tym pseudoginem. Takim to sie powinno zabierac prawo do leczenia!!
Ech szkoda gadać.
Ja ide za tydzien na kontrolke:-)
 
z tego,co przeczytałam Wasze uwagi na temat lekarzy,coraz bardziej przekonana jestem do tego,zeby zmienić swojego gina. Ogólnie rzecz biorąc lubię dużo wiedzieć,a moj lekarz zdawkowo odpowiada na wszelkie pytania. Ponadto wizyta trwa nie dłużej niż 10 minut.Musze poszukać kogoś bardziej zaufanego,swojemu lekarzowi nie ufam za bardzo.
 
Ja też właśnie podjęłam decyzje o zmianie gina.Ten co do niego pomykałam do tej pory wogóle na pytania nie chcial odpowiadac a jak o coś sie p[ytałam np.o cos co przeczytałam w książce to mi mówił żeby mi książka może poród odebrała albo może jeszcze w necie pogrzebie i wiecej głupot poszukam:eek: Normalnie szok.A potem mi ciśnienie mierzył i sie dziwił ze mam wysokie :-D Ale to już przeszłosc.Mam nadzieje ze znalazłam normalnego.Jutro mam u niego usg wiec sie okaze:-)
 
Atas - badania prenatalne musiałam robić ze względu na wiek i na obciążenie ( czytaj moje stracone wcześniej ciąże). Które niestety straciłam ponieważ wystąpiły wady rozwojowe dzieciątek.

A teraz się pochwalę. Byłam dzisiaj na USG , trwało pół godziny. Serduszko pięknie bije, dziecko bardzo żwawo się rusza. Super było patrzeć jak macha rączkami i nóżkami. Tak jakby chciało powiedzieć widzisz mamo ja żyję i mam się całkiem dobrze. Wg. USG wychodzi 11w4d. Więc jest ok.
Z takich mniej ok rzeczy to muszę jednak być na lekach , bo szyjka krótka, rozwarcie wewnętrzne, no i jakby tego było mało to łożysko przodujące na całkowicie przykrywające ujście szyjki. Wniosek: jeśli po lekach się łożysko nie cofnie się z szyjki i dalej będzie ją zakrywać będzie planowane cięcie , mimo , że córkę rodziłam naturalnie. Jednak w tym wypadku ryzyko jest zbyt duże bym mogła mieć powtórkę z "rozrywki". Ale jestem dobrej myśli różne cuda już się zdarzały.
 
Witajcie
Magda cieszę się ogromnie że dzidzia rozwija się zdrowo. Co do przeszłości to współczuje i poniekąd rozumiem bo też przez to przechodziłam:-(
Ale smutki na bok. Najważniejsze ze wszystko gra. Ja odliczam czas do poniedziałku:baffled:
 
ja juz wczesniej pisalam , ze chodze do super pani ginekolog :)
Wyczytalam i slyszalam o niej same pochwaly no i ja z gabinetu tez wyszlam super zadowolona :) Przemily, cieply czlowiek , zainteresowany pacjentka i profesjonalnie podchodzacy do sprawy :)
Usg mam 5ego lutego i sie nie moge doczekac czy wszsytko ok.... bo teraz nic do mnie nie dociera... zero brzucha, objawy delikatne... Mam nadzieje ze z dzidzia wszsytko o
 
Ja mam USG dopiero 8 lutego i tez strasznie nie mogę sie doczekać. Ale myślę, że skoro mam typowe objawy to raczej wszystko jest ok. No ale wiadomo pełen spokój jest dopiero wtedy jak się wszystko zobaczy :D
 
reklama
Jak myślicie, jakie macie przeczucie, co kryje się w waszych "brzuchach"?
Napiszcie zobaczymy czy przeczucia się sprawdzają.
Ja mam przeczucie , że i tym razem będzie u mnie córka. Chociaz w ciąży z Weroniką miałam przeczucie , że to chłopczyk. Szczerze mówiąc jest mi obojętne byle tylko było zdrowe, mąż twierdzi , że teraz przydałby się chłopak, ale ja i tak twierdzę , że będzie dziewczynka. Zobaczymy.
A jak Wam się wydaje??
 
Do góry