reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpien 2008 - otwarty

Witajcie Mamusie!
MAGDABEDE-witam Łodzianke, ciekawa jestem z jakiej czesci miasta jestes. Ja jestem z Balut a mieszkam na Radogoszczu. Zazdroszcze Ci towarzystwa na spacerach. Ja czasami mijam jedna mloda mamusie na spacerze, ale jakos nie mam odwagi zagadac.
GUSIACZEK-fajnie, ze Alicja zadowolona jest z prezentu. Ja kupilam swojej corci 2w1 mate edukacyjna-kojec- krowe ale jak na razie chyba bardzoje ja jestem nia zachwycona niż moje dziecie. Może jest jeszcze za malutka, ma 3 m-ce i tydzien
KUNEK-zycze żeby mala przestala chorowac i odbyla niezbedne szczepienia i serdecznie wspolczuje przejsc z pediatra.
Oliwka tez nie umie spac bez smoczka i flanelki brzy buzi, musi mieć nie przykryte oczka bo inaczej nie zasnie. A jak smok wypadnie to jest awantura. Boje się, ze będę miala problem z odzwyczajeniem malej od smoka w przyszlosci. No i to noszenie i lulanie, rece czasm odpadaja.
MAMA1222 To ja myslama, ze moja mala nie ma jeszcze stalego rytmu dnia a po przeczytaniu Twojego postu widze, ze się mylilam. Otoz Oliwka budzi się roznie o 4,5,6-wtedy butla, pozniej wstaje o 8,9, butla po godzinie i pozniej je co 3h, zasypia roznie miedzy 20-22. Drzemki ma rozne od 30 min do 2 godzin po spacerze. A jak probuje ja przetrzymac to tez jest podobnie, tarcie oczek, buzki o moja buzke
JO_ASIA witaj
 
reklama
Nikaa ja też z bałut, z julianowa - park julianowski gromadzi młode mamy:-)
na radogoszczu mieszka moja przyjaciółka, ale z racji posiadania 2 córeczek, w tym jednej 2,5 latki jej spacerki są specyficzne dość...
zapraszam do parku julianowskiego - my czasem łazimy i po arturówku i po okolicach radogoszcza (krecia itp) więc niezbyt daleko
 
kurek tylko ze u mie Zosia sie najada ,ladnie przybiera na wadze okolo 6.5kg
tylko ze ona tego cyca lubi sobi pomylac co nie ukrywam jest dosc uciazliwe a w szczegolnosci w nocy a smoczka nie chce ps.sliczna ta twoja Emilka
mama1222moje dziecie w dzien wstaje oklo osmej pozniej dzemka oklo dziesiatej ktora trwa okolo pol godziny ,nastepnie spacer okolo 12-tej na ktorym tez przewaznie spi i kolejna drzemka tez polgodzinna okolo piatej czasami jak sie uda godzinna, nocne spanie zaczynamy o 20.30 ,wiec tez nie za dlugo .A w nocy ostatnio tez sie tak czesto budzi i dlatego zamieszkala u nas w lozku ,nawet dzis maz nie wyrobil,zabral swoje zabawki poszedl do duzego pokoju:-D
jo asia witaj a mozna wiedzic dlaczego przez cc.ja mam dkladnie to samo od paru nocy ,mam nadzieje ze to minie:szok:
gusaczektak to ta ksiazeczka a prezent dla Ali tez fajny ,a mysleliscie o pabianicach ?bo podobno miszkania u nas tansze niz w łodzi
Moj syn dzis sobie zazyczyl barszczyk czerwony z bitymi ziemniaczkami ,uwielbia go , wiec biore sie do roboty a pozniej jak starczy Mi czasu to pokombinuje z tymi suwaczkami a ha spotkanie super tylko brakuje czasu na popowiadanie sobie wszystkigo ,koncze bo mnie wzywa
 
Ostatnia edycja:
Sosik97 przez cc ze względów okulistycznych a w lipcu bo moja pani dr wyjeżdżała od sierpnia i stwierdziła ze te 3 dni różnicy nie zrobią a ja nie chciałam innego lekarza.
Też mam nadzieje że te noce to jakieś przejściowe bo długo się tak nie da wytrzymać.

Nikaa ze smoczkiem mam podobnie jak ty i bujanie na rekach też odchodzi zwlaszcza w ciągu dnia inaczej by mi Miłosz niezasnął a wierzcie probowałam wszystkiego zeby go nauczyc samodzielnego zasypainia ale takich histerii dostawał ze odpuściłam bo jak dziecko godzine płacze i za nic w swiecie nie chce w użeczku zasnąc to serce pęka i tyle.
 
nikaa, mnie jak byłam mała mama zabrała do lasu. Powiedziała mi że urodziły się małe sarenki i one bardziej potrzebują smoczka ode mnie. Zostawiłyśmy go pod drzewem i żadnych protestów nie było ( w końcu czego się nie robi dla małych sarenek :-D)
 
To mnie zrobiłyście:szok::crazy:;-)

dobra wklejam to co zem naprodukowała
Asioczek o dziwo praca w poniedziałek była. Poczta tym razem nie zawiodła, wię przynajmniej to dobre

Mika, nikaa- myślę że każda z nas ma problemy z swoimi facetami- to już sa takie dziwne stworzenia
Mika moim zdaniem powinnaś troszkę wyluzować, ja wiem że jest ciężko, mój B. zachowuje się bardzo podobnie jak twój mąż, najbardziej wkurza mnie to że jak już wybędzie z domu to nie ma i nie ma ja dzwonie on nie odbiera a wtedy to już mnie szlak trafia; i przy małym też wszystkiego nie zrobi- o przewinięciu to na wet mowy nie ma
Zazwyczaj tak jest ze dopóki para mieszka osobno to się spotykają codziennie i jest cudownie dopiero jak łącza ich jakieś obowiązki zaczyna się pod górkę
A co do pieniędzy to może ty zacznij je ‘trzymać’ cos bardzo podobni nasi faceci gdyby mój miał dostęp do całej kasy to byśmy dawno bankrutami zostali
A z tym snem , skąd ja to znam- trzęsienie ziemi, wybuch bomby nie dadzą rady zbudzić tego śpiocha

Nikaa ty się zastanawiasz nad rozwodem a ja nad ślubem zawsze myślałam, że jak będę wychodzić za mąż to będę pewna na 100% a tak mam wątpliwości, czasami mam wrażenie że my nie robimy nic innego tylko się kłócimy
Ale jak widze jak bawi się z małym i jak na niego patrzy to jestem najszczęśliwsza na świecie, a poza tym są dni kiedy jestem z nim baaaaaaaaardzo szczęśliwa. Ale na tym polega życie masz lepsze i gorsze dni. Tylko żeby tych gorszych było mniej

Saly a ja to takiego ‘chama’ chciałabym mieć koło siebie żeby w razie potrzeby walnął mnie w łeb lub kopnął w d… czasami człowiekowi trzeba że by ktoś go postawił do pionu

Ajak oby dzidziuś twojej siostry przestał się śpieszyć na ten świat

MamoEmilki- ja cie podziwiam jak każdą mamę bliźniaków a do tego masz jeszcze córcie, to na prawdę potrafi człowieka wykończyć, trzymaj się mocno, chłopcy będą coraz starsi i powinno być coraz łatwiej, zaczną przesypiać noce

Gusiaczek- współczuję badania, byłyście bardzo dzielne, jak miałam praktyki na dziecięcym to był chłopiec lat 10, trzy razy robili podejście do badania ale on się nie dawał więc w końcu trzeba było to zrobić pod narkozą

Nikula- teatr lalek wow, u nas pomarzyć tylko

Mgwiazda ja robie to samo jak już mnie mój B do szału doprowadzi, to zawsze się trochę poprawi ale już się oswoiłam z myślą ze faceci tak maja i dla nich to ze oni pracują i zarabiają na dom wystarcza i nic więcej nie chce im się robić ale trzeba próbować ich troszeczkę ustawić


a potem znów będę nadrabiać zaległości przez tydzień:baffled::confused: albo i dłużej:-):tak:
 
Jednak wyszłyśmy na spacerek. NIe lało tak starsznie wiec wykorzystałyśmy okazję i pospacerowałyśmy ok. godziny. Ala obudziła się z lekkim katarkiem, wilgotne powietrze na pewno troszke jej pomoże. Jak pisałam plan dnia to zdałam sobie sprawę, że w sumie jest dośc stały, ale nawet na to uwagi nie zwróciłam. Zawsze o 8 pobudka, 12 spacer, 14 obiadek, 15-16 drzemka (śpi ok. godziny, półtorej) 19 kapiel (oprócz wtorków i czwartków bo mam aerobic i wtedy dopiero 20.00 albo mycie na sucho:-)) i 22.00-23.00 dostaje albo kaszke albo mleczko i idzie spać na cała noc.

Jeśli chodzi o smoczek to Alicja jest zdecydowaną fanką. Zasypia tylko ze smoczkiem, nawet jak nie śpi to czasami chce sobie possać, a jak jej nie daje to jest bunt. Tez boje się odzwyczajania, ale na razie jest malutka i jak potrzebuje to niech ma.
Sylwia mam nadzieję, że obyło się bez łez.
Joasia nie mam pojecia jaki prezent mogłabys kupic. Najlepiej pojechać do sklepu obejrzeć i coś wybrać.
Sosik chcemy do łodzi bo maz tam pracuje i jak bede szukac pracy to bedzie mi łatwiej w takim duzym miescie. Od przyszlego roku planuje iśc na studia i nie bedzie chcialo mi sie dojezdzac. przez 4 lata dojezdzalam do lodzi do szkoly i mam juz dosyc. A poza tym nie chce mieszkac blisko tesciowej. W sumie w porządku jest, ale wkurza mnie strasznie. Wczoraj pojechalam zostawic ja u niej zebym mogla spokojnie zakupy zrobic. Jak weszlam to od razu rzucila sie na Alę. Od razu gadlła mi nad uchem ...ja ją wezmę, ja ją wezmę...i powtarzała się jak katarynka, a ja chciałam spokojnie rozebrać Alicję i się z nią pożegnać dać buziaka, a nie mogłam bo jak tylko zdjełam kurteczkę to od razu zabrała mi ją. Wiem, że może to błachostka, ale mnie wkurza i nic na to nie poradzę.
Olich masz rację w każdym związku są dobre i złe chwile, ważne żeby umieć dojść do kompromisu i czasami przrymknąć oko na niektóre sprawy. Trzymam kciuki za udane związki sierpniowych mamuś :)))
 
Ostatnia edycja:
Sosik w poście ostatnim usuniętym widać oby 3 suwaczki. Jako moderator widzę :) nawet jak usuniesz posta. Na forum jest dział testowy i tam postów możesz pisać do woli.

Kunek niestety coraz więcej takich historii o niekompetencji lekarzy pediatrów się słyszy. Całe szczęście że znalazłyście się pod dobrą opieką.

Olich dobrze, że praca dotarła.

Widzę, że masa łodzianek się pojawiła. Czyli możecie spotykać się jak my bydgoszczanki. Chociaż z Anią nam zupełnie na wspólny spacer nie po drodze, jakieś 20km teraz będzie.

Alesia mówisz sarenkom smoczek oddałaś. U nas nie tak dawno był smok smoczusiowy i Majce wszystkie butelki ze smoczkiem zabrał, w zamian prezent zostawił.
 
Gusiaczek - moja teściowa ma to samo i nawet jak Wojtek śpi jak wchodzimy do mieszkania to tak do niego zagląda i go rusza żeby się tylko obudził. I cały czas choć babcia cie ponosi.
Też mnie to wkurza. Od lutego będzie go pilnować to pewnie to noszenie jej bokiem wyjdzie bo mimo wszystko jest co nosić.

Dziś przetrzymałam śpiocha. Właśnie zasnął. I zobaczę czy przed kąpaniem nie będzie chciał jeszcze jednej drzemki. Bo jak czytam wasze posty to wychodzi na to że wasze dzieci po spacerze spią tylko raz. A mój śpioch 2, a jak spacer szybciej to nawet 3 mu sie zdarzą albo dwie z rana i dwie po południu.

WOjtek nauczył się smoczka tydzień temu wiec ja na razie nie odzwyczajam. Daję tylko przed snem bo wtedy starsznie się kręci i wpycha rączki do buzi. ALe jak wieczorem jest trochę marudny przed snem i mąż mu da to wtedy przy zasypianiu też się denerwuje że za długo i czasami jak mu zabiorę to wtedy dopiero zaśnie.

Uciekam odgrzać obiad meżowi bo zaraz z pracy wróci.
 
reklama
Do góry