Sempe Co do szycia, to prędzej mu cała noga wyjdzie dziurą w skarpetce, niż ją by zszył. Haha on nawet nie wie gdzie w domu szukać igły i nitki!!!!!
To tak jak u mnie - czasem się zastanawiam, że jakby mnie szlak jasny trafił to mój biedny mąż zgubiłby się we własnym domu. Miliony razy pyta gdzie co leży - ale nie zaprząta sobie głowy żeby zapamiętać



