reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2009

Dominiczka.. u nas podczas trzydniówki Zocha zachowywała się jakgdyby nigdy nic.. jak temp dochodziła do 40 stopni to była ospała i taka hmm powolniejsza.. a tak to tak samo rozrabiała..

ja mam kuźwa problema też...:-( wczoraj zauważyłam u Zosi wysypkę przy kolankach po wewnętrznej stronie i troszkę przy pępku.. rano nie widziałam jej. więc stwierdziłam że to może być od siusków bo oduczamy się od pieluchy. pomyślałam że pociekło jej po nóżkach i tak skóra zareagowała. tylko czemu brzuszek.. dziś wieczorem już ma też na łokietach.. :-( i kurde zaczynam się obawiać że to szkarlatyna.. albo se filmy wkręcam :-( bo policzki też ma takie czerwone jak przy szkarlatynie :-(
Sempe.. chyba Twoja Alutka miała szkarlatynę nie? jakie miała objawy..? Zoś gorączki nie ma ani nie miała.. a ja się obawiam dodatkowo o Felusia :-(
Reksio,moja tez ma szkarlatyne...miala wysypke na brzyszku i pleckach,takie malutkie krosteczki,jakby ktos igla ja pokłół...ale goraczke tez miala nawet do 39.5 kresek,policzki plonace tez.....dostalysmy antybiotyk i we wtorek do kontroli mamy sie pokazac,tez mialam problem ,bo moja sis w ciazy a w Swieta mialysmy sie widziec i nie wiedzialam czy jechac ...ale wkoncu pojechalismy,podobno na druga dobe po podaniu antybiotyku juz nie zaraża....



Smacznego jajeczka i kruchego ciasteczka!
Wesolego,rodzinnego świetowania i biesiadowania.
Pozdrowienia serdeczne-Świateczne!!!



PS. Trzymam kciukasy za Adasia i rodzinke!!!
 
reklama
wesołych wesołych lasencje dla Was i całej Waszej familiady.

no apropos Anet i Dominiczka - moja ostatnio ma też dziwne krosty na dosłownie prawej stronie ciała - czerwona, zlewająca się kaszka i nie wiem, żadnych objawów oprócz tych krost nie ma, więc co to?
małżon mówi, że proszek, no ale tyle czasu i proszek??? nie maju ja pojęcia:/
 
mojej zniknęły te krostki już całkiem. Więc to chyba uczulenie jakies było. A ja se już filmy wkręcałam.. Taki gupek olek ze mnie..

Najlepszego w Drugi Dzien Swiąt ;-)
Zaraz na działkę uderzamy ;-)
 
witam...u nas tez sie dzis dzieciaki laly woda,Gosia sie 2 razy przebierala:-D

a propo szkarlatyny,to tu macie co nieco wyjasnione...moja dokladnie takie krostki i policzki plonace miala jak na fotkach....tylko jezyk miala normalny
Płonica – Wikipedia, wolna encyklopedia


A ja padam juz ,nog nie czuje:baffled:...ehhhh...dzis swietowalismy u nas w doma i za kelnerke robilam:-D...a Karola za "pompcnice" uczepiona mojej nogi oczywiscie...he,he....
wiec uciekam juz...sie bym juz i polozyla,ale rebiata jeszcze na chodzie...ehhhh
 
Witajcie kochane juz prawie po-światecznie.
Ja sie nie odzywałam bo w piatek J. przyjechał na świeta,więc musieliśmy sie nagadac i nacieszyc sobą. Mówi,że za miesiąc do nas wraca...słabo w to wierze,choć kilka ofert prcy znowu w PL juz dostał...ale nie chce brac byle czego...echh cieżkie to wszystko,ale co zrobic...mam nadzieje,ze jednak jak najszybciej dostanie taką pracę jakiej szuka i szybko bedziemy znowu razem. z soboty na nd w nocy miałam meega skurcze,wiec było nieprzyjemnie. Juz miałam wzywac karteke,ale jakos po wzieciu no spy po paru godzinach sie wszystko wyciszyło i juz nie wróciło. Ale sie strachu najadłam,że nie wiem! Maluchy muszą jeszcze iedziec w brzuchu koniec kropka. To pewnie były te skurcze braxton-hicksa,ale cholera je wie. Przy Nati takich nie miałam,wiec trudno mi powiedziec...skurcze to skurcze jak dla mnie i nie chce ich teraz odczuwać!!
Oki poczytam jutro czy cos przez świeta pisałyście a tymczasem ide lulu,bo Nati juz od 40min słodko śpi,wiec i na mnie pora:).
Dobrej nocy dla Was:)
 
CZesć dziewczynki,. ja już praktycznie poświątecznie sie witam.
Mam nadzieję, że świeta minęły Wam w gronie rodzinnym, ze trochę oddechu złapałyście.

Jutro pewnie dopiero naprodujuje się trochę na T, bo niedawno dopiero wróciliśmy.
U nas szara rzeczywistość - Franiu od miesiąca na sterydach, od tygodnia doszły leki rozkurczowe, ale doopa.. Wymiotuje flegma dalej niz patrzy:( Jutro pulmonologia karpacka czeka nas

A co u Adaśka? Macie nowe wiesci?

Spokojnej nocy
 
witam i ja poświątecznie
mam nadzieje,że po świąteczne wieści bedą od Ani jak Adaś,mam nadzieje ze dobrze ,myślami non stop z nimi byliśmy
u nas jako tako zleciało
natt uwazaj na siebie
Franiu a ty zdrowy masz być!trzymaj sie
 
Dzień dobry ;-)

a Wy co? spicie? sprzatacie? no bez przesady... teraz sie powinno lezec do gory brzuszkiem i odpoczywac na BB :-D

ja sobie w pracy odpoczywam...jest fajnie...kawka, serniczek, BB i brak wrzaskow "mama", brak przemocy w rodzinie (najmniejsza notorycznie przeciez leje tego ciut wiekszego)
ciagle zastanawiam sie czemu ja nie moge pracowac w swieta... praca zmianowa bylaby dla mnie super rozwiazaniem...w swieta w robocie a w tygodniu gdy dziecki w placowkach matka mialaby wolne i sie pokladala w pustym domu :-) marzenia wyrodnej matki...i gdzie ja to pisze? na mamowo-dzieciowym forum? nie ten adres..ide szukac forum dla wyrodnych matek bo Wy nie chcecie ze mna gadac :-( :p

milego

nie no... przeciez kawa i serniczek to za duzy luksus dla mamy...

wlasnie dzwonili z przedszkola...jasiek zasnal na siedzaco na krzeselku :szok: ma 37,8 i ciagle mu sie chce pic :-(
fuck....wrrr...aaaaaaaaa
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
cześć dziewczyny :-)
święta zleciały aż za szybko :-( w niedzielę się gościliśmy po rodzinie, a wczoraj goście przyszli do nas na moje urodziny, więc tak za bardzo odsapnąć to nie było kiedy...
Adasiu, Franiu, Jasiu, Karolinko zdrówka dla was dzieciaczki :tak: i dla reszty chorujących :-)
miłego ciągu dalszego tygodnia ;-)
pa
 
Do góry