reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Asia witaj z powrotem, fajnie że jesteś i opisujesz co i jak :-D Czyli to z chluśnięciem wód niczym scena z filmu zdarza się naprawdę? Strasznie fajnie czytać takie opisy, jak Twoje, Małej.di i innych mam, które już urodziły i zakochane są w Maluchach. Pociesza mnie to, że po porodzie nie będzie tak źle, że pojawi się ten instynkt, miłość i wszystko jakoś samo zacznie się układać.

Ja dziś cały dzień w kuchni siedzę i doszorowuję brudne sprzęty, roboty kuchenne i inne duperele, które jeszcze na wynajmowanym mieszkaniu były oblepione z oleju i kurzu. Od razu się lepiej czuję.

Góral przyszedł do nas po 16 i jeszcze kończy taras. Jutro fugowanie i wszystko wskazuje na to, że niebawem nastąpi koniec prac na tarasie :-D Jak ja się cieszę. W końcu normalne pranie będzie można zrobić i w ogóle. Moje dzieciątko jest dziś dosyć grzeczne, pewnie dlatego że ja taka aktywna.

Ale już czas na kąpiel i wyrko, bo kręgosłup i plecy już mocno bolą.
 
reklama
Bejbi - gratulacje !!!

Asia85 - super, że juz jesteś z nami

Domi78 - wreszcie się doczekałaś, Maciuś już na świecie !

Dlaczego u Ratiny padało, u Marty lało - a u mnie - naprawdę tuż obok - ledwie parę kropelek ? Czekałam na ten deszcz, ale ulgi mi nie przyniósł.
 
Agnieszka, w jakiej dzielnicy mieszkasz? w Józefosławiu (od strony Piaseczna) to była mega ulewa i nawet wichura, ale potem przyjechałam do mamy na Zacisze i mówi że tu padało, nawet mokre wszystko było jak dotarłam o 16.
 
Agnieszka_72 Na bemowie też lało i to ostro ale nie jakoś długo koło godzinki. A ja dziś cały dzień mam skurcze a było pare dni spokoju zupełnie a dziś z przerwami 4 godz się męczę:-(
 
Mart, ja mam taki dzbanek zaparzacz do herbaty. Wrzucam tam 3 łyżki tego suszu i zalewam. Piję sobie cały dzień, to na gotowo na ciepło, potem na zimno :)

Wiecie co nas potkało, no nie uwierzycie...
Poszłam z M do Żabki na lody. Idę w taki zakamarek do śmietnika papierek wywalić a tam na smyczy przywiązany pies. Całkiem spory pies. Poszłam do żabki spytać, czy nie wiedzą czyj to, bo to dość nietypowe miejsce do uwiązania psa... Babki mówią, że nikogo z tym psem nie widziały a co chwilę na fajkę wychodzą...
Zrobiiśmy rundkę po okolicy, wracamy a tam ten pies nadal przywiązany. Poszłam do babek ze sklepu, żeby może jakąś miske z wodą dały. Podsunęłam mu ją pod nos, zaczął pić. No ale trochę marszczył ryjek jak do niego mówiłam, więc głaskania nie ryzykowałam. Zadzwoniliśmy po patrol interwencyjny do schroniska. Powiedzieli, że za 40min będą. No ty my postaliśmy, zrobiliśmy kolejną rundę spacerową... pies nadal jest, ze schroniska nikogo nie ma. Minęło te 50 min, my stoimy koło Żaby, leci jakaś babka i myk w ten zaułek. Pies się poderwał, zaczął merdać ogonem... właścicielka... Ja mówię babce, że za chwilę by psa w schronisku szukała, a ona mi na to, że dopiero do domu przyszła... mąż był w żabce i wracając zapomniał psa i ona właśnie chodziła i go szukała... Jak można zapomnieć psa? i to takiego wielkiego? zadzwoniliśmy do schroniska, że już się znalazł właściciel... Matko, a już widziałam jak oni go łapią i ten pies piszczy, zabierają go a on stary był, więc nikt by go nie chciał, pewnie by go niebawem uśpili... masakra...
 
Kakakarolina ja wiem że to mega ból i że same skurcze to jest masakra, i napisałam to tylko w sensie takim, że nie mam żadnych oznak że poród się zbliża a już CHCE RODZIĆ. Więc chciałabym żeby się zaczęło coś wreszcie dziać. Dobrze że z Twoją dzidzią już dobrze :-) z tętnem.

K8libby niezła akcja. Ja kiedyś poszłam na spacer z psem tylko bez psa. Ale miałam wtedy 15 lat i byłam chyba akurat mocno zakochana.
 
reklama
Do góry