No i ja wróciłam, odpuściłam sobie 2 cześć wykładu bo już nie dałabym rady kolejne 3 h słuchać o hipotece:-(
Zjadłam kanapkę i kg czereśni, oglądam mecz moimi chłopcami i Was doczytuje. Chyba skurczył mi się żołądek bo pomimo uczucia głodu nie jestem w stanie dużo zjeść, jem parę kęsów i zaraz mnie odrzuca od jedzenia, martwi mnie to.
irisson, nawet mi nie mów zbliża się dzień opłaty za aplikację, ponad 2 tyś
No a w domu taki syf, że hej. Pranie mi nie schnie bo cały czas pada i ciągle chce mi się spać.
mala.di, mnie już badało tylu lekarzy, że nic mi nie straszne. Z 10 przynajmniej, a moja pierwsza wizyta u gina to była u właśnie takiego dziadka.
Zjadłam kanapkę i kg czereśni, oglądam mecz moimi chłopcami i Was doczytuje. Chyba skurczył mi się żołądek bo pomimo uczucia głodu nie jestem w stanie dużo zjeść, jem parę kęsów i zaraz mnie odrzuca od jedzenia, martwi mnie to.
irisson, nawet mi nie mów zbliża się dzień opłaty za aplikację, ponad 2 tyś
No a w domu taki syf, że hej. Pranie mi nie schnie bo cały czas pada i ciągle chce mi się spać.mala.di, mnie już badało tylu lekarzy, że nic mi nie straszne. Z 10 przynajmniej, a moja pierwsza wizyta u gina to była u właśnie takiego dziadka.

a szczepionki, to my szczepimy tak jak Laurę na wszystko - pneumokoki, rotawirusy, meningokoki i zawsze braliśmy skojarzona Hexe 6x1, z Laurą mieliśmy o tyle "dobrze", że ze względu na jej wadę wrodzona i dziurkę w sercu, dostaliśmy dotację z sanepidu na pneumokoki, meningokoki, więc 1200 do przodu. rotawirusy są 2 dawki jak dobrze pamiętam każda 300zł, skojarzone co 6tyg. do 8 miesięca, każda dawka jakoś 200zł, teraz chcę Młodą przed przedszkole zaszczepić na ospę, 2 dawki za 120zl.. więc koszt tego jest spory
ale ja jestem zdania, lepsza profilaktyka niż leczenie 
