Całe szczęście w Szczecinie nie ma takich upałów i chyba przejdą bokiem. Dzisiaj słonecznie, ale znowu całą noc lało, więc dało się spać. Jestem pełna podziwu dla siebie, bo tak ekspresowo teraz zasypiam, chyba mój organizm wyczuł, że niedługo może nie mieć tego luksusu i nawet jak wstanę na siku, to na śpiocha i potem kładę się i już chrapię.
reklama
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
bry!
u nas też duszno, poranny spacerek z Natalią do żłobka jeszcze znośny ale czuć jak z każdą godziną coraz gorzej.
Dziś czeka mnie ostatnia partia prasowania, jescze muszę uprać wózek i fotelik po Natce, wczoraj spakowałam torbę (przynajmniej w dużej części), umówilismy też fachowca do różnych domowych usterek i Panią do mega sprzątania na 23-go (może do tego czasu jeszcze nie urodzę ;-) ), muszę się jeszcze umówić do fryzjera, żeby mój syn jak się urodzi mógł pomyśleć od razu - " jaka szykowna kobieta z tej mojej mamy" (lub raczej "jaka szykowna zamazana plama z tej mojej mamy"
)
dziś wieczorkiem śmigam na wizytę i pierwsze ktg ;-)
u nas też duszno, poranny spacerek z Natalią do żłobka jeszcze znośny ale czuć jak z każdą godziną coraz gorzej.
Dziś czeka mnie ostatnia partia prasowania, jescze muszę uprać wózek i fotelik po Natce, wczoraj spakowałam torbę (przynajmniej w dużej części), umówilismy też fachowca do różnych domowych usterek i Panią do mega sprzątania na 23-go (może do tego czasu jeszcze nie urodzę ;-) ), muszę się jeszcze umówić do fryzjera, żeby mój syn jak się urodzi mógł pomyśleć od razu - " jaka szykowna kobieta z tej mojej mamy" (lub raczej "jaka szykowna zamazana plama z tej mojej mamy"
)dziś wieczorkiem śmigam na wizytę i pierwsze ktg ;-)
Witajcie, umieram katjusza rano jak byłam na bazarku było znośnie ale teraz masakra. Zjadłam śniadanie i kg czereśnie i muszę stwierdzić, że mi się przejadły i truskawki i czereśni, jutro zmieniam repertuar kupuję jabłka i nektarynki.
Stoję przy tej desce do prasowania umieram, a przede mną jeszcze 10 tetr i 2 prania, jak ja nienawidzę prasować!!! No i dziś zajęcia do 21, jak nie będzie tam klimy to ja wychodzę. Dziś na obiad naleśniki i nic poza tym.
Summerbaby, mój egzemplarz nie boi ani burz ani fajerwerków, patrzy tylko z pogardą w okno, a jego mina mówi: "co mi przeszkadza w spaniu".
Dobra, wiem, że to było ale wtedy nie byłam w temacie ubrankowo - pralnicznym, żw tak powiem, wycinacie te wewnętrzne metki z ubranek?
Stoję przy tej desce do prasowania umieram, a przede mną jeszcze 10 tetr i 2 prania, jak ja nienawidzę prasować!!! No i dziś zajęcia do 21, jak nie będzie tam klimy to ja wychodzę. Dziś na obiad naleśniki i nic poza tym.
Summerbaby, mój egzemplarz nie boi ani burz ani fajerwerków, patrzy tylko z pogardą w okno, a jego mina mówi: "co mi przeszkadza w spaniu".
Dobra, wiem, że to było ale wtedy nie byłam w temacie ubrankowo - pralnicznym, żw tak powiem, wycinacie te wewnętrzne metki z ubranek?
kakakarolina
Fanka BB :)
asia no pewnie, że wycinamy wszyściuteńkie 
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
asia - ja z początku wycinałam ale potem olałam i już tylko te sztywniejsze.. Teraz przez to połowę ubranek muszę kategoryzować "na oko" ;-)
jaka masakra jest na dworze 
byłam z Laurą na placu, ledwo godzinkę wytrzymałam, oczywiście bunt przy wracaniu do domu i musiałam ja targać
wsadziłam ja na pół h do wanny, nakarmiłam i sama poszła się położyć na drzemkę, bo padnięta 
tez mam wizytę dziś na 16, młoda coś mi się bardzo średnio rusza, ale na tyle, że alarmu nie trzeba podnosić, no zobaczymy na wizycie
Asia ja nic nie wycinam

byłam z Laurą na placu, ledwo godzinkę wytrzymałam, oczywiście bunt przy wracaniu do domu i musiałam ja targać
wsadziłam ja na pół h do wanny, nakarmiłam i sama poszła się położyć na drzemkę, bo padnięta 
tez mam wizytę dziś na 16, młoda coś mi się bardzo średnio rusza, ale na tyle, że alarmu nie trzeba podnosić, no zobaczymy na wizycie

Asia ja nic nie wycinam

witajcie..
asia ja tez nie wycinam metek...
od czwartku ledwo zyje... cokolwiek zjem od razu mam wymioty i czyszczenie jelit na maxa.... i to po kilka razy dziennie.. w sobote mielismy grilla a potem wieczorem na 40stke do przyjaciół.. zjadłam pysznosci i reszte wieczoru spędziłam w wc... brzuch opadł i na dodatek mam dosc mocne skurcze.. ale czuje głowke wysoko więc nie jade na IP... w piątek wizyta
od dzis dzieciaczki moje w domu przedszkole zamknięte więc + 2 dodatkowe i 5 lata po domu!!
Mart nie masz wyjscia 150zł to norma w Poznaniu za diagnoze i ewentualną naprawe
asia ja tez nie wycinam metek...
od czwartku ledwo zyje... cokolwiek zjem od razu mam wymioty i czyszczenie jelit na maxa.... i to po kilka razy dziennie.. w sobote mielismy grilla a potem wieczorem na 40stke do przyjaciół.. zjadłam pysznosci i reszte wieczoru spędziłam w wc... brzuch opadł i na dodatek mam dosc mocne skurcze.. ale czuje głowke wysoko więc nie jade na IP... w piątek wizyta
od dzis dzieciaczki moje w domu przedszkole zamknięte więc + 2 dodatkowe i 5 lata po domu!!
Mart nie masz wyjscia 150zł to norma w Poznaniu za diagnoze i ewentualną naprawe
Kruszki - nakrecilas mnie na te gokarty, jeszcze nigdy nie bylam ale z checia bym sprobowala 
Sempe - moze zaczyna Ci sie to oczyszczanie organizmu przed porodem, uwazaj na siebie, mam nadzieje ze to tylko oslabienie przez te polskie pogody teraz.
asia85 - moja psinka chowa sie zawsze w toalecie miedzy sciana a muszla klozetowa i robi oczy jak kot ze szreka z przerazenia
katiusza77 - ja tez nie zamierzam wycinac metek zeby pozniej nie dobierac na oko ubranek, a jesli zobacze ze drazni to Oliverka to powycinam wtedy w koncu to 5 min roboty
Wczoraj poszalalam na maxa z zakupami na tych naszych angielskich pchlich targach
zakupilam nowiutki w opakowaniu laktator elektryczny za 4f, podgrzewacz do butelek za 1f, cale wyposazenie do lozeczka plus ten kreciolek z pamperkami i melodia za 30f nowka wszytko opakowane oryginalnie, taki skoczek dla dziecka ze zapina sie go na futrynie i mlody odbija sie nozkami, takie bunge
za 5f, masa pieknych ubranek, trafilam na kobiete ktora miala wszytko nowe z metkami z nexta, gapa, mamas papas, mothercare, powiedziala ze nakupowala mase i nawet polowy nie zalozyla bo nie zdazyla hehe wiec ze zaczal padac desz i chciala juz jechac do domu to po 20pensow czyli za 1 zl szly te ciuszki - nie moglam nie kupic
duzo zabawek kupilam takich dla noworodka oraz wielkiego melmana zyrafe z madagaskaru
jestem wniebowzieta, a dla siebie jeden sweterek, koszulke i torebke biala
to wsio , a i obraz do domu taki ladny kupilam
nosilam to po schodach jakies 5 razy a ja mieszkam pod samym zamkie na samej gorze wiec mam mase schodow do zrobienia a nie da sie autem wjechac ;/
Po drodze jeszcze zakupy w tesco spozywcze, i pozniej moja Dizzy (maly yorkie) szykowala sie na urodziny do swojego chlopaka Coco, jego wlacicielka wyprawiala w parku na takiej poanie urodziny dla swojego pupila haha, anglicy to maja pomysly wiec poszlysmy z prezentem tam byl grill, kielbaski sporo znajomych z psami , psy sie wybiegaly my pogadalismy itp haha smiechu warte
wrocilysmy wzielam sie za sprzatanie , pozniej mecz i prysznic i porpostu padlam jak kawka ;/ spalam cala noc nawet na siku nie wstalam i tak do 10tej ....
Sempe - moze zaczyna Ci sie to oczyszczanie organizmu przed porodem, uwazaj na siebie, mam nadzieje ze to tylko oslabienie przez te polskie pogody teraz.
asia85 - moja psinka chowa sie zawsze w toalecie miedzy sciana a muszla klozetowa i robi oczy jak kot ze szreka z przerazenia
katiusza77 - ja tez nie zamierzam wycinac metek zeby pozniej nie dobierac na oko ubranek, a jesli zobacze ze drazni to Oliverka to powycinam wtedy w koncu to 5 min roboty
Wczoraj poszalalam na maxa z zakupami na tych naszych angielskich pchlich targach
Po drodze jeszcze zakupy w tesco spozywcze, i pozniej moja Dizzy (maly yorkie) szykowala sie na urodziny do swojego chlopaka Coco, jego wlacicielka wyprawiala w parku na takiej poanie urodziny dla swojego pupila haha, anglicy to maja pomysly wiec poszlysmy z prezentem tam byl grill, kielbaski sporo znajomych z psami , psy sie wybiegaly my pogadalismy itp haha smiechu warte
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
Sempe to niezła ferajnę tam masz 
Asia i tak cię podziwiam za te ilości przejedzonych czereśni, ja bym już dawno dostała czereśniowstrętu
U nas też w nocy burze, za to teraz już upał się powoli robi
No i się rozchorowałam, nie wiem gdzie mnie dopadło, ale mam gorączkę, ból gardła i najgorszy jest kaszel, pół nocy się dusiłam. Na szczęście bez antybiotyku, coś tam mam z leków robionych przepisane + cerutin do łykania. Fatalnie się czuję :-(
P.s. w superpharmie promocja na oillan 500 ml - 25,99 zł

Asia i tak cię podziwiam za te ilości przejedzonych czereśni, ja bym już dawno dostała czereśniowstrętu

U nas też w nocy burze, za to teraz już upał się powoli robi

No i się rozchorowałam, nie wiem gdzie mnie dopadło, ale mam gorączkę, ból gardła i najgorszy jest kaszel, pół nocy się dusiłam. Na szczęście bez antybiotyku, coś tam mam z leków robionych przepisane + cerutin do łykania. Fatalnie się czuję :-(
P.s. w superpharmie promocja na oillan 500 ml - 25,99 zł
reklama
MieMie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2012
- Postów
- 1 122
Mart, mam nadzieję, że uda się w końcu uratować Twoje pranie. Rzeczywiście oporna pralka, nie reaguje na wyłączenie z kontaktu... My mamy pralkę na wyposażeniu wynajmowanego mieszkania - niemieckie, stare pudło. Nie raz się zatykała, wyskakiwał jakiś złowieszczy błąd E 22, pamiętam, że wtedy M otwierał pokrywę na dole i wylatywała cała masa wody. Ale z tego, co piszesz chyba problemem jest coś innego.
Ja właśnie nastawiłam pranie, ale nie ubranek, tylko naszych rzeczy. Ubranka wolałabym wyprać w nowej praleczce, która dziś powinna do nas przyjechać. Ale to dopiero za jakieś 2-3 tygodnie, jak już będziemy mieszkać gdzie indziej. Mam nadzieję, że zdążę
Noc przez tą pogodę rzeczywiście była straszna, upierdliwa i duszna. Mimo opadów i burzy. Ciężko się spało i przez to dziś jest jak jest, trzeba się trochę z tym niewyspaniem pomęczyć.
Jeśli o owoce chodzi, to ja jakoś nie wcinałam czereśni, ominęła mnie na nie chcica
Za to pochłaniam teraz tonę nektarynek i brzoskwiń, no i końcowe partie truskawek. Ostatnio też kupiłam śliwki, które były PYSZNE. Dobrze, że jednak są owoce 
Kakakarolina,powodzenia na dzisiejszej wizycie. Trzymam kciuki za to, żebyś dowiedziała się dobrych i pozytywnych rzeczy. Wiem, jakie to ważne, szczególnie wtedy, gdy nie wszystko idzie tak, jak byśmy chciały. Ja ostatnio skakałam z radości, jak w wyniku moczu wyczytałam: bakterie - nieliczne. W końcu, światełko w tunelu, antybiotyk pomógł.
Cornelka, kuruj się i prędko wracaj do zdrowia, niech Cię to choróbsko za bardzo nie męczy.
Exotic, świetne zakupy
Chyba pójdę po jakiegoś owoca i zacznę przygotowywać ćwiczenia do warsztatów na zaliczenie. Wezmę do nagrania rodzinkę, zawsze są bardziej dyspozycyjni niż znajomi. Odbębnić to na razie i z głowy - a potem z górki (mam nadzieję
).
Zastanawiam się czasami,jak będzie z powrotem do pracy po urodzeniu.Nie pamiętam, jak dużo czasu kobieta ma tak ustawowo -4 miesiące? Na razie trudno mi sobie to wyobrazić, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle i że życie samo podsunie jakieś nowe możliwości, być może w zawodzie. Czas pokaże
Ja właśnie nastawiłam pranie, ale nie ubranek, tylko naszych rzeczy. Ubranka wolałabym wyprać w nowej praleczce, która dziś powinna do nas przyjechać. Ale to dopiero za jakieś 2-3 tygodnie, jak już będziemy mieszkać gdzie indziej. Mam nadzieję, że zdążę

Noc przez tą pogodę rzeczywiście była straszna, upierdliwa i duszna. Mimo opadów i burzy. Ciężko się spało i przez to dziś jest jak jest, trzeba się trochę z tym niewyspaniem pomęczyć.
Jeśli o owoce chodzi, to ja jakoś nie wcinałam czereśni, ominęła mnie na nie chcica
Za to pochłaniam teraz tonę nektarynek i brzoskwiń, no i końcowe partie truskawek. Ostatnio też kupiłam śliwki, które były PYSZNE. Dobrze, że jednak są owoce 
Kakakarolina,powodzenia na dzisiejszej wizycie. Trzymam kciuki za to, żebyś dowiedziała się dobrych i pozytywnych rzeczy. Wiem, jakie to ważne, szczególnie wtedy, gdy nie wszystko idzie tak, jak byśmy chciały. Ja ostatnio skakałam z radości, jak w wyniku moczu wyczytałam: bakterie - nieliczne. W końcu, światełko w tunelu, antybiotyk pomógł.
Cornelka, kuruj się i prędko wracaj do zdrowia, niech Cię to choróbsko za bardzo nie męczy.
Exotic, świetne zakupy

Chyba pójdę po jakiegoś owoca i zacznę przygotowywać ćwiczenia do warsztatów na zaliczenie. Wezmę do nagrania rodzinkę, zawsze są bardziej dyspozycyjni niż znajomi. Odbębnić to na razie i z głowy - a potem z górki (mam nadzieję
).Zastanawiam się czasami,jak będzie z powrotem do pracy po urodzeniu.Nie pamiętam, jak dużo czasu kobieta ma tak ustawowo -4 miesiące? Na razie trudno mi sobie to wyobrazić, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle i że życie samo podsunie jakieś nowe możliwości, być może w zawodzie. Czas pokaże

Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: