melduje sie i ja! od 6 nie spie, cosik nie moge. A wcale wyspana nie jestem. No wiec wstalam. Juz po sniadanku,pije kawusie.
o 9 przychodzi ekipa do prania dywanow. Ma im to zejsc ponoc 2 godz.
Pozniej umowione wczoraj USG. Mam nadzieje ze wszystko OK. W sumie to ciesze sie ze wczoraj w szpitalu mi zalecili kolejne , dawno nie widzialam malutkiej. Aaaa i pewnie powiedza szacunkowa wage
zobaczymy.
Na 15.30 polozna. To bedzie dlugie spotkanie chyba z godzinke bedzie trwalo, tak mowila. Bedzie opowiadac mi o badaniach i szczepieniach noworodka itp. No i pobierze znow krew na cukier. Mam nadzieje ze dieta pomogla
PO 18 idziemy z mezem na obiad z moimi 2 kolegami z pracy. Troche mi sie nie chce, trzeba sie ubrac,umalowac a wiecie co najchetniej to bym juz nie wychodzila z domu. Jakis taki czlowiek podpuchniety, slamazarny, sapiacy..
ale pojdziemy, trzeba podtrzymywac social life
)
LeRemi ja pieke chleb sama, tzn maszyna mi piecze ale mimo wszystko pieczone buleczki to jest to
ja kupuje te do pieczenia z Tesco. Teraz sa 4 bagietki za £1 
o 9 przychodzi ekipa do prania dywanow. Ma im to zejsc ponoc 2 godz.
Pozniej umowione wczoraj USG. Mam nadzieje ze wszystko OK. W sumie to ciesze sie ze wczoraj w szpitalu mi zalecili kolejne , dawno nie widzialam malutkiej. Aaaa i pewnie powiedza szacunkowa wage
Na 15.30 polozna. To bedzie dlugie spotkanie chyba z godzinke bedzie trwalo, tak mowila. Bedzie opowiadac mi o badaniach i szczepieniach noworodka itp. No i pobierze znow krew na cukier. Mam nadzieje ze dieta pomogla
PO 18 idziemy z mezem na obiad z moimi 2 kolegami z pracy. Troche mi sie nie chce, trzeba sie ubrac,umalowac a wiecie co najchetniej to bym juz nie wychodzila z domu. Jakis taki czlowiek podpuchniety, slamazarny, sapiacy..
LeRemi ja pieke chleb sama, tzn maszyna mi piecze ale mimo wszystko pieczone buleczki to jest to