reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2013

Jakub wstaje między 5:30 a 6:30, dzisiaj był jakiś rekord bo wstał o 7, tzn. po 5 wypił mleko i zasnął znowu po prostu.

Głupia obejrzałam sobie program o tym jak niekiedy traktuje się dzieci w żłobkach, no i teraz mam stresa.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Taka j Madziasek co robicie jak Wam maluchy tak wstana np 5.30 ... wstajecie juz i jestescie ' na chodzie' czy jeszcze lezakujecie? Ja nienawidze rano wstawac, min 8 to dla mnie ok :) chociaz wiadomo zyci weryfikuje czasem moje potrzeby ;)

Prasowanko odpyknelam, teraz moge lulu... dobranoc!
 
my juz po imprezie, tort w miare sie udal, dodam zdjecia

taka j a jaki widzialas?? ja przed chwila skonczylam ogladac na tvn style, nie wiedzialam ze to o tym bedzie, jak dzieci byly wiazane do spania i zmuszane na sile do jedzenia i tez wiazane, i chyba nie zasne , poprostu koszmar, jak tak mozna :wściekła/y:
 
Ewelinka ten sam oglądałam, troche myślę o tym, ja jutro chciałam iść na szczepienie mmr i potem w środę jeszcze potrzymać po szczepieniu go w domu ale od czwartku już do żłobka i się boję, nie tylko tego co widziałam ale ogólnie tak po ludzku się boję go oddać.

Grinula ja od 19 roku życia wstaję tak ok. 6:15-:6:20 bo do pracy chodzę, jak poszłam na ciążowe L4 to też nie mogłam pospać dłużej bo starszego synka do przedszkola musiałam wyprawić więc 6:30 pobudkę nastawiałam, potem w wakacje już spać nie mogłam bo to końcówka ciąży była a potem to już wiadomo, Kubuś mi nie dał spać także ja już od 14 lat wstaję tak wcześnie więc dla mnie to nic nowego, szkoda, że nie mogę sobie pospać bo chciałabym ale cóż, życie. Mój jak wstaje po 5 to jeszcze leżę i namawiam go, żeby się jeszcze położył, zwykle jeszcze te 30-40 minut dociągnie i wtedy wstajemy z łóżka a bywa, że wstaję i po 5 z łóżka. A Ty nie pracowałaś wcześniej? W sensie przed ciążą. Bo ja tak jak pisałam ze względu na pracę nie wiem co to jest wstać o 8 rano, dla mnie to prawie środek dnia :-D Za to o 22 nie wiem o świecie, jak zaczynamy z mężem oglądać jakiś film ok. 21 to nigdy nie dopatrzę.
 
Taka j to Ty typ skowronka jestes :) ja sowa!
A ja pracowalam na 9 lub 10, wiec moglam sobie pospac :)
Tetaz czeka mnie prowadzenie Jasia na 8, maz o 7 wyjezdza, wiec mi nie pomoze :/ no coz przyzwyczaje sie, musze wczesniej chodzic spac, bo bym mogla urzedowac do 1..
 
Witam!
Nadrabiam zaległości, mały dał mi nieźle popalić ostatnio. Pisałam wcześniej,ze gorączkował, podejrzewałam trzydniówkę, ale lekarz w środę powiedziała,że to infekcja wirusowa i zaczerwienione gardło. W piątek znów odwiedziłam lekarza bo nic nie było lepiej, nic w sumie nowego nie usłyszałam. W sobotę małego wysypało, wczoraj miał krostki na plecach i brzuchu i zaczynało wchodzić na twarz. Dziś pojechałam ze starszą do szkoły, a potem miałam plan odwiedzić znowu lekarza, ale zobaczyłam,że te krostki bledną więc odpuściłam sobie wizytę. Na moje oko była to jednak trzydniówka, trzy dni gorączki a potem wysypka.

Byłam dziś na rozpoczęciu roku i wróciłam wkurzona jak nie wiem co. Otóż moja starsza ma 5 lat, zaczęła zerówkę, w jej grupie znalazły się same 5-latki. Niby wszystko O.K ale w grupie miała być jedna dziewczynka (też 5-latka), z którą wcześniej moja była w przedszkolu i z którą moja się zakumplowała (mieszkamy tylko kilka domów dalej) i dziś się dowiedziałam,że niestety tamta będzie w innej grupie. Mam możliwość przeniesienia mojej do tamtej grupy tylko właśnie tu zaczynają się schody. Tamta grupa jest złożona z 6-latków (tylko 2 osoby to 5-latki), dzieci starsze, większe i bystrzejsze. Dziewczyny co byście zrobiły w mojej sytuacji? Przenosić tylko ze względu na tamtą dziewczynkę chyba nie ma sensu? Tylko,że one sobie robiły tyle planów,że będą razem jeździć, razem w grupie a dziś się okazało,że jednak nie. Moja w sali się rozpłakała bo nie było tamtej dziewczynki. I jestem w kropce
 
Grinula do 1 to ja nie dam rady, mowy nie ma. Ja jestem typ skowronka z przymusu :D też bym pospała chętnie ale najgorsze, że jak obudzę się i tak do pół godziny nie zasnę to już potem nie ma szans, więc jak dzisiaj wstaliśmy po 5 to już nie śpię bo mały nie chciał zasnąć, teraz położyłam go do spania ale ja już mam po spaniu. A gdzie pracowałaś, że mogłaś tyle spać? Wracasz do pracy?

Aurelia a może właśnie Twoja się szybciej rozwinie poprzez kontakt ze starszymi dziećmi? Ja bym się zastanowiła nad przeniesieniem.

Dzisiaj mamy umówione szczepienie ale popołudniu, na mmr, lekko się boję tego.
 
reklama
Hej dziewczyny !

U nas drugi dzień leje.. Kuba przez to marudny..

Taka j., powodzenia na szczepieniu ! ja odwlekam, znajoma dodatkowo zapisała mnie do dwóch grup poszczepiennych objawów na fb i aż włos się na głowie jeży.. nie wiedziałam, że nawet AZS może być wynikiem szczepienia.. Kuba też ma słabsze napięcie mięśniowe, nigdy nie zastanawiałam się dlaczego, a tu tyle przykładów.. :szok: nie będę popadać w paranoję bo szczepiłam i pewnie resztę dawek dostanie ale mmr chyba odpuszczę albo odwlekę jak długo się da..

Aurelia, a córka jest bardzo przywiązana do koleżanki czy nie widzi problemu żeby być bez niej w klasie? Niby to tylko rok różnicy ale czasami ten rok robi bardzo dużo.. po co córka ma się zniechęcić.. a może poczekać.. za kilka dni pewnie się z kimś zaprzyjaźni i już nie będzie problemu :)
 
Do góry