ojj współczuje tych boleści głowy, mnie jak dopada to już na amen :/ ale ja z zatokami mam problem, nie daj Boże wejdę z zimnego do ciepłego, albo odwrotnie jak są duże mrozy to ból gwarantowany :/
Izav to witamy w 2 trymestrze :-) oby był lepszy od pierwszego, krwiaczek się oczyści i będziesz śmigać. i powiem Ci, że z ta energią to chyba prawda, bo ja jak mam dzień, że mnie brzuch boli to leżę, a jak nie boli to latam jak z piórkiem w dupce

dzisiaj juz obskoczyłam zakupy, szczepienie z psem, później jeszcze raz sklep mnie czeka i szpital, bo koleżanka wczoraj urodziła, więc jadę ją odwiedzić i napatrzeć się na maluszka

u mnie ruchów dalej nic nie czuć, żadnych bąbelków, smyranek ehh nic.. ale czekam cierpliwie i mam nadzieje, że z malutkim wszystko dobrze

za tydzień mam wizytę to wypodglądam go