witam po glukozie!
musiałam dzwonić do mojej lekarki bo wyniknął pewien problem, mianowicie: lekarka kazała zrobić krew na czczo, a potem po godzinie i po dwóch, a tu w laboratorium mówią , że oni raczej pobierają dopiero po dwóch, ale lekarka kazała tak jak ona chce. No i wyszła masakra: najpierw pobieranie z palca glukometrem( bo nie mogą obciążyć glukozą, jak nie sprawdzą aktualnego cukru), potem zaraz pobieranko z żyły i wypicie glukozy, potem pobieranko po godzinie, no i po dwóch była masakra, bo nie było już żyły do pobrania, obie rączki pokłute i paluszek też. W nagrodę zjem wieczorem dobre lody.
Co do kłucia i bolu brzucha to ja też tak mam zwłaszcza w nocy takie kłucie od pochwy do wewnątrz, chwilkę i zaraz przechodzi, ale szyjka ok 3,42 na ostatnim badaniu, dostałam od lekarki luteinę (2 szt. na noc) i jest lepiej.
Pozdrawiam