Cześć dziewczyny ☺
Ja też chyba Was nie nadrobie, choć starałam się podczytywac.
Dziekuje za wcześniejsze rady propo karmienia przy zoltaczce, bo chyba nie dziekowalam.
Nie odzywalalam się, bo wciąż tkwilam w zawueszeniu "jak to będzie ". Po pierwsze żałuję, że wypozyczylam wagę. Po drugie dobdze słuchać różnych opinii. Nasza pediatra powiedziała, że jest duże ciśnienie na to, że dziecko może spadać z wagi tylko do drugiej doby, a później tylko tyć. Ona uważa. , że ten czas to dwa tygodnie, kiedy dziecko się jeszcze zmienia. Nie powtórzę, ale ładnie to wytlumaczyla. Na dodatek na jej wadze Julo ważył 50 gr mniej niż w domu. A ja się tak cieszyłam, że ma już 3600. Ale nic to. Zaniepokoila ja żółtaczka i robiliśmy bilirubina (jeszcze nie ma wyników), mocz ok, morfologia jak na noworodka z żółtaczka tez ok. Czekam jeszcze na wynik bilirubiny bym mogła spać spokojnie.
Dziś w nocy odpadł kikucik
Tak jak wcześniej nie mogłam się przyzwyczaić do Julka i mówiłam cały czas Franio, tak od kilku dni zwiemy Go cały czas Józio
Moja rana jest do kontroli, bo coś puch nie. Ja wyczuwam wiązania wewnętrzne, bo zewnętrzne mam bardzo nisko i te wewnętrzne są spore. Jeszcze w pn się pokazuje piekegniarce i później mam laktacyjna.
Aha Julek juz lepiej je. Trochę nawet boje się pisać by nie zapeszyc.
Zuzzi codziennie będziesz coraz lżejsza spokojnie. Jak leżałam na położnictwie to tam stoi waga i słyszałam jak położną przechodziła j mówiła do jakuejs mamy " jeszcze się nie wazcie to za wcześnie" i miała rację. Ja po 6 dniach w domu mam 5 kg mniej niż po powrocie.
Ja o kg a tu z Aleksem problem... Życzę zdrowia i pozytywnych wyników.
Cina na mojego Franka tez super działa suszarka. Używaliśmy bardzo długo,bo ja z nim miałam spore problemy. Niewyjaśnione do tej pory.
Akuku rady o kp bezcenne. To mój pierwszy raz i bardzo przeżywam.