Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Bunia mnie za to moja mama ostatni wkur.. na maxa. ;( jak jechalam do szpitala to jej sie nagralam ze mam skurcze i jade sprawdzic co i jak.. po czym wracajac dalam znac ze z dzieciom wsio ok i ze mna tez ale ze musze odpoczywac wiecej... odlsuchala i to wszystko.. na drugi dzien rozmawialysmy przez skype.. i ani be ani me anji ku.rwa kukuryku.. nawet nie zapytala jak sie czuje ;( nic..
Olewka calkowita ;( jest mi tak strasznie przykro.. tylko opowiada jaki to Pawelek i Dominis (moich bracu synowiie) grzeczni.. ze jak miala ich obojga to i posprzatala itd ;(
Dzis mi opowoadala jak to 3 dni swoje urodziny obchodzila ;( mialam zamowic jej kuriera z kwiatami ale jestem tak zla ze nie zamowilam.. jak ja mialam urodziny to mi nikt nawet czekolady nie dal a dzien po urodzinach bylam w pl.. myslalam ze ktos pomysli by jakies cjaato kupic..a tu doopa ;(
Wiecie co boli mnie to ze ja moja mame niemal musem musze tu brac zeby mi pomogla.. teraz jedzie do bratowej do konca lipca ! A ja w sierpniu rodze.. i mowie ze odrazu od niej do mnie ..a ona ze nie wie ... i co ? Ja sama z 3 dzieci.. jarek bedzie w pracy to co ? Z nimi na porodowke?
A jak m w domu to zoatanie z dziecmi..tylko ja chcialam by byl przy mnie..
Z bratem i bratowa rozmawialam ze chce zebh byli chrzestnymi Emilka.. tak w lutym marcu.. oni ze ok i ze podadza termin zebym zabookowala... i tu sie dowiaduje ze oni do brata do norwegii wczoraj polecieli..tak o... a ja kurna specjalnie latem do pl lecialam na chrzest.. a i tak chrzestna nie jestem.. bo mowilam by ksiedza wypytali itd.. moja mama mnie cisnela.. a im jakby bala sie powiedziec.
Alez sie rozzalilam
jestem tak zla na nich wszystkich.. kolezanki sie mnie pytaja jk sie czuje..a z rodziny nikt doslownie ;( czasem bratowa.. ale to przez whats app.. ehh
Teraz to juz powiem by nie przyjezdzali..zrobie podwojny chrzest emilkowi i malenstwu.. co to za roznica i tak juz ponad rok ma
A z tym chrztem bylo zamieszanie.. bo jak bratowa w ciazy byla to juz wiedzialam ze bede chrzestna.. i zaszlam w ciaze.. i moja mama mowila ze wtedy druga bratowa bedzie chrzestna.. tez zaszla w ciaze.. to sie doqiaduje ze jakas przyjaciolka bratowej.. a na koncu ze oni niby na mnie czekali.. ehh
I mowilam by poszli do ksiedza rozmawiac czy moge byc chrzestna (nie mam slubu) bo po co mam leciec z emilkiem malym skoro ksiadz sie nie zgodzi.. poszli i pytali o siebie (maja cywilny) a o mnie nie.. i co ? Nie moglam byc chrzestna.. a co najleprze chrzestnym i chrzestna zostala para bez alubu tylko oklamali.. ehh ja siw az poplakalam..a oni ze o co ja placze ? O co ? O to ze dostosowuje sie do nich, lece bo akurat chrzestny na urlop do polski pojechal..przy okazji wrocil z moim bratem i baratowa bo byli u nich na wakacjacch(wloschy) a ja specjalnie bo im tak pasuje.. ehh...
Aaa dobra koncze bo mogalabym pisac i pisac.. wszystko mnie wkurza juz .
Tort otynkowany sie chlodzi ide robic figurke i obym przetrwala...
Olewka calkowita ;( jest mi tak strasznie przykro.. tylko opowiada jaki to Pawelek i Dominis (moich bracu synowiie) grzeczni.. ze jak miala ich obojga to i posprzatala itd ;(
Dzis mi opowoadala jak to 3 dni swoje urodziny obchodzila ;( mialam zamowic jej kuriera z kwiatami ale jestem tak zla ze nie zamowilam.. jak ja mialam urodziny to mi nikt nawet czekolady nie dal a dzien po urodzinach bylam w pl.. myslalam ze ktos pomysli by jakies cjaato kupic..a tu doopa ;(
Wiecie co boli mnie to ze ja moja mame niemal musem musze tu brac zeby mi pomogla.. teraz jedzie do bratowej do konca lipca ! A ja w sierpniu rodze.. i mowie ze odrazu od niej do mnie ..a ona ze nie wie ... i co ? Ja sama z 3 dzieci.. jarek bedzie w pracy to co ? Z nimi na porodowke?
A jak m w domu to zoatanie z dziecmi..tylko ja chcialam by byl przy mnie..
Z bratem i bratowa rozmawialam ze chce zebh byli chrzestnymi Emilka.. tak w lutym marcu.. oni ze ok i ze podadza termin zebym zabookowala... i tu sie dowiaduje ze oni do brata do norwegii wczoraj polecieli..tak o... a ja kurna specjalnie latem do pl lecialam na chrzest.. a i tak chrzestna nie jestem.. bo mowilam by ksiedza wypytali itd.. moja mama mnie cisnela.. a im jakby bala sie powiedziec.
Alez sie rozzalilam
Teraz to juz powiem by nie przyjezdzali..zrobie podwojny chrzest emilkowi i malenstwu.. co to za roznica i tak juz ponad rok ma
A z tym chrztem bylo zamieszanie.. bo jak bratowa w ciazy byla to juz wiedzialam ze bede chrzestna.. i zaszlam w ciaze.. i moja mama mowila ze wtedy druga bratowa bedzie chrzestna.. tez zaszla w ciaze.. to sie doqiaduje ze jakas przyjaciolka bratowej.. a na koncu ze oni niby na mnie czekali.. ehh
I mowilam by poszli do ksiedza rozmawiac czy moge byc chrzestna (nie mam slubu) bo po co mam leciec z emilkiem malym skoro ksiadz sie nie zgodzi.. poszli i pytali o siebie (maja cywilny) a o mnie nie.. i co ? Nie moglam byc chrzestna.. a co najleprze chrzestnym i chrzestna zostala para bez alubu tylko oklamali.. ehh ja siw az poplakalam..a oni ze o co ja placze ? O co ? O to ze dostosowuje sie do nich, lece bo akurat chrzestny na urlop do polski pojechal..przy okazji wrocil z moim bratem i baratowa bo byli u nich na wakacjacch(wloschy) a ja specjalnie bo im tak pasuje.. ehh...
Aaa dobra koncze bo mogalabym pisac i pisac.. wszystko mnie wkurza juz .
Tort otynkowany sie chlodzi ide robic figurke i obym przetrwala...