reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe mamy 2015

nie maja dzis miejsc, wiec czekam.
serucho na bank bije.



Dziewczyny czy zdarzyło Wam się w ciąży zaslabniecie prawdopodobnie z niedotlenienia? Dziś poszłam na drogę krzyżową, przez cały dzień czułam się b.dobrze. Pod koniec zrobiło mu niedobrze zaczęłam slabnac, obraz się mazal, ledwo słyszałam, bałam się, że odlece. Zlal mnie pot, a następnie zrobiło się strasznie zimno, minęło już kilka godzin i dopiero zaczyna się robić cieplej. Mój gin jest na urlopie, ale może mnie jutro przyjąć ktoś inny. Iść? Czy jak jutro będę się dobrze czuła to dac spokój. M wyczytal, że to może się zdarzać zwłaszcza w połowie ciąży (akurat tu jeszcze czas).

zdavylo juz z 8 razy. osttani raz przedwczoraj.
omdlenia z braku powietrza, z malych pomieszczen, z byle czego. w ciazy bardzo bardzo czeste.
 
reklama
Ja raz w autobusie prawie zemdlałam. Były godziny szczytu więc wszystkie miejsca zajęte. Gdy było mi już na prawdę źle to poprosiłam kobietę ok 50-60 lat) czy może mi ustąpić bo mi słabo a jestem w ciąży. Usłyszałam "ja też nie czuję się dziś najlepiej "... Brak słów...

Ogólnie wiele razy miałam "helikopter", ale czytałam że to normalne.
 
o matko zuzzi.... co za ludzie.



ale... wlasnie mi male pokopalo pecher
z.
to chyba jednak lo
zysko podeszlo do gory i amoryzuje.
bo robakow w pechwr
zu to ja nie mam :p
uffff...... kamien
z serca!!
 
Dzięki dziewczyny. No właśnie ta znieczulica... Dziś jakoś wytoczylam się z kościoła, zadzw po M, spakowal synka i przyjechał po mnie. Jakaś babinka zainteresowala się mną i doprowadzila do bramy i czekała ze mną na M. .
Dziewczyny uspokoilyscie mnie uff
 
Cześć dziewczyny, zasłabnięć to nie miałam, ale dość często mi się zdarza rano, że się zapomnę, za szybko wstanę i zakręci mi się w głowie, że muszę usiąść. Po prostu mamy więcej krwi i organizm musi się przystosować, a także wszystko go kosztuje więcej wysiłku.
Co do szczepień, to jednak widzicie, że jak trzeba, to lekarz stwierdza, żeby nie szczepić, bo są przeciwwskazania. Jeżeli będą alergicy, to można się nawet dwóch lekarzy spytać, żeby rzeczywiście krzywdy nie zrobić. Ja w przyszłym tygodniu idę na próbę z glukozą.

Mam za to ciekawostkę z dzisiejszego dnia ode mnie. Otóż, już wczoraj wieczorem poczułam taki trochę kłujący ból w dolnej części brzucha, trochę jak skurcz, ale nie byłam pewna. Wzięłam nawet NO-spę, bo ciężko mi było zasnąć i ok, rano, po prysznicu było lepiej. Poszłam do pracy no i przez jakiś czas było ok, ale po obiedzie ból się nasilił. Zadzwoniłam do swojej przychodni, położna powiedziała, że mój lekarz jest na urlopie, może mnie przyjąć drugi, ale najlepiej, żebym poszła normalnie na izbę przyjęć szpitala, to mi zrobią USG i sprawdzą, czy wszystko OK. No więc poszłam na Madalińskiego (słynny niedawno Szpital Świętej Rodziny). Izba przyjęć praktycznie pusta, żadnej kolejki. Bardzo konkretna pani doktor przyjęła mnie, zbadała, wzięła na USG - szyjka długa, 41,3, więc absolutnie nie ma problemu. Pokazała, że serce bije, a kiedy spytałam o płeć, poprzyglądała się i wyszło: no więc będzie dziewczynka :) Więc jednak lekarz w 13 tc się nie pomylił. Niby chciałam trochę bardziej chłopca, ale cieszę się teraz i zaczynam nastawiać na dziewczynkę. Będzie w sumie fajnie, bo u mojej siostry starsza Lenka i młodszy Maciuś, czyli na zmianę. Pewnie będzie Kaja, chociaż dzisiaj rozmawialiśmy też o Kalince i jeszcze przemyślimy. Lekarka powiedziała,że to może ze zmęczenia i mam koniecznie magnez brać, a nie żadną No-spę. Żadna jej pacjentka No-spy nie bierze, bo to skraca szyjkę. W sumie po raz kolejny jestem zadowolona z leczenia w ramach NFZ - złego słowa nie można powiedzieć.
 
Kruszka ja mialam bardzo czesto zawroty glowy i oslabniecia w pierwszej ciazy a w tej moze z 2, 3 razy sie zdazylo. Ponoc jest to normalne bo zwieksza sie ilosc krwi ale tak jak Beata napisala na kolejnej wizycie powiedz lekarzowi.
 
Jlnx no widzisz, w życiu bym sie tego po nospie nie spodziewała. A Madalińskiego ok,miałam tam dwa zabiegi. A teraz jeszcze moja ukochana ginka od "zwyklych" ciąż tam pracuje. Nawet rozważam poród tam, ale bardziej sklaniam sie ku zelaznej. Chce wynająć polozna, wiec powinno sie udać.
 
Ja nie bardzo mam pieniądze na położną, tzn. wolę mieć dla małej, a poza tym chyba zdam się na pomoc męża. Ja właśnie o Madalińskiego myślę, chociaż ktoś mnie straszył, że ostatnio też modny i można się nie dostać. Dla mnie to chyba najbliżej, co jest zaletą. Jak sobie pomyślę, że byłyby korki, a ja przez całe miasto na Żelazną miałabym jechać, to chyba jednak nie. Czytałam też niezłe opinie o szpitalu Orłowskiego, chociaż tam warunki lokalowe gorsze, ale za to lekarze podobno świetni.
 
reklama
Do góry