reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

O, super! A zjadasz cos 'na stale'?
Mi sie zawsze wydawalo skomplikowane sprawdzanie czy pamietanie jakie pozywienie ma ile czego i ile powinnam z tego jesc. Pod tym katem tabletki sa takie wygodne :-)
Ale od jakiegos czasu odkrylam chia i tego sie trzymam. Jak sie zacznie sezon szparagowy to odpuszcze chyba kwas foliowy na rzecz szparagow, moge jesc peczek dziennie ;-)
 
reklama
od szparagow, to ja uzalezniona jestem ;)

w coziennym menu mam zawsze paczke orzechow (nerkowce, laskowe, wloskie, macadamia i brazylijskie- 2 brazylijskie zaspokaa dzienna dawke selenu i wit e.
chia jem z granola na sniadanie i mlekiem z orzechow laskowych albo jogurtem. do tego leca jagody, zurawiny i goji, czasami banan.
na czczo 50ml soku z aceroli (mega dawka wit c)
i absolutnie do kazdej kanapki posiekana pietrucha, avocado i kolendra (wywala toksyny z organizmu) spiruline biore teraz sporadycznie, ale przed ciaza codziennie.
zelazo mam ze spatone, naturalna woda zrodlana z dwudniowa dawka zelaza, do tego kilak kropel cytryny, albo z acerola pije razem, zalezy jak czasowo stoje rano. i od czasu spatone nie mam problemow z zelazem, a ostatnie kilka lat bylam na zastrzykach z zelazem, bo zle przyswajam te sztuczne (teoretycznie powinno sie przyswajac 30% z tabletek, a ja prawie wogole nie przyswajam ich)

ponadto, staram sie (niezawsze mi wychodzi i zalezy od ochoty) zjesc chociaz 2-3 lyzki qinoa dziennie. mam i czarna i biala, a ja generalnei malomiesna, albo prawie bezmiesna jestem, wiec to mi bialko zastepuje oprocz oczywistych mineralow.
qinoe uwielbiam z avocado, rakiem, szpinakiem swezym i sosem miodowo musztarowym. mniam! polecam.
dzieciaki pija acerole codziennie.

a ty co suplementujesz?
 
Ja tez niedawno zrobilam takie porzadki :) teraz biore kwas i jod, a reszte uzupelniam nasionami chia, po cichu liczac, ze przyswajalnosc z naturalnego zrodla bedzie lepsza. Ktoras z was moze zglebiala temat przyswajalnosci?
Podobno mam problem z przyswajalnoscia, dlatego brałam duże dawki, a także Femibion, który zawiera metylowany kwas foliowy.
Slyszalam ostatnio,ze nawet połowa kobiet moze mieć problem z przyswajalnoscia.
 
kruszka, kazdy ma problem z przyswajalnoscie nienaturalnego pochdzenia witamin.

zeby zelazo sie wchlonelo dobrze, potrzebna jest witamina c.
do kwasu foliowego witamina b, witamina c
wapn i witamina d z tluszczem
magnez z bialkiem
it'd it'd
niewiele osob wie,ze przy tabletkach anty, mamy bardvo zblokowane wchlanianie witamin z grupy B, a wiadomo jakie sa skutki jej braku.... i ta TRzEBA suplementowac wraz z anty, ale niewielu lekarzy o tym wspomina wogole.

temat rzeeeeka.
ja nie wierze w sztuczne suplementy (nie mylic tabletek, bo i naturalne suplementy sa tez w tabletkach. akuku ma swieny zestaw np.)
 
Anney z tabletkami anty to ja miałam swego czasu taka ginekolog ze pożal sie Boże.. Ale Eh młoda byłam.. I przez tabletki anty nabawiłam sie okropnej anemii i chyba z 3 miesiące leczyłam albo 4 nie pamietam juz..
 
buniu, ale kazda z nas tak ma. nieiwelu jest lekarzy, ktorzy patrza calosciowo na organizm i zeby faktycznie pomoc tak, by w czyms innym nie zaszkodzic.
niestety wielu lekarzy nie ma wiedzy wystarczjaacej co do suplemetacji takiej, by ten organizm rzeczywiscie chulal jak trzeba. najlatwiej jest w ciagu tych 5minut wizyty przepisac zestaw i do widzenia, nawet sztucznego pochodzenia suplememty wymagaja wsparcia innych witamin, by sie lepeij wchlanialy, ale to ty sama juz musisz tych informacji poszukac, bo lekarze rzadko o tym mowia. nawet niech powiedza, poczytaj z czym je brac, juz cos da, bo kazdy sobei poszuka (a z wizyty nie zapamieta) tylko trzeba to haslo rzucic.
tu musze przyznac, ze na endokrynolog w szpuitalu, jako pierwsza lekarka wlasnie zwrocila uwage na laczenia witamin i lekow w suplementacji (wiele lekow neutralizuje konkretne witaminy) baba nie dosc,ze z jajem to z powolania.

takze czytac, cztac i jeszcze raz czytac.
 
Anney, ja przy tobie jestem nowicjuszka ;-)
Ale chetnie sie zaispiruje!

Szparagi (z Peru chyba) odkrylam jakies 3 tyg temu w Piotrze I Pawle, drogie piorunsko, ale nie moglam sie powstrzymac. Juz kilka razy nacielam sie na te eksportowe, a tu zaskoczenie, naprawde dobre. Tylko niestety kupic moge tylko w sobote, a przetrwaja maks do wtorku, potem wyrosly mi na oknie :-)

Owsianke z jogurtem i zurawina na sniadanie zamienilam na chia z mlekiem roslinnym, miodem i kiwi, poki co jade juz na tym z miesiac i sie nie znudzilo. Nasiona sa drogie ale bardzo ekonomiczne, a sniadanie duzo lepsze.

Quinoe mamy min 2 x tydz, robie ze wszystkim co pasuje mi do risotto (u nas przyjela sie nazwa zdrowy ryz, bo na komose dzieciaki sie krzywily). Czesto robie wersje z jarmuzem. W ogole to jarmuz daje prawie do wszystkiego, zawsze do zupy listek czy dwa. Swietnie tez sa chipsy jarmuzowe, krusze listki, kropie oliwa, sola I czasem papryka, na papier do piekarnika i po 15 min gotowe. Nawet maz podjada, a on nie lubi takich rzeczy.

Staram sie tez przemycac jaglanke ale jakos nie wychodzi mi dobrze, zawsze za twarda. Zrobilam nawet ostatnio 'zdrowa' nutelle na bazie jaglanki, ale starszy pytal co to za orzeszki w srodku (kasza sie do konca nie zmiksowala). Czekal biedak cala noc az mama zrobi nutelle na sniadanie, o 5.30 byl juz na nogach I dopytywal czy jest a potem taki zawod :-(

Orzechy podjadam w pracy, glownie laskowe, migdaly albo pecan. Wloskie trudno znalezc dobre. Ale teraz dorzuce brazylijskie :-)

Kolendre uwielbiam, ale ta kupna zawsze mi pada po kilku dniach. Co roku przymierzam sie do zasiania wlasnej, moze teraz sie uda. W sobote ogarnelam balkon I znowu znalazlam te doniczki, czekaja na moje ziola juz ze 3 lata, hahaha

A acerole w jakiej formie najlepiej kupic?

O spatone pierwszy raz slysze, ale moze dlatego, ze nigdy nie suplementowalam zelaza...
 
O matko dziewczyny, ale Wy się zdrowo odżywiacie! Ja nawet nie wiem co to jest spatone, quinoe itp. Popadnę przez Was w kompleksy [emoji6]
Słodkich snów!
 
Odnosnie lekarzy to moje doswiadczenia sa takie, ze maja 2 szkoly. Albo ida po standardzie tj. jakie wytyczne plus konkretny producent albo wlasnie podejscie ze kwas foliowy i nic wiecej. A jak zapytac o naturalna suplementacje to same wymijajace odpowiedzi niestety...
 
reklama
Zuzzi, komosa (czyli quinoa) to zdrowy ryz :-) mi to wystarcza. A na dodatek szybciej sie gotuje.

Ja na ten moment ogarniam tylko to, co z auchan dojezdza do domu, hahaha

Dobranoc wszystkim!
 
Do góry