reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Lucalew ojejku. masz racje najważniejsze ze to "tylko" kawalek palca i zyje !
mój m kiedyś jak bylam w pracy był na rowerze z chłopcami i rozwali sobie glowe mocno... odwiozl dzieci do domu (była moja mama) i pojechal na pogotowie..jak dzwoniłam na przerwie o tylko mowi ze wszystko dobrze itd.. a w domu patrze a on ma opatrunek na glowie.. i tez mpwil ze nei chciał mnie martwic bo pewnie bym się z pracy zwolnila od razu :D
 
reklama
Lucalew no los nie jest sprawiedliwy i nieraz tak właśnie jest ze wszystko spada na jedna osobe:-( dobrze ze to nic takiego. Ale z palcem będzie ok?

Lili nie przejmuj się mi tez nie zawsze wszyscy odpisuja. Poprostu niekiedy nasze posty umykaja. Nie przejmuj się;-) :-*

Akuku te nasze chlopy to nas nigdy nie chca martwić:-D bohaterowie
 
Lucalew, brrr, brzmi okropnie. Mam nadzieje, ze to nic powaznego!
I ze szybko wroci do formy.
Kochani sa, ze nie chca nas martwic, a my i tak sie martwimy.

Lilija, dobrze, ze juz nie boli
 
Dzieki dziewczyny.

Beatko nie bedzie mial kawalka ponizej paznokcia 4 palec u prawej reki. Biedny siedzi caly dzien w tym szpitalu na SORze i czeka na chirurgia teraz. Dzwonilam chwile temu mowi ze juz zastrzyk przeciwbolowy przestal dzialac i zaczyna go b.mocno bolec.

Lilija dobrze ze nie boli. Bierzesz moze magnez bo mi pomaga i nospe tez biore ale Tobie moze magnez wystarczy.
 
A ja się pytałam o radę, bo mnie bolało i wszyscy (oprócz lucalew) mnie zlali.... przykro mi buuuuu :( . No ale dobrze ,że dramatów nie ma, bo Już mnie nie boli na szczęscie. Dobranoc.

Lilija... Rzeczywiście pisalas, te posty tak umykają. Rozumiem, że Ci przykro, mnie też często wydaje się, że jestem "niewidoczna".
Piszesz, że już nie boli. Kiedy czytałam Twój post to zastanawiałam się czy powodem może być przejedzenie na noc. Ale pewnie sama byś do tego doszła.

Co do przewozenia fotelika to lepiej zabezpieczyć z każdej strony, choćby tą bąbelkowa.

Lucalew współczuję stresów.
Mnie prześladuje opowieść znajomej o jej szwagrze, który zaskakując z przyczepy zaczepił o coś obrączka. Nie muszę pisać hak to się skończyło...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
I pytanie z innej puli - czy macie doswiadczenia z przewozeniem fotelikow sam samolotem? Chodzi mi o nadanie do luku bagazowego. Teoretycznie to nie problem, ale zastanawiam sie jak dobrze zabezpieczyc, zeby nie zniszczyli

Ja nigdy nie zabezpieczalam, i nie widzialam żeby ktoś owijal czymś
 
reklama
Lucalew, jak byłam w pierwszej ciąży to mój mąż przebił sobie dwa palce gwoździem.. Też był w szpitalu i musieli mu ten gwóźdź wyjmować, przemywac te dziury. A jeszcze później miał zabieg i musieli mu z kości usuwać kawałek metalu.. Przezywalam jak cholera więc wiem co czujesz
 
Do góry