reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2020

A pisanie z pretensjami do Gabi to już było całkiem ok? I nie zapominaj, że kiedyś każda z nas była jedną z Was i nie robiła dymu z powodu tego, że dołączyła później. Szanujmy się nawzajem, każda może przeczytać co zostało napisane, bo nikt nie kasuje swoich postów.
Poza tym jak będziesz miała ochotę i przeczytasz wątek prywatny to zrozumiesz dlaczego z marszu nie przyjmowane są osoby, które dopiero co zawitały, bo już zdarzało się, ktoś był trolem, albo byłym mężem, który wynosił informacje i prześladował.

Chrońmy swoją prywatność.

Napisałam na prywatnym, że rozumiem, że będzie Wam ciężko, ale nie zapominajcie, że to działa w dwie strony i my też musimy Was poznać.

Myślę, że od teraz każda będzie podchodziła z pewną dozą wyrozumiałości.
To, że napisałam o dyrekcji dla mnie nie jest żadną prywatną informacją. W życiu nie posunęła bym się do czegoś takiego by pisać tu o kimś kogo nie znam, o jego problemach czy czymkolwiek innym. To, że się zawiodlyscie na innych nie oznacza,że każdy jest trollem czy byłym mężem. Zresztą sama udostępniłam w dużej mierze sporo informacji o sobie na prywatnym forum mając nadzieję,że nabierzecie trochę zaufania.
Nikt nie miał pretensji do Gabi! Sama napisałam,że wiem,że to nie zależy od niej, parę dni wcześniej. I na pewno nie pisałam na priv do niej czy nawet tu , że tak to jej wina bo nie mam dostępu do prywatnego forum.
Zresztą... Mi już się brzuch stawia , nerwuje się a nie mogę. Więc po prostu chciałam zamknąć temat i tyle. Uważam , że wina nigdy nie leży po jednej stronie.
 
reklama
To, że napisałam o dyrekcji dla mnie nie jest żadną prywatną informacją. W życiu nie posunęła bym się do czegoś takiego by pisać tu o kimś kogo nie znam, o jego problemach czy czymkolwiek innym. To, że się zawiodlyscie na innych nie oznacza,że każdy jest trollem czy byłym mężem. Zresztą sama udostępniłam w dużej mierze sporo informacji o sobie na prywatnym forum mając nadzieję,że nabierzecie trochę zaufania.
Nikt nie miał pretensji do Gabi! Sama napisałam,że wiem,że to nie zależy od niej, parę dni wcześniej. I na pewno nie pisałam na priv do niej czy nawet tu , że tak to jej wina bo nie mam dostępu do prywatnego forum.
Zresztą... Mi już się brzuch stawia , nerwuje się a nie mogę. Więc po prostu chciałam zamknąć temat i tyle. Uważam , że wina nigdy nie leży po jednej stronie.
Nie napisałam, że robiłaś to Ty imiennie więc nie wiem skąd ten atak. Odpowiedź była ogólna i myślę, że nie potrzebnie pewne rzeczy przyjmujesz personalnie.

Nie ma co się dąsać, roztrząsać i unosić, bo przed nami jeszcze kilka miesięcy we wspólnym towarzystwie.

PS. nie tylko Ty masz problem z nerwami i mówię to ja zdiagnozowana nerwicówka [emoji6]
 
Nie napisałam, że robiłaś to Ty imiennie więc nie wiem skąd ten atak. Odpowiedź była ogólna i myślę, że nie potrzebnie pewne rzeczy przyjmujesz personalnie.

Nie ma co się dąsać, roztrząsać i unosić, bo przed nami jeszcze kilka miesięcy we wspólnym towarzystwie.

PS. nie tylko Ty masz problem z nerwami i mówię to ja zdiagnozowana nerwicówka [emoji6]
No staram się nie dąsać i nie roztrząsać. Ale te prześmiewcze komentarze u Was teraz też nie są miłe. Jak mnie ktoś atakuje to ja odpowiadam tym samym. Chce zakończyć temat to jedna z drugą się budzą i rozkręcają się nowo. Więc po prostu się już zamknęłam bo naprawdę szkoda mi nerwów a i może w sumie z kuli hormonów bo na co dzień mam twardą doope, zwyczajnie zachciało mi się wyć.
 
To omijaj takie komentarze i nie reaguj, bo z czasem emocje opadną. Nie wszystkie musimy pałać do siebie sympatią i pewnie zauważyłaś, że nie każda każdej odpisuje[emoji6] i nie pisz już u Was, bo już jesteś u Nas i pora się przestawić, więc rozgość się, bo my nie gryziemy [emoji3526]
No staram się nie dąsać i nie roztrząsać. Ale te prześmiewcze komentarze u Was teraz też nie są miłe. Jak mnie ktoś atakuje to ja odpowiadam tym samym. Chce zakończyć temat to jedna z drugą się budzą i rozkręcają się nowo. Więc po prostu się już zamknęłam bo naprawdę szkoda mi nerwów a i może w sumie z kuli hormonów bo na co dzień mam twardą doope, zwyczajnie zachciało mi się wyć.
 
Laski po co te nerwy? Nie ma co się kłócić bo nic to nie daje. Każdy ma swoje racje, trzeba to nawzajem uszanować. Miało być fajnie, w końcu rodzimy w jednym miesiącu a zrobił się kwas o pierdołe.
 
To prawda akurat kultury Wam nie brakuje 👌 ale podziwiam, że Wam się chce 😂
Moim zdaniem lepiej wyjaśnić i zamknąć temat 🙂 nie twierdzę,że to wymaże złe wrażenie czy ,że atmosfera zmieni się o 180 stopni ale zwyczajnie uważam ,że tak jest bardziej cywilizowanie 😁
 
reklama
Do góry