Ja byłam dzisiaj z mężem. Chciałam, żeby nagrał serduszko na pamiątkę.
Właściwie nie zrobiło to na nim wrażenia. Nic. Taki obojętny był. Myślałam, że się wzruszy albo okaże radość, a przyjął wszystko ze spokojem, jak to on. Właściwie, mogłam go nie zabierać
no ale sama bym sobie nie nagrała.

