J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 37 182
My od kilku tygodni nie używamy ani nakładki ani nocnika, Krystian powiedział, że jest już duży a te rzeczy są dla dzidzi.
Jedynie jak jesteśmy gdzieś, gdzie jest wysoka muszla, to przy kupie prosi, żeby go podsadzić i potrzymać.
A kupę robił pół roku wcześniej niż załapał siku, chodził jeszcze w pampersie a kupy wołał i robił do wc.
Jedynie jak jesteśmy gdzieś, gdzie jest wysoka muszla, to przy kupie prosi, żeby go podsadzić i potrzymać.
A kupę robił pół roku wcześniej niż załapał siku, chodził jeszcze w pampersie a kupy wołał i robił do wc.
. W związku z tym śpi w pieluszce chociaż prawie zawsze ostatnio jest sucha. Próbowałam odstawić pieluszkę i wysadzać w nocy..hmm, wysadzenie przed moim pojściem spać nie zdawało egzaminu bo mala była za bardzo zaspana i nic nie chciała zrobić, po prostu siedziała na nocniku), w związku z tym nastawiałam zegar na 2 i wtedy już robiła siku. Bywały noce kiedy było ok a bywały tez takie, kiedy przychodziłam o tej 2 i zastawałam łóżko mokre
. No i wtedy zmiana całej pościeli, przenoszenie małej na ten czas do nas do łóżka, potem przenoszenie jej znowu do jej łóżeczka - no raczej nie dla mnie w mojej obecnej sytuacji (jestem w ciąży). W rezultacie jeszcze na jakiś czas wróciłam do pieluch na noc, zwłaszcza, ze wyjeżdżamy na wakacje a nie chciałabym przygód z mokrym łóżkiem w wynajetym pokoju. Myślę, że po powrocie, spróbujemy systemu pielucha+wysadzanie (mąż się tym zajmie
) i jak przez jakiś czas będzie się sprawdzać to pieluche wyjmiemy
najpierw oduczyłam go picia butli na noc a później działałam z siusianiem w nocy.ogranicz picie na noc a problem powinien się skończyć.mi nauka zajęła dwa tygodnie
trudniej to przypilnować, jak są goście, to wtedy zawsze zakładam pieluchę, ale za każdym razem mu tłumaczę,że jest już dużym chłopcem, i jak mu się będzie chciało siusiu to ma mnie obudzić, a pieluszka jest na wszelki wypadek .....