reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Śmierć Naszych Dzieci ;(

czesc!!
czuje sie dobrze, przynajmniej fizycznie. psychicznie tez jest nieźle.
powoli zaczynam sie oswajac z myśla ze Patrycja juz do nas nie wróci... :(
oglądam jej zdjęcia z czułością i tesknota, ale boli troche mniej.

teraz czekam az bede mogła przytulic nasze maleństwo! ale to jeszcze troche :).
dziękuje wszystkim za dobre słowa!
pozdrawiamy!
 
reklama
nie anetas, nie sprawilas mi przykrosci swoja prośba. jestem dumna z naszej córeczki. i jka tylko uda mi sie wkleic zdjątka, to zobaczycie mojego aniołka.
 
tutaj nasz skarb miał 3 tyg
26zq.jpg


tutaj miała 4 miesiące i 2 dni
55rp.jpg


tutaj 4 miesiące i 1 tydzień, dwa dni później już jej nie było...
47xu.jpg
67bw.jpg


Była radosnym i grzecznym dzieckiem. prawda że teraz piękny z niej Aniołek??
 
Twój Aniołek jest piękny i napewno jest ozdobą nieba. Macie ślicznego Anioła Stróża. Wierzę że to Ona poprosiła aby zesłali Wam Jej braciszka albo siostrzyczkę na pociechę. A może to Bóg zrozumiał swój błąd ... Pozdrawiam całą Twoją rodzinkę, odzywaj się co słychać.
 
Po prostu mnie poraziła Twoja opowieść. Zwłaszcza, że Patrycja nie była wcześniakiem, możnaby powiedzieć, że miała tak małe "szanse", by przytrafiła Jej się śmierć łóżeczkowa!!! Jestem zszokowana i przerażona. Ogromnie się cieszę z Twojej ciąży, ale już teraz się boję, bo myślę o trzecim maleństwie... Pewnie gdybym teraz miała niemowlaka w domu nie odeszłabym od łóżeczka conajmniej przez kilka godzin!!!! Pomyślałam sobie też, że skoro takie rzeczy przytrafiają się dzieciom urodzonym w terminie, zdrowiutkim, to ja chyba kupię monitor oddechu, jeśli urodzę jeszcze jedno dziecko, niezależnie od tego czy w terminie!!!! Ewuniu, musisz mieć w sobie dużo siły... Ja nie wiem jakbym to przeżyła. W ogóle sobie tego nie wyobrażam. Dziękuję Ci za zdjęcia Małej. Jest cudowna! Wcale się nie dziwię, że Bóg chciał mieć u siebie tak pięknego ANIOŁKA!!! Trzymaj się, kochana i koniecznie pogłaszcz BRZUSIO od ciotki Kaśki!!!! :)
 
samotna mama pisze:
Twój Aniołek jest piękny i napewno jest ozdobą nieba. Macie ślicznego Anioła Stróża. Wierzę że to Ona poprosiła aby zesłali Wam Jej braciszka albo siostrzyczkę na pociechę. A może to Bóg zrozumiał swój błąd ... Pozdrawiam całą Twoją rodzinkę, odzywaj się co słychać.

Myślisz, że zrobił błąd?... Ja tak bym chciała wierzyć, że ON się nie myli... Ale myślę sobie, że gdyby mnie to spotkało, to pewnie niejednego bluźnierstwa bym się dopuściła...
 
Ewa, nie, no, ja się nie mogę z tego otrząsnąć! Ja sobie ubzdurałam, że to przydarza się ewentualnie wcześniaczkom z niską masą urodzeniową, podobno też bardziej narażeni są chłopcy!!!! DLACZEGO?! Czy lekarze próbowali to jakoś wyjaśnić?! Może jednak była jakaś choroba?! Boże, wybacz mi, kochana, że tak męczę, ale po prostu nie mogę się pozbierać, po tym, co przeczytałam..... CHCIAŁABYM WIEDZIEĆ JAK MOŻNA SIĘ PRZED TYM UCHRONIĆ, a myślę, że może wiesz coś więcej na ten temat teraz, przecież będziesz miała kolejne dziecko, może wiesz co możemy zrobić, żeby takie rzeczy się nie zdarzały?!!! Jeśli w ogóle możemy coś zrobić.
 
SUNINA śmierć łóżeczkowa niestety jest mozliwa u każdego niemowlaka, nawet u tak zdrowej dziewczynki jak córeczka Ewy. Są tylko grupy podwyższonego ryzyka. Jak urodziłam swojego wcześniaczka na dodatek to chłopczyk no i z niską masą urodzeniową, bardzo dużo czytałam na ten temat i nikt żaden lekarz nie potrafi powiedzieć jaka jest tego przyczyna, jak tej tragedii można zapobiec. Po prostu dziecko nagle przestaje oddychać i dochodzi do zatrzymania akcji serca. Jedyne co można zrobić to kupić lub wypożyczyć aparat do kontrolii oddechu.
Co do błędów Boga ... no cóż jak widzę takie tragedie albo doświadczam je na włąnej skórze zaczęłam wątpić w Jego nieomylność. (przepraszam jeżeli kogoś tym stwierdzeniem uraziłam).
 
Witam wszystkich w ten upalny dzień.
Sunina , oficjalna przyczyn aodejścia naszego słoneczka, to niewydolnośc oddechowo-krązeniowa, do czego ponoc mogła sie przyczynic utajona infekcja dróg oddechowych. i to jest najorsze, ze nic nie zauwazyłam, ale Patrycja nie miala ani temperatury, ani kaszlu, nie była marudna, po prostu była taka jak zawsze, uśmiechnięta...
i za to sie obwiniam, ze nic nie zauwazyłam.
ale w Boga wiary nie straciłam, przeciwnie, bo to Bóg dał mi siłę to przetrwac!!! i wiem ze teraz mój Aniołek jest w niebie.
 
reklama
Do góry