Spotkanie Sierpniówek w Krakowie

[ewa86]

Tylko te zdjęcia są strasznie duże... Może ja je na picassę wieczorem wrzucę i dacie znać, które konkretnie chcecie, bo wszystkie przez maila nie przejdą

Dziewczyny, ale dramatyzujecie z tymi mieszkaniami ;P Przecież nie macie mniejszych niż nasze??

 

[gosha_88]

ok, może być i na piccasę muszę małżonowi pokazać czy na pewno z wami byłam. Nie no to żart oczywiście;-)

Ewa oj ja mieszkam z rodzicami i mam do dyspozycji caly jeden pokój 13m więc chyba jednak trochę mniej mijesca;-) No i kawałek kuchni haha

 

[dzag82]

Kurcze, ja to mam łeb... To ja tu Katjuszy skrzynkę mejlową zaciskam, a nie wpadłam że mogę na Picasse wrzucić i stamtąd je sobie można pościągać kto będzie chciał
Sory Kasia .
Ewa, daj znać, czy dałaś na Picasse. Jak nie dasz to ja wrzucę te fotki, co w miarę dobrze wyszły. Stamtąd bezpośrednio można je będzie sobie pozapisywać na kompa.

A u nas nie ma możliwości się spotkać nie ze względu na brak miejsca tylko brak warunków. Mieszkamy w domu z dziadkami Mka i nie ma jak gości przyjmować. To tacy starzy, dziwni ludzie są... Ale za kilka miesięcy zapraszam .

 

[asia.85]

Dobra, to w styczniu u mnie, a potem zwiedzamy Kraków dalej

 

[ewa86]

Dzag, nie wrzuciłam... Pracowałam wieczorem, bo w dzień nie miałam jak. A teraz już łeb mi pęka. Wrzucisz??

 

[katjusza77]

Dziewczęta melduję, że zdjęłam zagłówek

 

[ewa86]

No to mamy pierwszy namacalny efekt spotkania Ale trzeba przyznać, że poprzedni był bardziej spektakularny ;P

 

[dzag82]

ewa .
Melduję, że nie urodziłam, w ciążę też nie zaszłam. W ogóle nic się nie wydarzyło. Nudy .
katjusza, czyli Wiktor w foteliku może już podziwiać świat, a nie tylko swój brzuch .

A i zapomniałam się przyznać, że komuś zwędziłam pieluszkę tetrową. Przepraszam . Mogę oddać nową na następnym spotkaniu :-).

 

[ewa86]

Dzag, to teraz chyba tylko po DNA rozpoznamy do kogo należała ;P Tylko jej nie pierz ;P

 

[katjusza77]

ewa .
Melduję, że nie urodziłam, w ciążę też nie zaszłam. W ogóle nic się nie wydarzyło. Nudy .
katjusza, czyli Wiktor w foteliku może już podziwiać świat, a nie tylko swój brzuch .

A i zapomniałam się przyznać, że komuś zwędziłam pieluszkę tetrową. Przepraszam . Mogę oddać nową na następnym spotkaniu :-).

ja nawet nie wiem czy ze swoją wróciłam ;-) jakby co to moja była we wzorki ;-)