M-S - opcje są różne. Mogłaś mieć późną owulację, dlatego ten cykl się wydłużył. Z drugiej strony, to mogłaś mieć i cykl bezowulacyjny (ponoć każdej kobiecie się zdarzają takie cykle). Ponoć implantacja może mieć miejsce nawet 12 dni po owulacji. Gdybyś mierzyła temperaturę w ciągu cyklu byśmy mogły powiedzieć coś więcej. Ważne, by regularnie się przytulać, nawet po dniach teoretycznie płodnych ;-)
AsiaSzw - ja w zeszłym roku miałam cykl 23 dni i lekarz mi powiedział, że tak się czasem zdarza, bo organizm kobiecy co jakiś czas się przestawia. Na to mają wpływ różne sprawy, czasem cykl się rozwala po stresie, zmianie klimatu, chorobie, a czasem tak o. Mogłaś mieć w tym cyklu owulację szybciej i okres przyszedł w ciągu tych 12-16 dni po owu. Moja koleżanka z pracy zaszła w ciążę w ostatni dzień miesiączki i lekarz jej powiedział, że akurat trafiło się tak, że po prostu cykl jej spłatał figla i miała szybciej owulację. Też mnie zdziwiło, że lekarz sugeruje łyżeczkowanie w takiej sytuacji, bo to nie jest przecież jakaś nietypowa sytuacja, no tym bardziej, że zdarzyło Ci się to po raz pierwszy. Jak byłam na zabiegu łyżeczkowania na mojej sali było parę kobiet do tego zabiegu. Obok była młoda dziewczyna, która miała mieć łyżeczkowanie ze względu na długie okresy, ale ona mi tłumaczyła, że dlatego, że ma za grube endometrium, przez które co miesiąc bardzo krwawi. U Ciebie nie jest przecież grube.
Łyżeczkowanie nie jest zabiegiem kosmetycznym, więc bym to na Twoim miejscu skonsultowała z innym lekarzem. Tym bardziej, że jak Ci zeskrobią endometrium, no a na tym ten zabieg polega, to musisz wziąć pod uwagę, że może nie zregenerować się ono tak szybko. Czasem lekarz daje zielone światło na starania miesiąc po zabiegu, czasem dopiero pół roku po. Gdy mnie kierowano na zabieg miałam endometrium 19 mm, w dniu zabiegu było 17 mm. Czyli musieli mi wyskrobać parę mm powyżej tych 5 mm, bo 2,5 tygodnia po zabiegu urosło do 12 mm.
Wczoraj 31 dc (wczesna ciąża) miałam też 12 mm.