reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Mi sie wydaje, ze zmieniono pezepisy z 3 na 12 miesiecy bo byla duza skala walkow, ze babeczki jak tylko zobaczyly 2 kreski zakladaly firmy i 3 miesiace placily najwiekszy ZUS i od razu szly na zwolnienie i braly kupe kasy.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Możliwe Kochana. W tamtym roku była właśnie ta afera o ile dobrze pamiętam. ;)
 
reklama
Witam.

Ja po 7 latach znów zaczynam starania o bobo :) obym długo czekać nie musiała...
Trudno nadrobić cały temat... Tyle zapisałyście że zapewne nadrobię dopiero wtedy gdy będę mogła posiedzieć w domu :)
No to jedziemy na tym samym wózku[emoji6]ja też po 7 latach. Który cykl starań? I ile masz lat?[emoji6]powodzenia![emoji6]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Widzisz. I masz po czesci odpowiedz co sie dzieje.
Jestem w obcym kraju, bez rodziny i znajomych. Kompletnie sie nie odnajduje. Nie znam jezyka i nie potrafie sie go nauczyc, mam blokade nad ktora pracuje na terapii. Nie znam jezyka wiec jeszcze bardziej sie nie odnajduje, nie moge isc na zaden kurs czy studia. Bledne kolo. Kokosow tez nie zarabiam zebym uwazala , ze warto w tym Wiatrakowie tkwic. Ciaza to dla nas strata 1 pensji, juz kompletnie nie bedzie sie oplacalo byc z Holandii. Niczego nie odlozymy przez kilka lat. ani kasy ani rodziny. Idiotyzm. Jestem tutaj tylko z powodu K.
On sie czepia, ze za duzo siedze w necie a co mam innego robic? W necie mam przynajmniej jakas namiaske kontaktu z ludzmi. Po pracy nie mam nawet z kim wyjsc na kawe, pogadac o niczym.
Boje sie, ze jesli beda dzieci to dotrzemy do mentu kiedy juz bedzie za pozno dla nich na powrot.
Boje sie o mame, ma coraz mniej sil a zostala sama w domu. Rok temu w srodku nocy spadla ze schodow i cud tylko, ze nie stracila przytomnosci i zdolala sie dowlec sie do telefonu i zadzwonic po brata.

Z wlasnej perspektywy nie widze ani jednego plusa tkwienia w Holandii.

No to sie wygadalam, wybaczcie za takie smuty.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Wiecie co dziewczyny, jakbym o sobie czytała. U nas podobnie. Postanowiłam, że zostawię prace w Pl i wyjadę z moim do Niemcowni. Nie pracuje tutaj, ale chodzę na kurs językowy. Ale siedziałam 3 miesiące w domu bez zajęcia. Myślałam, że umrę... Ani tutaj znajomych, ani nie wiem co do mnie mówią... Ale miałam duże wsparcie męża. Tez się boimy jak to będzie jeśli się uda z ciążą. Ale tyle już razem przeszliśmy, że wiem ze poradzimy sobie. U nas padła decyzja, że przez ciążę i do 3 r życia malucha będziemy w Niemcowni. Tutaj chce urodzić. Jakby co, moja mama rzuca wszystko i przyjeżdża. Mogę na nią liczyć. A później wracamy do Pl. Tam budujemy dom i tam są nasi bliscy. A tutaj nigdy nie będziemy się czuli jak u siebie. Właśnie przez budowę tutaj jesteśmy. Póki co mamy stan surowy zamknięty bez kredytu! Odkladalismy ile można bylo, odmawialismy sobie wszystkiego, wakacji, wyjazdów nawet kina. Ale dzisiaj nie mam kredytu na 30 lat dzięki temu. Czuje się tu samotna, ale jeszcze te parę lat damy rade. Byle dokończyć dom... ☺
 
Nimitii jakoś jak weszłam na bb i na wrześniowej trafiłam na Twoj post ze do czerwca musisz pracować bo z 12 miesięcy liczą Ci ZUS. A skąd masz takie info? Bo ja wiem, że z 3 miesięcy ;) zaciekawiło mnie to ;)
Liczą z 12 miesięcy, chyba że pracujesz w danym miejscu mniej niż 12, to średnią z tych, w których pracowałaś. A Ty skąd masz info, że 3?

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Widzisz. I masz po czesci odpowiedz co sie dzieje.
Jestem w obcym kraju, bez rodziny i znajomych. Kompletnie sie nie odnajduje. Nie znam jezyka i nie potrafie sie go nauczyc, mam blokade nad ktora pracuje na terapii. Nie znam jezyka wiec jeszcze bardziej sie nie odnajduje, nie moge isc na zaden kurs czy studia. Bledne kolo. Kokosow tez nie zarabiam zebym uwazala , ze warto w tym Wiatrakowie tkwic. Ciaza to dla nas strata 1 pensji, juz kompletnie nie bedzie sie oplacalo byc z Holandii. Niczego nie odlozymy przez kilka lat. ani kasy ani rodziny. Idiotyzm. Jestem tutaj tylko z powodu K.
On sie czepia, ze za duzo siedze w necie a co mam innego robic? W necie mam przynajmniej jakas namiaske kontaktu z ludzmi. Po pracy nie mam nawet z kim wyjsc na kawe, pogadac o niczym.
Boje sie, ze jesli beda dzieci to dotrzemy do mentu kiedy juz bedzie za pozno dla nich na powrot.
Boje sie o mame, ma coraz mniej sil a zostala sama w domu. Rok temu w srodku nocy spadla ze schodow i cud tylko, ze nie stracila przytomnosci i zdolala sie dowlec sie do telefonu i zadzwonic po brata.

Z wlasnej perspektywy nie widze ani jednego plusa tkwienia w Holandii.

No to sie wygadalam, wybaczcie za takie smuty.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Smutna jest Twoja historia żabcia :( Ja też rozdarta byłam, między mamą ... mój brat się nie poczuwa by jej pomóc ...nieraz musiałam gonić 100 km żeby zakupy jej zrobić i wykupić leki. Postanowiliśmy, że sprzeda mieszkanie i przeprowadzi się obok nas w Naszym mieście. Za jakieś 2 tygodnie będziemy już mieszkać obok siebie ..a i ona w samotności nie będzie tkwić, i coś Nam potem przy dzieciach pomoże ..to człowiek wtedy nie żyje z dnia na dzień. A u Ciebie jeszcze dochodzi życie na obczyźnie ...no i też masz swoje problemy zdrowotne, których ów krajanie nie rozumieją ...współczuję Ci niezmiernie :( Ja dlatego nigdy nie wyjechałam z K bo my byśmy się nigdy nie odnaleźli w obcym kraju . Ja znam świetnie angielski, ale mój K to dosłownie na Słowacji pytał" Where is kibel''
 
No właśnie, może to zależy od zakładu pracy. Ale kilka moich koleżanek np miało wyższe ZUSy przez 3 miesiące i szły na zwolnienie i miały z 3 ostatnich miesięcy. Tak jak do kredytu się składa i z 3 biorą. Ale to tak z ciekawości tylko :)
Ale teraz już tak nie ma, że zapłacisz ZUS 3 miesiące większy, to nie ma znaczenia.



qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Liczą z 12 miesięcy, chyba że pracujesz w danym miejscu mniej niż 12, to średnią z tych, w których pracowałaś. A Ty skąd masz info, że 3?

qdkkx1hpzei65q7s.png

Dokładnie tak to działa, jeżeli kobieta pracowała 3 miesiące to nie mieli jak liczyć z 12 miesięcy dlatego liczyli z 3.. ja miałam z 12 bo pracowałam 3 lata przed ciąża, a znajoma siostry jak tylko się dowiedziała ze jest w ciazy to zatrudniła się u swojego partnera a po 3 miesiącach poszła na L4.. ( miała nawet z tego co kojarzę sprawę w sądzie ale wygrała)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Wiecie co dziewczyny, jakbym o sobie czytała. U nas podobnie. Postanowiłam, że zostawię prace w Pl i wyjadę z moim do Niemcowni. Nie pracuje tutaj, ale chodzę na kurs językowy. Ale siedziałam 3 miesiące w domu bez zajęcia. Myślałam, że umrę... Ani tutaj znajomych, ani nie wiem co do mnie mówią... Ale miałam duże wsparcie męża. Tez się boimy jak to będzie jeśli się uda z ciążą. Ale tyle już razem przeszliśmy, że wiem ze poradzimy sobie. U nas padła decyzja, że przez ciążę i do 3 r życia malucha będziemy w Niemcowni. Tutaj chce urodzić. Jakby co, moja mama rzuca wszystko i przyjeżdża. Mogę na nią liczyć. A później wracamy do Pl. Tam budujemy dom i tam są nasi bliscy. A tutaj nigdy nie będziemy się czuli jak u siebie. Właśnie przez budowę tutaj jesteśmy. Póki co mamy stan surowy zamknięty bez kredytu! Odkladalismy ile można bylo, odmawialismy sobie wszystkiego, wakacji, wyjazdów nawet kina. Ale dzisiaj nie mam kredytu na 30 lat dzięki temu. Czuje się tu samotna, ale jeszcze te parę lat damy rade. Byle dokończyć dom... [emoji5]

Chociaz cos z tego wyjazdu macie, dom bez kredytu. My nic! Baaa mamy ale dlugi! Moj eks zostawil mnie z kilkoma tysiacami euro dlugu. Mojego K eks to samo. Jeszcze 2 lata bedziemy to splacac!
Nie mamy zadnych oszczednosci! Jedynie kredyty do splaty a i tak juz duzo splacilismy. Moja mama ciagle wjezdza mi na ambicje, ze tamci to sa krocej na emigracji a juz dom buduja albo wyremontowali a ja juz tyle lat i nic [emoji20]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry