reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Ładniutka jest. A akurat jestem na kompie i widzę, że w sygnaturze masz jeszcze suwaczek, który twierdzi, że nadal jesteś w ciąży. :)



A Ty już też na końcówce, jak widać po suwaczku. Jak się czujesz? I przypomnij, kto tam u Ciebie siedzi? :)
A dziękuję, toczę się jakoś :D chłopak będzie :D czuje się wielka i ciężka :D i w sumie całą ciążę mi nic nie było, czułam się świetnie, a teraz to jakiś dramat. Nie jestem w stanie się z jednej strony na drugą przewrócić w łóżku :D no i tamten tydzień spędziłam w szpitalu, bo szyjka zaczęła mi się porządnie skracać i mały chciał za wszelką cenę się wydostać, a to 33 tydzień był. Więc teraz niby w domu, ale mam nakaz leżenia i nie ruszania się. Wczoraj przeszłam się troche, weszłam na 4 piętro do znajomych i dzisiaj muszę to w łóżku odrobić, bo znowu czuje, że młody zjechał nisko i napiera głową mocno na szyjkę.
Więc ogólnie nie jest źle. I gdybym miała trochę więcej mózgu we łbie, to darowala sobie spacery wczoraj, to byłoby całkiem dobrze :D


A jak tam u Ciebie?
 
reklama
A dziękuję, toczę się jakoś :D chłopak będzie :D czuje się wielka i ciężka :D i w sumie całą ciążę mi nic nie było, czułam się świetnie, a teraz to jakiś dramat. Nie jestem w stanie się z jednej strony na drugą przewrócić w łóżku :D no i tamten tydzień spędziłam w szpitalu, bo szyjka zaczęła mi się porządnie skracać i mały chciał za wszelką cenę się wydostać, a to 33 tydzień był. Więc teraz niby w domu, ale mam nakaz leżenia i nie ruszania się. Wczoraj przeszłam się troche, weszłam na 4 piętro do znajomych i dzisiaj muszę to w łóżku odrobić, bo znowu czuje, że młody zjechał nisko i napiera głową mocno na szyjkę.
Więc ogólnie nie jest źle. I gdybym miała trochę więcej mózgu we łbie, to darowala sobie spacery wczoraj, to byłoby całkiem dobrze :D


A jak tam u Ciebie?
Współczuję i leżenia i samopoczucia. Mnie tym razem ten najgorszy, najbardziej ciężki miesiąc ominął. Tydzień po porodzie nie było widać że w ciąży byłam
 
Współczuję i leżenia i samopoczucia. Mnie tym razem ten najgorszy, najbardziej ciężki miesiąc ominął. Tydzień po porodzie nie było widać że w ciąży byłam
Trochę zazdroszczę tego, że nic po Tobie nie widać. Mnie to pewnie czeka ciężka droga :D ogólnie staram się do wszystkiego jak najbardziej pozytywnie podchodzić, bo jakbym zaczęła analizować, to pewnie wpadłabym w histerię i tyle by z tego było :D pozytywna strona jest taka, że mój chłop, jak nigdy, robi wszystko, co mu powiem :D


A jak Aleks zareagował na siostrę? :D
 
Trochę zazdroszczę tego, że nic po Tobie nie widać. Mnie to pewnie czeka ciężka droga :D ogólnie staram się do wszystkiego jak najbardziej pozytywnie podchodzić, bo jakbym zaczęła analizować, to pewnie wpadłabym w histerię i tyle by z tego było :D pozytywna strona jest taka, że mój chłop, jak nigdy, robi wszystko, co mu powiem :D


A jak Aleks zareagował na siostrę? :D
Aleks zakochany. Teraz zasmarkany, zatoki mi zawalił więc jak dostał zakaz jej całowania to była histeria.
IMG_20180815_091544_740.jpg
IMG_20180731_175609.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180815_091544_740.jpg
    IMG_20180815_091544_740.jpg
    45,3 KB · Wyświetleń: 966
  • IMG_20180731_175609.jpg
    IMG_20180731_175609.jpg
    44,2 KB · Wyświetleń: 967
A dziękuję, toczę się jakoś :D chłopak będzie :D czuje się wielka i ciężka :D i w sumie całą ciążę mi nic nie było, czułam się świetnie, a teraz to jakiś dramat. Nie jestem w stanie się z jednej strony na drugą przewrócić w łóżku :D no i tamten tydzień spędziłam w szpitalu, bo szyjka zaczęła mi się porządnie skracać i mały chciał za wszelką cenę się wydostać, a to 33 tydzień był. Więc teraz niby w domu, ale mam nakaz leżenia i nie ruszania się. Wczoraj przeszłam się troche, weszłam na 4 piętro do znajomych i dzisiaj muszę to w łóżku odrobić, bo znowu czuje, że młody zjechał nisko i napiera głową mocno na szyjkę.
Więc ogólnie nie jest źle. I gdybym miała trochę więcej mózgu we łbie, to darowala sobie spacery wczoraj, to byłoby całkiem dobrze :D


A jak tam u Ciebie?

A jakie imię dla synka wybrane?

U mnie na początku trochę nerwów było, bo bałam się plamień, ale pojawiły się jednorazowo w dniu spodziewanej @ i tyle. Teraz dokuczają mi jedynie zaparcia i wzdęcia, przez co nie mogę brzucha wciągnąć i widzę, że znajomi już podejrzewają (jedna nawet wprost zapytała). Dobrze, że to jednak ciąża, a nie niestrawność. :D
A poza tym czuję się świetnie, żadnych bóli i objawów, chodzę na długie spacery, nie odmawiam sobie normalnych codziennych aktywności i cieszę się, że nie muszę się oszczędzać. :)
Wg usg 11tc w toku. :)
 
Śliczna Majeczka[emoji7] widziałam na innym wątku jak leży w gondoli-no takie maleństwo!!! Normalnie mnie tskie kruszynki rozczulają przy moim grubasku [emoji16][emoji16][emoji16]My w środę mamy 2 miesiące .. i trochę ponad 2 kg wiecej niż przy porodzie, czyli 6kg z haczykiem [emoji23] w środę szczepimy to nam też go zważą dokladnie i zmierzą...:)
Pozdrowionka!
(A na dole ja z moim wtedy 23dniowym "malcem"[emoji85]i u męża na rękach...:p)
No za nic nie wyglądał na miesieczne dziecko, a teraz na 2miesieczne :pZobacz załącznik 889934Zobacz załącznik 889939Zobacz załącznik 889940
Ale czad! Jaki fajny duży! I w ogóle ile ma włosów! :D
Aleks zakochany. Teraz zasmarkany, zatoki mi zawalił więc jak dostał zakaz jej całowania to była histeria. Zobacz załącznik 889947Zobacz załącznik 889948
Ło matko! Ale słodkości! Przykładny starszy brat [emoji173]️
 
A jakie imię dla synka wybrane?

U mnie na początku trochę nerwów było, bo bałam się plamień, ale pojawiły się jednorazowo w dniu spodziewanej @ i tyle. Teraz dokuczają mi jedynie zaparcia i wzdęcia, przez co nie mogę brzucha wciągnąć i widzę, że znajomi już podejrzewają (jedna nawet wprost zapytała). Dobrze, że to jednak ciąża, a nie niestrawność. :D
A poza tym czuję się świetnie, żadnych bóli i objawów, chodzę na długie spacery, nie odmawiam sobie normalnych codziennych aktywności i cieszę się, że nie muszę się oszczędzać. :)
Wg usg 11tc w toku. :)
I oby tak do końca [emoji7]
Ja pracowałam do samego końca. 27 lipca miałam kkientke na 16 a o 19 byłam na izbie w szpitalu [emoji23]
Co do zaparć spróbuj pod nogi podlozyc sobie nawet jakąś misję czy wiaderko. Jak są nogi wyżej to łatwiej się załatwić :) u mnie zdało egzamin :)
 
I oby tak do końca [emoji7]
Ja pracowałam do samego końca. 27 lipca miałam kkientke na 16 a o 19 byłam na izbie w szpitalu [emoji23]
Co do zaparć spróbuj pod nogi podlozyc sobie nawet jakąś misję czy wiaderko. Jak są nogi wyżej to łatwiej się załatwić :) u mnie zdało egzamin :)

Hm, może faktycznie. Też teraz sobie przypominam jak czytałam, że pozycja zbliżona do kucania lepiej się sprawdza!
 
A jakie imię dla synka wybrane?

U mnie na początku trochę nerwów było, bo bałam się plamień, ale pojawiły się jednorazowo w dniu spodziewanej @ i tyle. Teraz dokuczają mi jedynie zaparcia i wzdęcia, przez co nie mogę brzucha wciągnąć i widzę, że znajomi już podejrzewają (jedna nawet wprost zapytała). Dobrze, że to jednak ciąża, a nie niestrawność. :D
A poza tym czuję się świetnie, żadnych bóli i objawów, chodzę na długie spacery, nie odmawiam sobie normalnych codziennych aktywności i cieszę się, że nie muszę się oszczędzać. :)
Wg usg 11tc w toku. :)

Będzie Leo. Po trudach znalezienia imienia, które będzie pasować mi, mojemu J, będzie pasować w Niemczech i w Polsce i jeszcze zęby babcie zawału nie dostały zdecydowaliśmy się na Leo :D (ja walczyłam o Leona, no ale tatuś miał ostatnie słowo, z racji, że ja imię dla dziewczynki wybrałam :D)

Nie pociesze Cię... Wzdęcia i zaparcia męczą mnie jeszcze czasami do teraz. (+Zgaga. Ostatnio się zastanawiałam, czy były już przypadki śmiertelne kiedyś :D) Kurcze! W internetach o takich skutkach ubocznych nikt nie pisze :D ale na wzdęcia możesz Espumisan normlanie brać. Mi pomógł sporo ;)
Dobrze, że plamienie jednorazowe i wszystko jest ok. Najlepiej funkcjonować normlanie :)
a na kiedy termin?
 
reklama
Będzie Leo. Po trudach znalezienia imienia, które będzie pasować mi, mojemu J, będzie pasować w Niemczech i w Polsce i jeszcze zęby babcie zawału nie dostały zdecydowaliśmy się na Leo :D (ja walczyłam o Leona, no ale tatuś miał ostatnie słowo, z racji, że ja imię dla dziewczynki wybrałam :D)

Nie pociesze Cię... Wzdęcia i zaparcia męczą mnie jeszcze czasami do teraz. (+Zgaga. Ostatnio się zastanawiałam, czy były już przypadki śmiertelne kiedyś :D) Kurcze! W internetach o takich skutkach ubocznych nikt nie pisze :D ale na wzdęcia możesz Espumisan normlanie brać. Mi pomógł sporo ;)
Dobrze, że plamienie jednorazowe i wszystko jest ok. Najlepiej funkcjonować normlanie :)
a na kiedy termin?

Termin na 15 marca. :)
 
Do góry