Hej

ja miałam robione HSG w zeszłym
roku we wrześniu. Przede wszystkim nie nakręcaj się i nie czytaj za wielu forów.. Każda z nas jest inna i każda ma inny próg bólu. Ja kompletnie nic nie czułam. Zgłosiłam się z rana chyba na 8 ma oddział, następnie dość długo czekałam na lekarza,później dostałam zastrzyk przeciwbólowy w pupę. Jakoś po 20 min do pracowni rtg. Najbardziej mi się chciało śmiać z tego stołu blaszanego na który musisz się położyć..samo prześwietlenie i badanie trwa Dosłownie chwilkę nawet byłam w szoku ze tak szybko..

około 12 wychodziłam ze szpitala. Także nic strasznego jak dla mnie. Trochę jednak się zdziwiłam bo podczas badania lekarz powiedział ze wszystko ok, ale później jak odebrałam wynik okazało się ze lewy jajowod mam drożny a na Prawym kontrast się nie przelał...

teraz idę na laparo żeby na 100% to sprawdzić