Aaaa o widzisz to trzeba na to uwagę zwracać w takim razie. Ja bym na to nie wpadła że wogole taka pomyłka może się zdarzyć.Lekarz powiedział mi wtedy, że magła być to pomyłka producenta, bo często ci co produkują testy ciążowe to również i owulacyjne i mógł być tam test owulacyjny. Ponoć jednej pacjentce kazał otworzyć ten test i sprawdzić co jest na pasku napisane. Ja nie wpadłam na to, no a wizytę u lekarza miałam jakoś po krwawieniu to test już był dawno wyrzucony.
![]()

