reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Dziewczyny brała któraś z was ovarin? Ja aktualnie mam drugie opakowanie i nie wiem czy jest później sens zaczynać trzecie. Macie czasami wrażenie że to po prostu ze stresu związanego z zajściem w ciążę nie możecie w nią zajść? W styczniu już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę która straciłam zaraz na początku lutego od tego czasu chyba mój mózg się zablokował i sfiksowalam na punkcie bycia znowu w ciąży do tego stopnia że nawet moj śluz którego zawszę był ogrom się pogorszył... Piję olej z wiesiołka oraz z lnu zażywam też ten ovarin ale jeśli głowa nie puszcza to żadne suplementy cudów nie zdziałają...
 
Dziewczyny brała któraś z was ovarin? Ja aktualnie mam drugie opakowanie i nie wiem czy jest później sens zaczynać trzecie. Macie czasami wrażenie że to po prostu ze stresu związanego z zajściem w ciążę nie możecie w nią zajść? W styczniu już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę która straciłam zaraz na początku lutego od tego czasu chyba mój mózg się zablokował i sfiksowalam na punkcie bycia znowu w ciąży do tego stopnia że nawet moj śluz którego zawszę był ogrom się pogorszył... Piję olej z wiesiołka oraz z lnu zażywam też ten ovarin ale jeśli głowa nie puszcza to żadne suplementy cudów nie zdziałają...
Ja mam podobnie - dlatego póki co sobie odpuściliśmy starania od ponad miesiąca skupiliśmy się na sobie - ciągle kina teatry kręgle lot balonem i inne rozrywki do tego 3-4 razy w tygodniu chodzę na basen zmieniliśmy dietę i śluz już wrócił do normy ale póki co jeszcze trzymamy starania w zawieszeniu bo czuję że szybko wpadłabym w ten sam zaklęty krąg rozmyślań ☺️ i też biorę ovarin cały czas ☺️
 
Dziewczyny brała któraś z was ovarin? Ja aktualnie mam drugie opakowanie i nie wiem czy jest później sens zaczynać trzecie. Macie czasami wrażenie że to po prostu ze stresu związanego z zajściem w ciążę nie możecie w nią zajść? W styczniu już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę która straciłam zaraz na początku lutego od tego czasu chyba mój mózg się zablokował i sfiksowalam na punkcie bycia znowu w ciąży do tego stopnia że nawet moj śluz którego zawszę był ogrom się pogorszył... Piję olej z wiesiołka oraz z lnu zażywam też ten ovarin ale jeśli głowa nie puszcza to żadne suplementy cudów nie zdziałają...
Ja zaczęłam brać niecały miesiąc temu, ale tylko dlatego żeby sprawnie działały hormony. Póki co nie widzę żadnych zmian. Odpuściłam już myślenie o dziecku, w środę w nasza 3. rocznicę slubu mamy wizytę u lekarza, od której będzie zależało czy in vitro czy nie. Myślę, że biorąc ovarin i koenzym q10 nie zaszkodzi. Przynajmniej się może jakość pęcherzyków poprawi 😉
 
Ja mam podobnie - dlatego póki co sobie odpuściliśmy starania od ponad miesiąca skupiliśmy się na sobie - ciągle kina teatry kręgle lot balonem i inne rozrywki do tego 3-4 razy w tygodniu chodzę na basen zmieniliśmy dietę i śluz już wrócił do normy ale póki co jeszcze trzymamy starania w zawieszeniu bo czuję że szybko wpadłabym w ten sam zaklęty krąg rozmyślań ☺️ i też biorę ovarin cały czas ☺️
Dokladnie mialam tak samo!!! Z miesiąca na miesiąc, liczyło się tylko jedno... jak w matrixie😒
 
Dokladnie mialam tak samo!!! Z miesiąca na miesiąc, liczyło się tylko jedno... jak w matrixie😒
No właśnie - szkoda się tak męczyć... Przynajmniej ja nie miałam na to dłużej ochoty W ciążę zaszłam szybko bo w 4 cs ale potem po stracie dopadła mnie jakaś schiza z jednej strony że muszę jak najszybciej zajść znowu a z drugiej strony że historia się powtorzy więc spory lęk jakby się miało idąc to... wiadomo 🙂 moja gin się wystraszyła że jak tak na zawsze chce to rzucić... jak odwołałam kolejny monitoring ale powiedziałam że wrócę jak poczuje że osiągnęłam wewnętrzny spokój 😁 w końcu każdy mi mówił "za bardzo chcesz" a jak sobie odpuszczam to każdy się dziwi 🤣
 
No właśnie - szkoda się tak męczyć... Przynajmniej ja nie miałam na to dłużej ochoty moja gin się wystraszyła że jak tak na zawsze chce to rzucić... jak odwołałam kolejny monitoring ale powiedziałam że wrócę jak poczuje że osiągnęłam wewnętrzny spokój 😁 w końcu każdy mi mówił "za bardzo chcesz" a jak sobie odpuszczam to każdy się dziwi 🤣
Bo myślą, że popadasz ze skrajności w skrajność a tak naprawdę chcesz wyluzowac 🙃 Oby te rozrywki i zajęcie myśli czymś innym pomogły 😘
 
Ja mam podobnie - dlatego póki co sobie odpuściliśmy starania od ponad miesiąca skupiliśmy się na sobie - ciągle kina teatry kręgle lot balonem i inne rozrywki do tego 3-4 razy w tygodniu chodzę na basen zmieniliśmy dietę i śluz już wrócił do normy ale póki co jeszcze trzymamy starania w zawieszeniu bo czuję że szybko wpadłabym w ten sam zaklęty krąg rozmyślań ☺️ i też biorę ovarin cały czas ☺️
A jak długo się stracie?
 
Dziewczyny brała któraś z was ovarin? Ja aktualnie mam drugie opakowanie i nie wiem czy jest później sens zaczynać trzecie. Macie czasami wrażenie że to po prostu ze stresu związanego z zajściem w ciążę nie możecie w nią zajść? W styczniu już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę która straciłam zaraz na początku lutego od tego czasu chyba mój mózg się zablokował i sfiksowalam na punkcie bycia znowu w ciąży do tego stopnia że nawet moj śluz którego zawszę był ogrom się pogorszył... Piję olej z wiesiołka oraz z lnu zażywam też ten ovarin ale jeśli głowa nie puszcza to żadne suplementy cudów nie zdziałają...
Straciłam pierwszą ciążę pod koniec lutego, od marca wzięłam się za siebie. Dieta i ruch i Ovarin. Już w pierwszym cyklu czułam różnice, ale nie wiem czy to zasługa suplementu czy utraty kg. Bez monitoringu lub testów wiedziałam, że owu się zbliża. Także ja mimo wszystko polecam 😉 obecnie 15+6 💙 trzymam kciuki za Was ❤️
 
reklama
A jak długo się stracie?
Od listopada 2020 w teorii 🙂 ale jeden cykl odpuszczony przez operację, jeden był mega krótki i odradzano nam starania się i jeden już odpuszczony dobrowolnie 😁 na mój wniosek 🤣 ja bardzo chce wyluzować ale wiecznie na kazdym kroku słyszałam że mam wyluzować i mnie tym wszyscy wkurzali 😁 teraz kochamy się dużo z przyjemnością bez liczenia jaki to moment cyklu i po prawdzie jak czulam owulke to się wstrzymalismy wręcz ostatnio - to była moja decyzja ale mąż zrozumiał że potrzebuje przerwy od tego stresu 🙂 tyle że ja mam już 34 lata mąż 44 więc z zewn każdy widzi że powinniśmy nie tracić czasu 😁 lecz małżeństwem dopiero od roku i w sumie dobrze się też trochę nacieszyć sobą 🙂
 
Do góry